Wszystkim firmom dało się we znaki spowolnienie gospodarcze. Ale branża zarządzania flotami (car fleet management, CFM) zanotowała 5,3-proc. wzrost. Tak wynika z danych Instytutu Keralla Researcha. Na tle znacznego zmniejszenia wartości środków oddanych w leasing (o 30 proc., w tym leasing pojazdów o 35 proc.) oraz spadku sprzedaży nowych samochodów (o ok. 16 proc.) jest to dobry wynik.

Nie oznacza to jednak, że branża zarządzania flotami nie odczuła skutków kryzysu. W latach 2006 – 2008 rozwijała się bardziej dynamicznie, w tempie dwucyfrowym. Co roku przybywało 24 – 30 tys. samochodów obsługiwanych przez firmy zarządzające flotami. W końcu 2009 r. samochodów flotowych było już 130,5 tys. (124 tys. na koniec 2008 r.). Z outsourcingu, czyli full services leasingu i usług pokrewnych, korzystało prawie 14 tys. firm (wobec 12,5 tys. rok wcześniej).

Dziesięć spółek CFM, czyli ok. 25 proc., odnotowało spadek liczebności flot. Mniejszą popularnością cieszyły się zarówno produkty finansowe (leasing operacyjny, full service leasing), jak i wyłączne zarządzanie flotą.

Marek Ślepowroński z ALD Automotive Polska podkreśla, że w ubiegłym roku klienci poszukiwali oszczędności. Część z nich ograniczyła zakres usług flotowych do serwisu czy ubezpieczenia. Inni rezygnowali z usług całkowicie, korzystając wyłącznie z finansowania leasingiem.

[srodtytul]Było przedłużanie umów[/srodtytul]

Niektórzy przedsiębiorcy zmniejszyli floty z powodu redukcji zatrudnienia. Firmy rzadziej decydowały się również na opcję wykupu samochodu po zakończeniu okresu leasingu za 1 proc. jego wartości. W przypadku wynajmu długoterminowego przedsiębiorcy obniżali koszty, przedłużając kontrakty na wynajem dotychczas używanych samochodów, zamiast leasingować nowe.

– Kryzys zweryfikował kierunki rozwoju branży CFM. Niektóre firmy przekonały się, jak ważne jest bezpieczeństwo transakcji oraz poprawne szacowanie przewidywanych współczynników w ofertach FSL. Myślę tu głównie o wartościach rezydualnych – mówi Tomasz Woźny, dyrektor Departamentu Car Fleet Management VB Leasing Polska.

[srodtytul]Czas na wymianę floty[/srodtytul]

Przedstawiciele branży wynajmu długoterminowego w 2010 r. oczekują 5 – 10-proc. wzrostu obrotów, optymiści nawet 20-proc. Wyraźna poprawa może jednak nastąpić dopiero w drugiej połowie roku.

– W tym roku usługi branży CFM nadal będą środkiem zaradczym na kryzys – uważa Grzegorz Łozowski, prezes Armada Fleet Management. – Klienci mogą być zainteresowani renegocjowaniem umów, wydłużaniem bądź skracaniem okresu wynajmu.

Grzegorz Łozowski spodziewa się większego zainteresowania wynajmem samochodów używanych na krótsze okresy (optymalny to 12 miesięcy). Zapewnia to szybszą rotację aut bez dodatkowych kosztów. Część firm, zwłaszcza te, które w zeszłym roku odłożyły decyzję, będzie wymieniać floty. Wiele aut jest już mocno wyeksploatowanych i ich użytkowanie staje się coraz droższe. Zastąpienie ich nowymi modelami obniży koszty.

Usługi CFM w coraz większym stopniu będą kierowane także do małych i średnich przedsiębiorstw. – Tendencja ta jest widoczna od kilku lat, obecnie staje się coraz wyraźniejsza. Firmy szukają oszczędności – mówi Ireneusz Tymiński, szef KBC Autolease Polska. – Pełen wynajem długoterminowy jest dobrym rozwiązaniem. Firma, która planuje zakup np. dziesięciu samochodów, zamiast wydać jednorazowo kilkaset tysięcy złotych plus potem kilka tysięcy na naprawy serwisowe, redukuje koszty do kilku tysięcy złotych.

