- Kupiliśmy ją trzy lata temu w Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, kiedy w Polsce nikt jeszcze nie myślał o organizacji mistrzostw Europy - mówi Arkadiusz Michno, dyrektor generalny Ideo.
- Planowaliśmy uruchomienie portalu społecznego dla kibiców, gdyż mamy wszelkie potrzebne narzędzia informatyczne, aby taki portal stworzyć - dodaje.
Mimo wielu ofert handlowych, sięgających nawet 300 tysięcy złotych, firma nie chce się pozbyć cennego nabytku, za który nie tak dawno zapłaciła 100 zł. - Nadal pragniemy otworzyć ten portal, czekamy teraz na ekspertyzy prawne, które mają stwierdzić, czy możemy go używać. Jeżeli okaże się, że nie, zrzekniemy się domeny, gdyż przestrzegamy prawa - tłumaczy Michno.
Trudno sobie wyobrazić, aby UEFA zbagatelizowała tę sprawę, i już wkrótce spór o domenę może trafić do sądu arbitrażowego przy NASK. - Federacja może się powołać na międzynarodowe akty prawne i porozumienia, które określają zasady ochrony zastrzeżonej przez nią symboliki. Na ich podstawie firma może stracić prawo do domeny, bez względu na to, kiedy stała się jej właścicielem -mówi prof. Ewa Nowińska, ekspert odprawa własności intelektualnej. Dodaje jeszcze, że wykreślenie domeny z rejestru NASK nie nastąpi automatycznie. Właściciel będzie miał postawiony zarzut, a sprawa rozstrzygnie się w postępowaniu arbitrażowym.
Na spory prawne mogą być narażeni także wydawcy prasy, którzy będą używali logo tej imprezy przy poszczególnych publikacjach. Stanowisko UEFA w tej sprawie jest jeszcze niejasne. Przed bagatelizowaniem tej sprawy przestrzega jednak Tomasz Zahorski, prawnik z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy. Jego zdaniem informacyjna rola mediów wymusza konieczność posługiwania się w ich relacjach przynajmniej nazwą imprezy sportowej, której dotyczy przekaz, i w takim zakresie UEFA nie powinna występować wobec wydawców tytułów prasowych z jakimikolwiek roszczeniami.
Prawnik zaznacza jednak, że co do używania symboliki turnieju w przekazach informacyjnych zawsze lepiej jest uzyskać na to uprzednią zgodę, gdyż np. podczas mistrzostw świata w piłce nożnej w Niemczech w 2006 r. dochodziło do sytuacji, w której posiadacz praw do znaków związanych z tym turniejem, czyli FIFA, groził sankcjami prawnymi wydawcom i kolporterom tytułów, w których bezprawnie publikowane było logo mistrzostw.
Euro 2012 to nie tylko wielkie wydarzenie sportowe, ale również ogromny biznes marketingowo-reklamowy związany ze sprzedażą praw do transmisji meczów, koszulek, czapeczek i innych drobiazgów. Skala przedsięwzięcia nie ma precedensu. Mistrzostwa obejrzą dziesiątki milionów kibiców nie tylko w Europie, z czego kilkaset tysięcy bezpośrednio na polskich i ukraińskich stadionach. Wpływy z tego tytułu mogą sięgnąć miliarda euro. Złożą się na to transakcje sponsorskie, dochody ze sprzedaży praw do posługiwania się nazwą i logo federacji oraz prawa do transmisji radiowo-telewizyjnych z rozgrywek.
- Jednym z najcenniejszych aktywów UEFA jest logo turnieju oraz inne związane z nim znaki towarowe zabezpieczone przez tę federację poprzez ich rejestrację. Nikt oprócz podmiotów, które zawrą z UEFA umowę na komercyjne korzystanie z tych znaków, nie będzie miał prawa do jakiegokolwiek posługiwania się nimi - tłumaczy Tomasz Zahorski. Determinacja UEFA w ściganiu podmiotów wykorzystujących znaki bez jej zgody jest bardzo duża, gdyż w grę wchodzi również ochrona tych podmiotów,które płacą za możliwość sponsorowania Euro naprawdę ogromne pieniądze. Warto też podkreślić, że bezprawnie używając, a nawet wywołując skojarzenia (tzw. ambush marketing) ze znakami towarowymi związanymi z Euro, nie można się powoływać na nieznajomość faktu ich rejestracji, gdyż zgodnie z art. 228 ust. 4 prawa własności przemysłowej istnieje domniemanie, że treść wpisów w odpowiednich rejestrach jest znana każdemu.
Masz pytanie do autora, e-mail: t.pietryga@rzeczpospolita.pl
- używania znaków towarowych UEFA w nazwie firmy;
- wprowadzania do obrotu, produkcji, sprzedaży, dystrybucji lub promowania jakichkolwiek produktów, w szczególności takich jak: elementy ubioru, zabawki czy kubki, na których znaki towarowe UEFA będą umieszczane;
- komercyjnego i promocyjnego używania na stronach internetowych lub w nazwach domen internetowych;
- użycia znaków towarowych UEFA sugerującego aprobatę, wsparcie, sponsoring lub jakikolwiek inny związek UEFA z produktami lub usługami osób trzecich.