- Skradziono mi samochód firmowy. W dniu zawarcia umowy ubezpieczenia pojazd wyceniono na 100 tys. zł. Czy na taką kwotę mogę liczyć przy wypłacie odszkodowania z autocasco?
Wartość, na jaką przedsiębiorca ubezpieczył pojazd – w tym przypadku 100 tys. zł – jest to suma ubezpieczenia, która powinna odpowiadać wartości rynkowej pojazdu na dzień zawarcia umowy autocasco. Stanowi ona górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela (art. 824 § 1 k.c.) i jest podstawą do obliczenia składki ubezpieczeniowej, a więc wyznacza limit wypłacanego przez zakład ubezpieczeń odszkodowania, które nie może jej przewyższać. Nie oznacza to jednak, że odszkodowanie, które zostanie przyznane przedsiębiorcy, będzie identyczne z sumą ubezpieczenia. Wynika to z przepisów kodeksu cywilnego, zgodnie z którymi wypłacone przez ubezpieczyciela odszkodowanie nie może być wyższe od poniesionej szkody, chyba że strony przewidziały taką możliwość w umowie ubezpieczenia (art. 8241 § 1 k.c.).
W przypadku kradzieży pojazdu, towarzystwo wypłaca odszkodowanie, które zgodnie z postanowieniami większości ogólnych warunków ubezpieczenia autocasco, jest równe wartości rynkowej samochodu w dniu powstania szkody, więc w dniu kradzieży. Wartość ta jest obliczana przez likwidatora za pomocą specjalistycznych programów. Mają na nią wpływ m.in. wiek pojazdu, przebieg, stan techniczny, wcześniejsze uszkodzenia czy dodatkowe wyposażenie. Oczywiste jest, że wartość ta maleje wraz z upływem czasu i będzie odbiegała od kwoty, na jaką auto firmowe zostało ubezpieczone, ponieważ suma ta odzwierciedlała wartość pojazdu w dniu podpisania umowy. Konieczne jest więc każdorazowe wyliczenie wartości rynkowej auta na dzień kradzieży.
Warto zauważyć, że jest możliwość zawarcia postanowienia w umowie, zgodnie z którym wartość rynkowa pojazdu pozostaje niezmienna i jest równa sumie ubezpieczenia. Wydaje się więc, że trafnym wyborem jest wykupienie opcji tzw. stałej wartości rynkowej, co jednak się wiąże z koniecznością uiszczenia wyższej składki.
Przedsiębiorca będzie mógł za kradzież pojazdu uzyskać kwotę równą sumie, na jaką ubezpieczono pojazd również wtedy, gdy w ogólnych warunkach ubezpieczenia (lub w szczególnych, dotyczących konkretnej marki) przewidziano, że podstawą ustalenia odszkodowania w określonym czasie od zawarcia umowy lub zakupu samochodu (co szczególnie dotyczy pojazdów nowych) jest właśnie suma ubezpieczenia.
W przypadku, gdy pojazd służbowy został zakupiony z kredytu albo jest przedmiotem umowy leasingu, można rozważyć zawarcie umowy ubezpieczenia od ryzyka utraty wartości pojazdu (tzw. ubezpieczenie GAP). Służy ono zabezpieczeniu interesów przedsiębiorcy, któremu w ramach umowy autocasco w przypadku kradzieży pojazdu przysługuje odszkodowanie w wysokości równej wartości rynkowej pojazdu aktualnej na dzień powstania szkody. Ubezpieczenie GAP pokrywa różnicę między otrzymanym odszkodowaniem a kwotą, którą przedsiębiorca jest zobowiązany zapłacić w związku z zawartą umową kredytu albo leasingu. Może więc ono stanowić korzystne rozwiązanie, zwłaszcza że koszt takiego ubezpieczenia nie jest znaczny, mając na względzie w szczególności szybki spadek wartości nowych pojazdów.
—Katarzyna Woźniak, aplikant radcowski, Dittmajer i Wspólnicy