Nowelizacja ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, która czeka na podpis prezydenta, budzi obawy przedsiębiorców. Strach wywołują u nich nowe uprawnienia prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Branża finansowa boi się, że do ich placówek zawitają pracownicy UOKiK podający się za klientów. Dokonają próby zakupu usług, by sprawdzić, czy klienci nie są wprowadzani w błąd i naciągani na zakup ryzykownych produktów inwestycyjnych.

– Prezes Urzędu nie będzie mógł stosować prowokacji, ale jedynie sprawdzić sposób oferowania produktu lub usługi oraz samą procedurę zawierania umowy, szczególnie w przypadku wszelkich praktyk, które mogą naruszać zbiorowe interesy konsumentów – mówi Rafał Stępniewski z Rzetelnyregulamin.pl.

Uczciwi przedsiębiorcy nie powinni się więc obawiać. Tym bardziej że prezes UOKiK będzie musiał mieć zgodę Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, by móc skorzystać z instytucji tzw. tajemniczego klienta.

Firmy boją się też, że prezes UOKiK na etapie toczącego się postępowania związanego z naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów będzie mógł zakazać stosowania określonych praktyk. Ich zdaniem może to prowadzić do nadużyć i wpływania na praktykę gospodarczą przedsiębiorców.

—ł.k.