Tak uznał Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 7 lutego 2017 r. (II FSK 4025/14).
Stan faktyczny
Urzędnicy fiskusa ustalili, że w latach 2004-2010 podatniczka nabyła i sprzedała cztery samochody. We wszystkich przypadkach sprzedaż następowała ze znacznym zyskiem. Skarbówka uznała, że źródłem tak ustalonych dochodów była działalność gospodarcza, choć podatniczka oficjalnie nie prowadziła firmy. O zarobkowym charakterze jej działań miały świadczyć w szczególności niewielkie nakłady na zakup i naprawy nabywanych pojazdów przy jednoczesnym osiąganiu znacznych cen ich sprzedaży.
Podatniczka odwołała się od tej decyzji, ale organ odwoławczy powtórzył, że wszystkie jej działania w zakresie sprzedaży samochodów miały charakter powtarzalny i podporządkowane były zasadzie racjonalnego gospodarowania. Źródłem uzyskanych przychodów była zatem działalność gospodarcza.
Sprawa trafiła do sądu administracyjnego. Skarżąca uważała, że pieniądze ze zbycia aut prawidłowo zakwalifikowała do przychodów z odpłatnego zbycia składników majątkowych (art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. d ustawy o PIT). Sąd pierwszej instancji nie przyznał jej jednak racji. W jego ocenie działania skarżącej związane ze sprzedażą samochodów miały charakter zorganizowany, ciągły i służyły celom zarobkowym.
Rozstrzygnięcie
Na sprawę inaczej spojrzał dopiero Naczelny Sąd Administracyjny. W ocenie NSA argumentacja WSA nie pozwala na przyjęcie, że przychody uzyskane przez skarżącą w ciągu siedmiu lat ze sprzedaży samochodów należy zakwalifikować do przychodów z działalności gospodarczej w rozumieniu art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT.
Ustawa o PIT wymienia pozarolniczą działalność gospodarczą jako jedno ze źródeł przychodu (art. 10 ust. 1 pkt 3) i określa elementy konstrukcyjne prowadzące do kalkulacji podstawy opodatkowania z tego tytułu. Zobowiązuje także do prowadzenia odpowiednich ewidencji i ksiąg rachunkowych na zasadach określonych w odrębnych przepisach, wprowadzając domniemanie ich rzetelności i poprawności. Definicja pozarolniczej działalności gospodarczej zawarta została w odrębnym przepisie, tj. w art. 5a pkt 6 ustawy o PIT.
Z kolei, do odrębnego źródła przychodów zaliczone zostały przychody z odpłatnego zbycia m.in. rzeczy, jeżeli nie następuje w wykonaniu działalności gospodarczej i zostało dokonane przed upływem pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło nabycie.
W ocenie NSA, proste zestawienie spornych unormowań nie pozwala na skonkretyzowanie uniwersalnego wzorca, który w sposób jednolity rozstrzygałby, jak w sposób jednoznaczny oddzielić sprzedaż zaliczaną do związanej z wykonywaniem działalności gospodarczej, od odpłatnego zbycia.
O zaliczeniu określonych form aktywności podatnika do działalności gospodarczej zadecydują okoliczności faktyczne świadczące o tym, że jego działania miały charakter zorganizowany i ciągły oraz były prowadzone w celu zarobkowym we własnym imieniu i na własny lub cudzy rachunek, a uzyskane w ten sposób przychody nie są zaliczane do innych źródeł przychodów.
Na pojęcie „zorganizowanie" składa się zespół celowych, uporządkowanych czynności o charakterze profesjonalnym, realizowanych w ramach mniej lub bardziej wyodrębnionej struktury, mieszczących się zarówno w tzw. fazie przygotowawczej, związanej z uruchomieniem określonej działalności, jak i w fazie realizacyjnej. Może to dotyczyć również działań podejmowanych w odniesieniu do przedmiotu sprzedaży (np. jego przetworzenie w celu zwiększenia wartości, podejmowanie akcji marketingowej). Z kolei przez „ciągłość" działań należy rozumieć stałość (trwałość) ich wykonywania, powtarzalność, regularność i stabilność.
W spornym przypadku okoliczności dotyczące nabycia samochodów, porównanie ceny nabycia z ceną sprzedaży świadczą, że skarżąca działała z zamiarem uzyskania korzyści majątkowej (faktycznie ją uzyskała), a zatem w celu zarobkowym. Nie ulega też wątpliwości, że sporne transakcje zostały przeprowadzone w imieniu własnym podatniczki oraz na jej rachunek. Niemniej, zdaniem NSA, spełnienie tylko tych dwóch warunków nie pozwala przyjąć, że przychody ze sprzedaży samochodu można zaliczyć do działalności gospodarczej.
WSA będzie więc musiał jeszcze raz ocenić czy materiał dowodowy pozwala uznać, że czynności skarżącej związane z nabywaniem samochodów, skalą ich remontu po nabyciu oraz organizacją sprzedaży odpowiadają cechom działalności gospodarczej, w szczególności czy miały one charakter działalności prowadzonej w sposób zorganizowany i ciągły.
—Aleksandra Tarka
masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.tarka@rp.pl
Zdaniem eksperta
Mirosław Siwiński, radca prawny, doradca podatkowy w kancelarii prof. W. Modzelewskiego
Z wyrokiem NSA należy się zgodzić, przy czym jego tezy mogą być istotne również dla wielu sprzedawców działek rolnych, których liczne sprawy obecnie czekają na rozpatrzenie. W oczywisty sposób sam fakt, czy się zarejestrowaliśmy jako przedsiębiorca i w jakiej formie, nie ma znaczenia dla rozpoznania źródła przychodu z art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT, ale NSA słusznie podniósł konieczność zaistnienia wszystkich czterech przesłanek wskazanych w pkt 6 tego przepisu i niezaistnienia zorganizowania i ciągłości działalności. To właśnie jest szczególnie cenne dla sprzedawców działek, do których można odnieść następujące stwierdzenie wyroku: „czym innym byłoby natomiast powtarzające się nabywanie poważnie uszkodzonych samochodów, przeprowadzanie generalnego remontu, a następnie ich sprzedaż. Słusznie też NSA zauważył, że każdy racjonalnie działający sprzedawca, ale niekoniecznie handlowiec „dokonuje niezbędnych napraw i zabiegów poprawiających estetykę pojazdu", czyli w innych przypadkach po prostu działań zwiększających szanse sprzedaży.
Dodatkowo w tego typu sprawach należy również pamiętać o art. 5b ustawy o PIT, zawierającym przesłanki negatywne rozpoznania źródła przychodu jakim jest „działalność gospodarcza", powodujące jej brak nawet gdy pozytywne są spełnione. Tu jego stosowanie nie było jednak konieczne, gdyż NSA stwierdził niezaistnienie wszystkich przesłanek pozytywnych wynikających z art. 5a pkt 6 ustawy o PIT. Warto też zauważyć, że ten ostatni przepis stosujemy tylko, gdy uzyskane przychody nie są zaliczane do innych przychodów ze źródeł wymienionych w art. 10 ust. 1 pkt 1, 2 i 4–9 ustawy o PIT, a więc nie można go domniemywać, jak to czynią organy podatkowe.