Wszystko za sprawą kolejnej nowelizacji prawa własności przemysłowej (DzU z 2007 r. nr 136, poz. 958). Wchodzi ona w życie 1 listopada br. i przynosi spore zmiany w systemie ochrony znaków towarowych, wynalazków, wzorów przemysłowych i innych przedmiotów własności intelektualnej. Nowości jest dużo, tu zdołamy omówić tylko niektóre. Zwłaszcza te, które mogą się przydać przedsiębiorcom często kontaktującym się z Urzędem Patentowym.

Nowelizacja prawa własności przemysłowej przynosi spore udogodnienia tym, którzy nie rozstają się z komputerem. Będą mogli ubiegać się o ochronę własności intelektualnej za pomocą myszy i klawiatury

Wiele zmian dotyczy zgłaszania w Urzędzie Patentowym przedmiotów ochrony – wynalazków, znaków towarowych itd. – za pośrednictwem Internetu. Już dziś niektórych czynności w postępowaniu przed Urzędem Patentowym można dokonywać za pośrednictwem tej sieci. Dotyczy to zgłoszeń w trybie konwencji o udzielaniu patentów europejskich oraz Układu o Współpracy Patentowej (PCT). Urząd Patentowy przygotowuje moduły do elektronicznego zgłaszania wynalazków w postępowaniu krajowym.

Pojawi się przepis, zgodnie z którym zgłoszenie uważa się za dokonane w dniu, w którym wpłynęło ono do Urzędu Patentowego w formie elektronicznej (art. 13 ust. 2 prawa własności przemysłowej). Obecnie jest jeszcze tak, że zgłoszenie w trybie krajowym można wnieść tylko na papierze, ewentualnie wysłać faksem, dostarczając potem Urzędowi oryginalne dokumenty.

Dlaczego przedsiębiorcy przyda się oprogramowanie antywirusowe? Otóż przekazanie Urzędowi zainfekowanych plików nie wywoła pożądanych przez zgłaszającego skutków. Zgodnie z nowymi przepisami, jeśli zgłoszenie przesłane w postaci elektronicznej zawiera szkodliwe oprogramowanie, Urząd Patentowy nie jest zobowiązany do otwierania takiej korespondencji i jej dalszego przetwarzania. Co więcej, w takim wypadku – a także gdy przesłane zgłoszenie jest nieczytelne – nie można mówić o powstaniu pierwszeństwa do uzyskania patentu, prawa ochronnego czy prawa z rejestracji. Co to oznacza? Choćby to, że jeśli ktoś zgłosi znak taki sam jak nasz, jego zgłoszenie będzie traktowane jako wcześniejsze. Nie mówiąc już o tym, że nasze w zasadzie nie wywołuje skutków prawnych.

Jeśli nieczytelne albo zawirusowane są tylko niektóre elementy zgłoszenia, uważa się, że nie zostały one złożone. Tym samym cała procedura może się wydłużyć. Dokumenty trzeba będzie bowiem uzupełnić.

Na szczęście zgłaszającego nie pozostawiono samemu sobie. Najczęściej nie będzie on przecież wiedział, że rozsyła wirusy. Dlatego może liczyć na to, że dowie się o kłopotach ze swoim zgłoszeniem. Jednak nie zawsze.

Urząd Patentowy ma bowiem obowiązek powiadomić zgłaszającego niezwłocznie, że zgłoszenie przesłane telefaksem jest w całości lub części nieczytelne czy zawirusowane.

Dość skomplikowane są zasady przekazania takiej informacji zwrotnej. Z jednej strony przepis wymaga, żeby Urząd uczynił to przy użyciu takiego samego środka przekazu co zgłaszający.

Można by więc wnioskować, że jeśli zgłoszenie wpłynęło do Urzędu faksem, informacja zostaje odesłana faksem, jeżeli wpłynęło pocztą elektroniczną – również pocztą elektroniczną zostaje odesłana informacja z Urzędu. Niestety, nie jest to do końca pewne. Urząd zawiadamia bowiem zgłaszającego o mankamentach zgłoszenia jedynie wówczas, gdy „możliwe jest ustalenie adresu poczty elektronicznej lub tożsamości zgłaszającego i jego adresu” (art. 13 ust. 9 pwp). Wynikałoby z tego, że Urząd nie może odesłać informacji faksem, jeśli nie zna przynajmniej jednego adresu zgłaszającego – nawet jeśli zna faks. Nie do końca wiadomo, czemu takie rozwiązanie miałoby służyć.

