W sprawie chodziło o karę za wykonywanie transportu drogowego osób z naruszeniem warunków określonych w zezwoleniu.
Kara dla spółki miała związek z kontrolą do której w maju 2016 r. zatrzymano jej autobus. Kontrolerzy ustalili, że kierowca wykonując kurs na jednej z tras z godz. 5.45 zatrzymał się dwukrotnie (o godzinie 6:21 i 6:23) na przystankach, gdzie każdorazowo wysiadła jedna osoba. Tymczasem z rozkładu jazdy przewoźnika i stosownie do udzielonego zezwolenia, na wskazanej ulicy pojazd miał prawo zatrzymać się tylko raz. Kierowca, po zapoznaniu się z protokołem kontroli, podpisał go bez zastrzeżeń, nie wnosząc żadnych uwag.