Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 13 stycznia 2016 r., II PK 301/14.
Powód wystąpił przeciwko spółce akcyjnej C. o zasądzenie premii w kwocie 49,9 tys. zł za 2012 r. Sądy zarówno I jak i II instancji nie uznały roszczenia za zasadne. Ustaliły, że powód w spornym okresie (do rozwiązania umowy o pracę 31 stycznia 2013 r.) zajmował stanowisko dyrektora generalnego w spółce. W okresie zatrudnienia powód co pół roku otrzymywał nieobjęte regulaminem dodatkowe wynagrodzenie. Nie było żadnego aktu prawnego ani dokumentu regulującego wypłatę tego świadczenia, a decyzję w sprawie jego wypłaty podejmował prezes pozwanej spółki. Decyzja prezesa dla swojej ważności wymagała następnie zgody wiceprezesa. Wiceprezes nie zaakceptował przyznania powodowi tego świadczenia w 2012 r.