Pozostałe warunki powiadomienia zgłaszającego o wadach są na szczęście bardziej precyzyjne. Po pierwsze, nie może to zagrażać bezpieczeństwu systemu teleinformatycznego Urzędu Patentowego. Po drugie, muszą pozwalać na to „względy techniczne użytego przez zgłaszającego środka przekazu”.

Do tej pory mówiliśmy o dokonywaniu w formie elektronicznej zgłoszeń. To jednak nie wszystko. Nowe przepisy dopuszczają również korespondencję w formie telefaksu i poczty elektronicznej (art. 241

1

pwp). Tyle tylko, że korespondencję przesłaną faksem należy w ciągu 30 dni przekazać Urzędowi w oryginale. Jeżeli zgłoszenie przesłane telefaksem jest nieczytelne lub nie jest tożsame z dostarczonym później oryginałem, datą wpłynięcia korespondencji będzie dzień, w którym do Urzędu trafił oryginał. Podobnie korespondencja przesłana pocztą elektroniczną nie wywoła skutku prawnego, jeśli będzie ona zawirusowana.

Zmienione przepisy nadal pozwalają przedsiębiorcy zastrzec na jego rzecz wygląd konkretnych produktów. Nieco inne będą zasady rejestracji, a czasem i sama ochrona

Sporo zmian dotyczy zgłaszania do ochrony wzorów przemysłowych. Przypomnijmy, że wzorem jest nowa i mająca indywidualny charakter postać wytworu lub jego części nadana mu w szczególności przez cechy linii, konturów, kształtu, kolorystykę, strukturę lub materiał wytworu oraz przez jego ornamentację (art. 102 pwp). Wzór musi tylko być nowy i mieć indywidualny charakter. Za nowy uważa się go wówczas, gdy przed datą, według której oznacza się pierwszeństwo do uzyskania prawa z rejestracji, identyczny wzór nie został udostępniony publicznie. Indywidualnym charakterem wzór odznacza się natomiast, jeżeli ogólne wrażenie, jakie wywołuje na zorientowanym użytkowniku, różni się od ogólnego wrażenia wywołanego na nim przez wzór publicznie udostępniony przed datą, według której oznacza się pierwszeństwo. Przedsiębiorca może więc zastrzec na swoją rzeczy wygląd tego, co produkuje. Jeśli to uczyni, nikomu nie będzie wolno bez jego zgody zarabiać na produkcji tych samych i wyglądających tak samo wyrobów.

Po wejściu nowelizacji w życie zgłoszenie wzoru przemysłowego zacznie wyglądać inaczej niż obecnie. Kto chce uzyskać prawo z rejestracji, będzie musiał przekazać Urzędowi Patentowemu:

- podanie zawierające co najmniej oznaczenie zgłaszającego, określenie przedmiotu zgłoszenia oraz wniosek o udzielenie prawa z rejestracji,

- ilustrację wzoru przemysłowego,

- opis wyjaśniający ilustrację wzoru przemysłowego.

Opis stanie się więc uzupełnieniem ilustracji. Obecnie jest jeszcze odwrotnie.

Nie zmieni się zasada, że ilustrację wzoru przemysłowego stanowią w szczególności rysunki, fotografie lub próbki materiału włókienniczego. Pojawi się natomiast nowy przepis precyzujący zasady przygotowywania opisu. Otóż będzie on musiał przedstawiać wzór przemysłowy na tyle jasno i wyczerpująco, aby na podstawie ilustracji można było wzór odtworzyć w każdej przedstawionej w zgłoszeniu odmianie (art. 108 pwp).

W szczególności opis będzie musiał:

- zawierać określenie wzoru przemysłowego, ze wskazaniem przeznaczenia,

- określać figury ilustracji lub numery próbek,

- zawierać ponumerowany wykaz odmian wzoru przemysłowego, jeżeli zgłoszenie obejmuje takie odmiany,

- wskazywać na końcu te cechy wzoru, które wyróżniają go spośród innych znanych już wzorów i stanowią podstawę jego identyfikacji.

Najbardziej chyba kontrowersyjną i najgłośniejszą zmianą, jaką przyniesie nowelizacja, jest wyłączenie ochrony części składowych innych przedmiotów (art. 106

1

pwp). Dotyczy to zwłaszcza części samochodowych.

