Zakaz pracy w święta w placówkach handlowych formalnie obowiązuje od 26 października 2007 r. (art. 1519a k.p.). Jest on aktualny niezależnie od tego, czy święto pokrywa się z niedzielą czy wypada w inny dzień. Natomiast to, czy dany dzień jest świętem, wynika z ustawy z 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy (tekst jednolity DzU z 2015 r., poz. 90). Wśród wymienionych w niej świąt jest 1 listopada – Wszystkich Świętych, oraz 11 listopada – Narodowe Święto Niepodległości.
Niestety z przepisów o zakazie pracy w placówkach handlowych w święta nie wynika, czym jest lub co należy zaliczać do takich placówek. To spore niedopatrzenie ustawodawcy. Wprowadzając ten zakaz, wypadałoby jednocześnie precyzyjnie wskazać, kto powinien się do niego stosować.
Skoro przepisy nie mówią, czym jest (lub czym nie jest) placówka handlowa, należy się odwołać do potocznego rozumienia tego zwrotu i poglądów, jakie powszechnie panują. Przyjmuje się, że są to wszelkie instytucje, których główną działalnością jest działalność handlowa. Przykładem takich placówek mogą być sklepy, stoiska, magazyny, hurtownie. Dotyczy to również sprzedaży za pośrednictwem internetu.
Co do zasady zakaz handlu nie dotyczy placówek gastronomicznych – barów, kawiarni oraz restauracji, ponieważ pełnią one role usługowe. Przyjmuje się, że nie obejmuje też aptek, które pełnią zadania konieczne ze względu na użyteczność społeczną. Jeżeli przyjąć, że stacja paliw to placówka usługowa, a nie handlowa, można założyć, że również do nich nie ma zastosowania to ograniczenie.
Ten zakaz to jednak zakaz pracy w handlu, a nie samego handlu. Dotyczy on wyłącznie pracowników, czyli osób zatrudnionych na podstawie stosunku pracy. Nie ma natomiast przeszkód, aby pracowały wówczas osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych lub właściciel (pracodawca).
Z umowami cywilnoprawnymi trzeba jednak postępować ostrożnie. Należy unikać sytuacji, gdy z osobą zatrudnioną w sklepie na umowę o pracę podpisuje się na dzień świąteczny umowę cywilnoprawną, której realizacja w niczym nie odbiega od obowiązków świadczonych na co dzień. Nie ma natomiast żadnych przeszkód, aby zawrzeć z nim umowę cywilnoprawną do innej pracy niż ta, którą zwykle wykonuje. Zatem pracownik, który jest sprzedawcą, na podstawie umowy zlecenia może zainstalować w firmie w święto nowe oprogramowanie na firmowych komputerach.
W praktyce zakaz handlu w święta jest uciążliwy dla osób prowadzących biznes. Brak handlu oznacza wstrzymanie obrotów i brak zysków. Stwarza to pokusę do naruszania tego zakazu. Znacznie częściej tego zakazu nie przestrzegają małe sklepy niż hipermarkety. Główną tego przyczyną jest fakt, że w takich dniach wielkopowierzchniowe placówki są zamknięte. Właściciele mniejszych sklepów liczą więc na większe niż zazwyczaj zyski. Takie postępowanie może się jednak nie opłacać. Potencjalne zwiększenie obrotów może nie wystarczyć na pokrycie sankcji, jakie wiążą się z zatrudnianiem pracowników w placówkach handlowych w święta. Pracodawca naraża się bowiem na odpowiedzialność za naruszanie przepisów o czasie pracy. Może to zostać potraktowane jako wykroczenie, za które grozi kara grzywny od 1000 do 30 000 zł.
Jednostki organizacyjne PIP co do zasady nie pracują w święta. Nie oznacza to jednak, że organ PIP nie może skontrolować, czy placówka handlowa przestrzega zakazu pracy w święta. W praktyce takie kontrole są prowadzone. Inspektor pracy może złożyć wizytę zarówno w dużych sklepach wielkopowierzchniowych, jak i w mniejszych placówkach handlowych.
Aby uzyskać wiedzę o pracy w święto, inspektor nie musi przeprowadzić kontroli w tym dniu. Wystarczy analiza ewidencji czasu pracy, logowań do komputerów, zapisów ksiąg wejść i wyjść prowadzonych przez ochronę sklepów przy okazji praktycznie każdej kontroli.