Spodziewany jest popyt na wynajem długoterminowy ze strony m.in. firm budowlanych, które zaczynają się mocno rozwijać. Masterlease liczy na jednorazowe zamówienia po 100 – 300 samochodów. Więcej kontraktów powinny podpisywać też firmy farmaceutyczne i FMCG (producenci artykułów szybko zbywalnych, najczęściej codziennego użytku, np. spożywczych, kosmetyków, chemii gospodarczej itp.).

[srodtytul]Oczekiwane regulacje[/srodtytul]

Dla branży dokuczliwe są częste zmiany w przepisach prawa. Resort finansów zapowiada likwidację pełnego odliczenia VAT od pojazdów osobowych z homologacją ciężarową, czyli od aut z kratką. Ale wciąż nie wiadomo, czy zmiany takie faktycznie wejdą w życie, a jeśli tak, to kiedy. Nieznana jest też data wprowadzenia nowych przepisów dotyczących leasingu konsumenckiego.

Brakuje poza tym regulacji proekologicznych. Według Leszka Pomorskiego, prezesa ING Car Lease, Polska podobnie jak Niemcy powinna uruchomić dopłaty do nowych samochodów dla osób decydujących się na złomowanie pojazdów starszych niż ośmioletnie. Takie rozwiązanie byłoby korzystne dla całego polskiego rynku motoryzacyjnego. Oprócz tego branża oczekuje preferencji dla firm kupujących ekologiczne samochody hybrydowe. Takie przepisy obowiązują na przykład w Hiszpanii.

[srodtytul]Czas fuzji i przejęć[/srodtytul]

W tym roku może dojść do kilku fuzji firm flotowych. – Rynek usług CFM jest rozdrobniony. Spodziewamy się więc nasilenia tendencji konsolidacyjnych. Przypuszczamy, że będzie temu towarzyszyć upowszechnienie standardów i podniesienie jakości usług – uważa Krzysztof Kędra z pionu CFM BRE Leasing.

Na sprzedaż wystawiony jest portfel spółki Daimler Fleet Management. Z nieoficjalnych informacji wynika, że może to też dotyczyć Armady Fleet Management (jej przedstawiciele zaprzeczają), firm Express i Orbis Transport. Na rynek chce wejść kolejna firma leasingowa, Finserv.

[ramka][b]Jak finansowane są pojazdy[/b]

- W ubiegłym roku 42,2 proc. pojazdów zostało sprzedanych przy wykorzystaniu leasingu i wynajmu długoterminowego. Pozostałe auta zostały kupione za gotówkę lub na kredyt.

- Według Instytutu Keralla Researcha wśród usług leasingu najpopularniejszy jest full service leasing, czyli wynajem długookresowy.

- Oddając flotę samochodową w outsourcing, przedsiębiorstwa uwalniają pieniądze potrzebne na inwestycje. Mogą też liczyć na ograniczenie kosztów związanych z używaniem aut. Oszczędności mogą sięgnąć 10 – 20 proc.[/ramka]

[ramka][b]Produkty branży wynajmu długoterminowego[/b]

- Pełen wynajem długoterminowy, inaczej FSL (full service leasing), zawiera – oprócz finansowania – minimum trzy usługi pozafinansowe, w tym serwis mechaniczny.

- Leasing z serwisem, inaczej LS (leasing i serwis), także oferuje poza finansowaniem co najmniej trzy usługi pozafinansowe, ale nie musi obejmować serwisu mechanicznego.

- Wyłącznie zarządzanie flotą, inaczej FM (fleet management), to usługa, która w ogóle nie zawiera finansowania.[/ramka]

[ramka][b]Konrad Karpowicz, członek zarządu i dyrektor handlowy Masterlease[/b]

W pierwszej połowie 2010 r. popyt na rynku CFM powinien się utrzymać na podobnym poziomie jak w 2009 r. (wzrost o 5 – 6 proc.). W kolejnych kwartałach dynamika powinna być wyższa. Wpłynie na to kilka czynników.