Zgodnie z nowymi przepisami ochrona z tytułu prawa z rejestracji wzoru nie przysługuje wytworowi, który stanowi część składową wytworu złożonego, używaną do naprawy tego wytworu w taki sposób, by przywrócić mu jego wygląd początkowy.

Osoby trzecie mogą korzystać z takich części składowych, wytwarzając je i oferując innym, wprowadzając do obrotu, importując, eksportując lub używając wyrobu, w którym wzór przemysłowy został zawarty bądź zastosowany. Wolno też będzie składować opisane przedmioty w jednym z powyższych celów.

Pamiętajmy, że nie oznacza to, iż takich wzorów nie można rejestrować. Wręcz przeciwnie. Tyle tylko, że prawo wynikające z takiej rejestracji będzie skromniejsze niż to dotyczące innych przedmiotów.

Co niezwykle istotne, przepisy ograniczające ochronę znajdują zastosowanie także do praw pozostających już w mocy (art. 6 nowelizacji). Oznacza to, że istniejące już prawa zostaną ograniczone. Tym samym bardzo możliwe, że ktoś podniesie wkrótce zarzut naruszenia przez nowe przepisy konstytucji. Ta bowiem gwarantuje co do zasady ochronę praw nabytych. Niewykluczone zatem, że sprawa trafi do Trybunału Konstytucyjnego. Tym bardziej że pieniądze, jakie wchodzą tu w grę, są ogromne.

Trudno znaleźć dziedzinę własności przemysłowej, która nie zostałaby objęta nowymi regulacjami

Zmienione przepisy dotyczą też np. procedury uznania na terytorium Polski rejestracji międzynarodowej. W tym zakresie ważne są także dla zagranicznych przedsiębiorców, którzy chcieliby chronić swe znaki w Polsce. Po zarejestrowaniu znaku w Genewie urzędy patentowe poszczególnych krajów wypowiadają się, czy jego ochrona na ich terytorium jest możliwa. Polski Urząd nie jest tu wyjątkiem. Jeśli okaże się np., że ktoś już w naszym kraju taki znak zarejestrował, nowe przepisy określają szczegółowo, jak postępować. Dla naszych firm nowe przepisy są tu istotne o tyle, że określają m.in. procedurę unieważnienia i wygaśnięcia madryckiej ochrony w Polsce. Przypomnijmy, że prawo ochronne na znak towarowy może być unieważnione, w całości lub w części, na wniosek każdej osoby, która ma w tym interes prawny, jeżeli wykaże ona, że nie zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do uzyskania tego prawa (art. 164 pwp). Z kolei do wygaśnięcia dochodzi m.in. na skutek:

- nieużywania zarejestrowanego znaku towarowego w sposób rzeczywisty dla towarów objętych rejestracją w ciągu nieprzerwanego okresu pięciu lat, chyba że istnieją ważne powody jego nieużywania,

- utraty przez znak znamion odróżniających przez to, że na skutek działań lub zaniedbań uprawnionego stał się w obrocie zwyczajowym oznaczeniem – składającym się wyłącznie z elementów, które mogą służyć w obrocie do oznaczania w szczególności rodzaju towaru, jego jakości, ilości, ceny, przeznaczenia, sposobu, czasu lub miejsca wytworzenia, składu, funkcji lub przydatności – w stosunku do towarów, dla których był zarejestrowany,

- działań uprawnionego lub, za jego zgodą, osób trzecich, gdy znak towarowy może wprowadzać odbiorców w błąd, w szczególności co do charakteru, właściwości lub pochodzenia geograficznego towaru.

Nowe przepisy pozwalają też każdemu wnieść umotywowany sprzeciw wobec uznania na terytorium naszego kraju ochrony międzynarodowego znaku towarowego (art. 152

11

pwp).

Po wejściu w życie nowych regulacji pojawi się przepis precyzujący okres wygaśnięcia ochrony znaku towarowego. Do tej pory wiadomo było tylko tyle, że nieużywanie zarejestrowanego znaku towarowego w sposób rzeczywisty dla towarów objętych rejestracją w ciągu nieprzerwanego okresu pięciu lat, chyba że istnieją ważne powody jego nieużywania (art. 169 ust. 1 pkt 4 pwp), powoduje jego wygaśnięcie. Po nowelizacji nie będzie już budzić wątpliwości, że ów pięcioletni termin należy liczyć od dnia wydania decyzji o udzieleniu prawa ochronnego.

