Zwykły konsument nie analizuje poszczególnych elementów znaku

Istnienie podobieństwa znaków towarowych oraz ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd podlega całościowej ocenie uwzględniającej aspekty wizualne, fonetyczne i znaczeniowe znaków. Przeciętny konsument postrzega bowiem znak towarowy jako całość.

Aktualizacja: 20.08.2017 14:53 Publikacja: 20.08.2017 00:01

Zwykły konsument nie analizuje poszczególnych elementów znaku

Foto: 123RF

Spór w sprawie dotyczył unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy. Z akt wynikało, że w grudniu 2010 r. Urząd Patentowy udzielił przedsiębiorcy prawa ochronnego na słowno-graficzny znak towarowy „?MEGA FREESTYLE" przeznaczony do oznaczania wskazanych towarów lub usług z pierwszeństwem od 2 marca 2006 r. Chodziło m.in. o komputery, monitory, klawiatury, myszy, pióra elektroniczne, drukarki komputerowe, plotery, skanery, przybory do pisania, materiały piśmienne i biurowe.

Od tego sprzeciw wniosła szwajcarska spółka. Stwierdziła, że jest uprawniona do znaku towarowego słowno-graficznego „?OMEGA" z pierwszeństwem od 31 stycznia 1994 r. przeznaczonego do oznaczania szerokiego spektrum towarów i usług, w tym identycznych lub podobnych do towarów i usług objętych spornym prawem ochronnym. Ponadto są one kierowane do podobnego grona odbiorców za pomocą podobnych kanałów dystrybucji, a same oznaczenia są do siebie podobne.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Prawo w firmie
Dostawa leków na innych i racjonalnych zasadach
Prawo w firmie
Legislacja gospodarcza w stylu słabej drużyny futbolowej
Prawo w firmie
"Rzeczpospolita" znów liderem w kwestii własności intelektualnej
Prawo w firmie
Podwykonawstwo a prawo zamówień publicznych. Co mówi orzecznictwo KIO?
Prawo w firmie
EUDR nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. Co zakłada unijna regulacja?