Reklama
Rozwiń

Prawo antymonopolowe: jak działa dobrowolne poddanie się karze

Za naruszenie tego prawa, które może polegać np. na zawarciu zmowy cenowej, dokonaniu podziału rynku lub nadużywaniu pozycji dominującej, grożą surowe kary finansowe. Ich wysokość można ograniczyć, gdy przedsiębiorca przyzna się do naruszenia i zrezygnuje z prawa odwołania się do sądu.

Publikacja: 11.02.2015 05:30

Prawo antymonopolowe: jak działa dobrowolne poddanie się karze

Foto: www.sxc.hu

Celem wprowadzonego do przepisów dobrowolnego poddania się karze jest przede wszystkim przyspieszenie postępowania antymonopolowego w sprawie praktyk ograniczających konkurencję, a co za tym idzie, szybsze osiągnięcie stanu pożądanego na danym rynku. Czyli doprowadzenie do sytuacji, w której skutki niedozwolonego porozumienia lub innej praktyki zostają wyeliminowane.

Kiedy mowa o przepisach, chodzi oczywiście o ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2007 r. nr 50, poz. 331 ze zm.). Jej ostatnia nowelizacji wprowadziła nowy art. 89a. Zgodnie z nim przed zakończeniem postępowania antymonopolowego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może wystąpić z urzędu lub na wniosek strony z propozycją przystąpienia do procedury dobrowolnego poddania się karze pieniężnej. Urząd zrobi to wtedy, gdy uzna, że zastosowanie tej procedury przyczyni się do przyspieszenia postępowania. Co daje dobrowolne poddanie? Zgodnie z ust. 3 przywołanego artykułu w przypadku jej zastosowania wysokość kary finansowej, jaka może zostać nałożona na stronę, zostaje obniżona o 10 proc. w stosunku do kary, jaka zostałaby nałożona na podstawie art. 106 lub art. 106a, gdyby strona nie poddała się tej procedurze.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Twoje wsparcie decyzji biznesowych i pomoc w codziennej pracy.
Interpretacje ważnych zmian prawa, raporty ekonomiczne, analizy rynku, porady i praktyczne wskazówki ekspertów „Rzeczpospolitej”.
Reklama
Prawo w firmie
Deregulacja idzie pełną parą. Co już jest gotowe, co czeka w kolejce
Prawo w firmie
Adam Zakrzewski: Zmiany, na które czekał rynek mieszkaniowy
Prawo w firmie
40 proc. opłat za mieszkanie w kosztach biznesu? Jest to możliwe
Prawo w firmie
Deregulacja po 100 dniach: rząd przyjął większość postulatów zespołu Brzoski
Prawo w firmie
Ofensywa deregulacyjna zdenerwowała biznes. „Trudno to wszystko śledzić”
Reklama
Reklama