Zmienią się też przepisy dotyczące terminów korespondencji z Urzędem Patentowym. Obecnie jest tak, że w toku postępowania Urząd Patentowy wyznacza stronie dla dokonania określonych czynności, o ile ustawa nie stanowi inaczej, terminy:

- jednego miesiąca, gdy strona ma miejsce zamieszkania lub siedzibę w Polsce,

- dwóch miesięcy, gdy strona ma miejsce zamieszkania lub siedzibę za granicą.

Nowelizacja nieco zmienia te zasady. Po pierwsze, Urząd będzie wyznaczał już nie termin miesięczny czy dwumiesięczny, ale nie krótsze niż miesiąc albo dwa miesiące. Po drugie, nie będzie to już dotyczyło wszystkich spraw, ale jedynie takich, które zostały w ustawie wyraźnie wskazane (art. 242 pwp). Będą to postępowania w sprawach:

- związanych z rozpatrywaniem zgłoszeń oraz utrzymaniem ochrony wynalazków, produktów leczniczych, produktów ochrony roślin, wzorów użytkowych, wzorów przemysłowych, znaków towarowych, oznaczeń geograficznych i topografii układów scalonych,

- wpisów w rejestrach prowadzonych przez Urząd Patentowy.

Jeżeli stroną w sprawie jest kilka osób i nie wyznaczyły one wspólnego pełnomocnika, powinny wskazać jeden adres do korespondencji. W przypadku niewskazania takiego adresu uważa się, że jest nim adres osoby wymienionej na pierwszym miejscu w zgłoszeniu albo w innym dokumencie będącym podstawą wszczęcia postępowania. Dziś jest jeszcze tak, że w przepisie nie ma mowy o wspólnym pełnomocniku. Jeśli więc każda ze wspomnianych osób ma innego pełnomocnika, Urząd Patentowy musi korespondować z każdym oddzielnie.

Po wejściu nowelizacji w życie wśród spraw rozpoznawanych w postępowaniu spornym pojawią się cztery nowe punkty. W trybie tym strony będą odtąd walczyć o:

- unieważnienie patentu europejskiego, udzielonego w trybie określonym w konwencji o patencie europejskim,

- unieważnienie uznania na terytorium Polski ochrony międzynarodowego znaku towarowego,

- stwierdzenie wygaśnięcia na terytorium Polski ochrony międzynarodowego znaku towarowego,

- udzielenie licencji przymusowej na korzystanie z wynalazku, na który udzielono patentu w trybie określonym w konwencji o patencie europejskim.

Nieco zmienią się zasady zwalniania od opłaty za zgłoszenie. Przypomnijmy, że osoby mniej majętne mogą tu liczyć na ulgi. Obecnie jest tak, że jeśli zgłaszający wykaże, iż nie jest w stanie ponieść w pełnej wysokości opłaty za zgłoszenie wynalazku lub wzoru użytkowego, Urząd Patentowy zwalnia go częściowo od tej opłaty. Pozostała część opłaty nie może być niższa niż 30 proc. sumy należnej. Tu akurat wszystko pozostanie po staremu. Tyle tylko że Urząd nie będzie tu mógł działać sam z siebie. Do zwolnienia potrzebny stanie się jeszcze wniosek zgłaszającego. Jeśli wniosek nie wpłynie, nie będzie i zwolnienia. Warto też pamiętać o tym, że od listopada Urząd Patentowy uzyska możliwość wezwania zgłaszającego lub wnioskodawcy – pod rygorem pozostawienia wniosku bez rozpatrzenia – do złożenia oświadczenia o stanie rodzinnym i majątkowym osób pozostających ze zgłaszającym lub wnioskodawcą we wspólnym gospodarstwie domowym (art. 226 pwp).

Pojawia się ciekawa możliwość przeniesienia prawa ochronnego na znak towarowy. Otóż obecnie istnieją znaki towarowe zwykłe i wspólne. Te ostatnie wolno uzyskiwać organizacjom gospodarczym, które mają osobowość prawną i powołane są do reprezentowania interesów przedsiębiorców. Można obracać prawami zarówno do zwykłych, jak i wspólnych znaków towarowych. Tyle tylko że nie ma przy tym możliwości konwersji takich znaków – ze zwykłego na wspólny i odwrotnie. Po zmianach będzie to możliwe (art. 162 ust. 1

1

i nast. pwp).

Spore zmiany czekają przedsiębiorców uczestniczących w wystawach. Przypomnijmy, że jeśli towar opatrzony znakiem towarowym zostaje ujawniony na oficjalnej wystawie międzynarodowej, uprawniony dostaje pierwszeństwo do uzyskania prawa ochronnego na taki znak. To akurat się nie zmieni. Prezes Urzędu Patentowego nie będzie już jednak wskazywał w Monitorze Polskim wystaw, które co prawda nie są oficjalnymi, ale prawo do pierwszeństwa dają (art. 125 pwp).

Nieco unowocześniono też postępowanie dotyczące rejestracji dźwiękowego znaku towarowego. Nie trzeba już będzie dołączać do zgłoszenia kasety magnetofonowej. Nowelizacja dopuszcza przekazanie dźwięku na informatycznym nośniku danych (art. 141 ust. 2 pwp).

W ustawie pojawi się cały nowy rozdział poświęcony postępowaniu w sprawie ochrony międzynarodowych znaków towarowych.

Przypomnijmy, że odbywa się ona na podstawie dwóch umów międzynarodowych – porozumienia madryckiego o międzynarodowej rejestracji znaków (DzU z 1993 r. nr 116, poz. 514) i protokołu do porozumienia madryckiego o międzynarodowej rejestracji znaków (DzU z 2003 r. nr 13, poz. 129). Tworzą one system zwany niekiedy – od nazwy miasta, w którym zostały podpisane – madryckim.

Jego zalety są ogromne.

Zamiast mozolnego rejestrowania znaku w kilku krajach, w różnych systemach prawnych, z różnymi zestawami opłat i koniecznością angażowania kilku pełnomocników, wystarczy jedno zgłoszenie.

Co więcej, nie trzeba samodzielnie badać rejestrów znaków towarowych w krajach, w których przedsiębiorca chce się postarać o ochronę swojej marki, ani wynajmować w tym celu specjalistów. Urzędy patentowe wyznaczonych krajów dokonają takiego przeszukania za wnioskodawcę. A co najważniejsze – cała procedura wiąże się z jedną tylko opłatą. I to wszystko bez ruszania się z Polski.

Znak międzynarodowy zostanie zarejestrowany w Biurze Światowej Organizacji Własności Intelektualnej w Genewie, a poszczególne państwa będą mogły co najwyżej odmówić jego ochrony na swoim terytorium. Pisaliśmy o tym m.in. w DF z 2 sierpnia 2005 r. („Rejestracja po madrycku”).

Zdaniem eksperta

Alicja Adamczak, prezes Urzędu Patentowego

Nowelizacja ustawy – Prawo własności przemysłowej zawiera zarówno szereg zmian dotychczas obowiązujących przepisów, jak również wprowadza nowe regulacje prawne.

Jej celem jest usprawnienie i uproszczenie, a także przyspieszenie procedur udzielania praw wyłącznych przez Urząd Patentowy RP oraz wyeliminowanie luk w przepisach czy wątpliwości prawnych dostrzeżonych w praktyce. Wiele z nich odnosi się do wynalazków, m.in. ustawa łagodzi wymagania co do formy zastrzeżeń patentowych, a także – na określonych zasadach – dopuszcza możliwość rozszerzenia żądanej przez zgłaszającego ochrony. Odniesieniem w tym zakresie były wymagania obowiązujące w postępowaniu o udzielanie patentów europejskich przed Europejskim Urzędem Patentowym oraz wymagania charakterystyczne dla procedury międzynarodowej przyjęte w układzie o współpracy patentowej (PCT).

W odniesieniu do znaków towarowych ustawa przede wszystkim określa zasady postępowania krajowego w sprawach międzynarodowej rejestracji znaków w trybie porozumienia madryckiego i protokołu do tego porozumienia.

W dziedzinie wzorów przemysłowych ustawa, utrzymując system rejestrowy, określa przesłanki ochrony przy udzielaniu prawa z rejestracji przez Urząd Patentowy, m.in. gdy przedmiot zgłoszenia w sposób oczywisty nie posiada cech nowości czy też indywidualnego charakteru.

Oczekiwanym rozwiązaniem było również wprowadzenie możliwości dokonywania zgłoszeń oraz prowadzenia korespondencji w postaci elektronicznej pomiędzy urzędem i zgłaszającym lub jego pełnomocnikiem.