Aktualizacja: 24.04.2016 13:08 Publikacja: 24.04.2016 09:06
Foto: 123RF
Ochrona godności i innych dóbr osobistych pracowników (np. prawo do prywatności) sprzężona z restrykcyjną dla pracodawców ochroną danych osobowych wywołuje u niektórych wrażenie, że jakakolwiek rozmowa w pracy wykraczająca poza sprawy zawodowe, w szczególności jeśli ma miejsce między szefem a podwładnym, to prosta droga do zarzutu o molestowanie, mobbing, a co najmniej o naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych. Słowem – w pracy rozmawiamy tylko o pracy. Nic bardziej błędnego. Mimo wrażliwości prawa na kwestie naruszania uprawnień pracowniczych zawsze pozostanie miejsce na normalność. Jej przejawem jest dobra komunikacja w firmie, i to we wszelkich relacjach: od pionowych (szef–podwładny) po poziome (pracownik – pracownik).
Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prawie po...
Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski po pierwszym etapie działania ogłasza sukces: około 60 proc. jego propozycji...
Eksperci nie mają wątpliwości: deregulacja to niezwykle ważny proces, jednak ofensywa legislacyjna, którą rząd p...
Projekt ustawy o certyfikacji wykonawców zamówień publicznych zostanie skorygowany.
Związki zawodowe najwięcej członków pozyskują w pierwszym roku od utworzenia zakładowej organizacji związkowej....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas