Aktualizacja: 24.04.2016 13:08 Publikacja: 24.04.2016 09:06
Foto: 123RF
Ochrona godności i innych dóbr osobistych pracowników (np. prawo do prywatności) sprzężona z restrykcyjną dla pracodawców ochroną danych osobowych wywołuje u niektórych wrażenie, że jakakolwiek rozmowa w pracy wykraczająca poza sprawy zawodowe, w szczególności jeśli ma miejsce między szefem a podwładnym, to prosta droga do zarzutu o molestowanie, mobbing, a co najmniej o naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych. Słowem – w pracy rozmawiamy tylko o pracy. Nic bardziej błędnego. Mimo wrażliwości prawa na kwestie naruszania uprawnień pracowniczych zawsze pozostanie miejsce na normalność. Jej przejawem jest dobra komunikacja w firmie, i to we wszelkich relacjach: od pionowych (szef–podwładny) po poziome (pracownik – pracownik).
Rządowy pakiet deregulacyjny ma uprościć życie przedsiębiorcom. Sejmowa opozycja zauważa, że likwiduje niewiele...
Perspektywy opublikowały wyniki kolejnego rankingu programów MBA, czyli studiów kształcących menedżerów. "Złotą...
Współpraca podmiotów państwowych i samorządowych z sektorem prywatnym jest kluczowa dla zwiększenia efektywności...
Pieniądze publiczne powinny poprawiać płace i warunki pracy zatrudnionych – wynika z ogólnoeuropejskiego badania.
Na Wyspie Spichrzów, czyli najgorętszym turystycznie rejonie Gdańska, powstaje nowa inwestycja hotelowa
Członkowie zarządu będą mogli realnie bronić się w postępowaniach o przeniesienie na nich odpowiedzialności za p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas