Rz: Rząd wraca do pomysłu prostej spółki akcyjnej. Mimo krytyki pierwotnego projektu zaprezentował jego nową wersję. Czym różni się ona od pierwszej, którą pan profesor krytykował?
Prof. Michał Romanowski: Istotnych zmian nie wprowadzono. Głos nauki prawa został zlekceważony. Katedra Prawa Handlowego Uniwersytetu Warszawskiego zorganizowała pod koniec lutego całodzienną konferencję poświęconą planowanej regulacji, rezerwując czas dla twórców projektu. Ministerstwo nie zdecydowało się na jego prezentację. Konferencja przejdzie do historii, ponieważ lider naukowy projektu odmówił udziału w debacie naukowej na Uniwersytecie Warszawskim. Do projektu trzeba umieć przekonywać i bronić go nawet w razie gorącej dyskusji. Wszak spór jest kwintesencją nauki i legislacji.