Przede wszystkim przedsiębiorstwa są coraz bardziej świadome korzyści z outsourcingu finansowania i administrowania flotą. Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Keralla Research, w 2009 r. opcję full service leasing wykupiło o 6,3 proc. więcej firm niż w 2008 r.

Pełen zakres usługi FSL gwarantuje finansowanie zakupu pojazdów, co przy obecnych utrudnieniach w dostępie do kredytów jest ważnym argumentem. Poza tym korzystne jest to, że koszty serwisu zostają przeniesione na partnera zewnętrznego. Mają one charakter liniowy, a więc uwzględnienie ich w budżecie jest proste.

Duże znaczenie będzie mieć również wzrost cen paliw. Częściowo jest to efekt podnoszenia akcyzy na olej napędowy w całej Unii Europejskiej. Ostateczne ujednolicenie stawek ma nastąpić w 2012 r. Wówczas minimalna cena będzie wynosić 330 euro za 1000 litrów (po ostatniej podwyżce na początku tego roku jest to 302 euro). Z drugiej strony wpływ na wzrost cen będzie mieć drożejąca ropa naftowa (choć nie tak szybko jak w latach poprzedzających załamanie na rynkach finansowych).

Wszystko to odbije się na kosztach użytkowania samochodów firmowych. Dlatego przedsiębiorstwa zaczną zwracać większą uwagę na wskaźniki zużycia paliwa i wymieniać modele na bardziej ekonomiczne. Niewykluczone, że zaczną też instalować w autach rozwiązania informatyczne odpowiedzialne za optymalizację tras dojazdu. Koszty takich instalacji są coraz mniejsze i szybko się zwracają.

Poza tym firmy będą się starały obniżyć koszty eksploatacji, oddając floty samochodowe w outsourcing. Umożliwia to wliczanie opłat za wynajem w koszty uzyskania przychodów. Ponadto firma zyskuje większą stabilizację, ponieważ opłaty ujęte są w miesięcznych ratach.

Pozytywny wpływ na rozwój branży będzie mieć także ostateczne uregulowanie przepisów dotyczących odliczania VAT od aut z kratką.

Stabilizacja prawa w tym zakresie jest dużo ważniejsza od niepewnych korzyści.[/ramka]

[ramka][b]Leszek Pomorski, prezes ING Car Lease oraz Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów[/b]

Ubiegły rok nie był najłatwiejszy dla branży. Firmy flotowe odczuły spowolnienie gospodarcze, choć w mniejszym stopniu niż firmy leasingowe. Przedsiębiorstwa często obawiały się podpisywania nowych umów. Wolały przeczekać gorsze czasy, przedłużając dotychczasowe kontrakty.

Uważam, że w 2010 r. powinno być lepiej. Oczekujemy wzrostu obrotów w najbliższych miesiącach i liczymy, że rok zakończymy na plusie.

Firmy, które przedłużały umowy, będą musiały wymienić pojazdy w swoich flotach. Ponadto coraz więcej firm, w tym małych i średnich, zdaje sobie sprawę z korzyści, jakie daje full service leasing.

Moim zdaniem właśnie full service leasing ma najlepsze perspektywy rozwoju i największy potencjał. Na razie w Polsce z usługi tej korzystają przede wszystkim korporacje. Dla nich jest to najwygodniejsze, kompleksowe rozwiązanie.

W Europie Zachodniej głównymi klientami spółek zarządzających flotami są małe i średnie przedsiębiorstwa. W naszym kraju stanowią one niewielki procent. Wynika to m.in. z braku zaufania do finansowania za pomocą leasingu. Małe firmy wolą wziąć kredyt lub kupić pojazdy za środki własne, zamiast wynajmować je długoterminowo. Trzeba więc dotrzeć do tej grupy klientów. Moim zdaniem głównie dzięki nim branża odnotuje wzrost w najbliższych latach.[/ramka]