Opłata od pozwu w sprawach majątkowych wynosi 5 proc. wartości dochodzonego roszczenia. Jeżeli sprawa jest rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, opłaty sądowe są dużo niższe i wynoszą:

- ?30 zł, gdy wartość roszczenia nie przekracza 2 tys. zł,

- ?100 zł, gdy wartość roszczenia wynosi od 2 tys. do 5 tys. zł,

- ?250 zł, gdy wartość roszczenia wynosi od 5 tys. do 7,5 tys. zł,

- ?300 zł dla roszczeń powyżej 7,5 tys. zł.

W postępowaniu nakazowym opłata od pozwu wynosi tylko jedną czwartą należnej opłaty.

Jak napisać pismo

Każdy pozew, niezależnie od tego, w jakim trybie ma być rozpoznawany i jakiej sprawy dotyczy, powinien zawierać ściśle określone dane:

- ?oznaczenie sądu, do którego jest skierowane, imię i nazwisko lub nazwę stron, ich przedstawicieli ustawowych i pełnomocników;

- ?oznaczenie rodzaju pisma;

- ?osnowę wniosku lub oświadczenia oraz dowody na poparcie przytoczonych okoliczności;

- ?podpis strony albo jej przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika;

- ?wymienienie załączników.

Pisanie pisma trzeba zacząć od wskazania miejsca i daty np. „Warszawa ,24 września 2014 r.". Nie popełni się błędu, jeśli tę część się pominie. To dlatego, że przepisy nie wymagają wskazania daty sporządzenia pisma procesowego. W praktyce znaczenie ma data wpływu pisma do sądu (odnotowuje ją Biuro Podawcze lub decyduje data stempla pocztowego – gdy pismo zostało nadane w urzędzie pocztowym).

Kolejny element to oznaczenie sądu, do którego pismo jest kierowane. Pisze się zatem np. „Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa". Nie trzeba wskazywać konkretnego wydziału w sądzie – nie jest to obowiązek.

Następna istotna część pozwu to wskazanie stron. W procesie są dwie: powód (wnosi pismo do sądu) oraz pozwany (ten, przeciwko komu jest ono kierowane, czyli w praktyce nasz przeciwnik). Może się zdarzyć, że po stronie pozwanej lub powodowej występuje więcej niż jedna osoba. Wtedy pamiętajmy, aby podać dane dotyczące wszystkich.

Jak określa się strony? Podaje się imię i nazwisko (w przypadku osób fizycznych prowadzących indywidualną działalność gospodarczą oraz wszystkich wspólników – przy spółkach cywilnych). Gdy pozywa się osobę prawną, np. spółkę z o.o. albo akcyjną, podaje się jej nazwę.

Kolejna czynność to wskazanie, ile jest warte to, o co się spierają strony. Gdy już przebrnie się przez część związaną z ustaleniem wartości przedmiotu sporu, czas, aby nazwać pismo. Art. 126 k.p.c. wymaga bowiem oznaczenia rodzaju pisma. Pisze się zatem „pozew o zapłatę".

Kolejny krok to wskazanie, czego przedsiębiorca domaga się od sądu, czyli określenie żądań (należne świadczenie od dłużnika). Nie trzeba przy tym wskazywać na żadne przepisy czy przytaczać ich treści. Należy natomiast powołać dowody, które potwierdzają przysługujące  stronie roszczenie.

Na koniec pozostaje jeszcze podpisanie pisma. I tu uwaga! Robi się to własnoręcznie. Sąd Najwyższy stwierdził bowiem, że „odtworzony mechaniczne na piśmie procesowym wzór podpisu nie czyni zadość wymogom przewidzianym w art. 126 k.p.c." (postanowienie z 17 kwietnia ?1967 r., II PZ 22/67).

Jeśli zaś strona nie może się podpisać, to pozew podpisuje osoba przez nią upoważniona, z wymienieniem przyczyny, dla której strona sama się nie podpisała.

Własnoręczny podpis jest bardzo istoty. Trzeba o nim pamiętać, by uniknąć przykrych niespodzianek.

Przykład

Firma A składa pozew, ale bez własnoręcznego podpisu prezesa. Po kilku dniach pozew zostaje zwrócony, bo zabrakło podpisu. W zwykłym postępowaniu sąd po prostu   wezwałby powoda, ?aby stawił się i podpisał pismo. ?W postępowaniu gospodarczym trzeba być bardziej uważnym. Jeżeli pismo wszczynające postępowanie nie może otrzymać prawidłowego biegu wskutek niezachowania warunków formalnych, przewodniczący zwraca stronie pismo bez wzywania do jego poprawienia lub uzupełnienia. Jeśli przedsiębiorca ponownie złoży pozew, tym razem już podpisany, to wywoła on skutki od daty pierwszego wniesienia, ?ale tylko wtedy, gdy przedsiębiorca zdąży ?to zrobić w ciągu tygodnia od dnia doręczenia zarządzenia ?o zwrocie.

Wykaż swoją rację

Strategia procesowa to ważna rzecz. Lepiej jednak pamiętać o kilku istotnych ograniczeniach dotyczących dowodów. Nie ma sensu zostawiać na koniec „najlepszych" z myślą o tym, że nie damy się prześcignąć i przechytrzyć drugiej stronie. Dlaczego? Z bardzo prostego powodu: powód obowiązany jest podać w pozwie wszystkie twierdzenia oraz dowody na ich poparcie pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku postępowania, chyba że wykaże, iż ich powołanie w pozwie nie było możliwe, albo że potrzeba powołania wynikła później. W tym przypadku dalsze twierdzenia i dowody na ich poparcie powinny być powołane w terminie dwutygodniowym od dnia, w którym powołanie ich stało się możliwe lub wynikła potrzeba ich powołania. Lekkomyślnie zachowanie ważnego dowodu na później może więc pozbawić nas prawa skorzystania z niego.

Nowy dowód

Jeśli firma przegrała proces w sądzie, choćby dlatego, że nie mogła znaleźć ważnej faktury lub umowy, którą odkryła po jakimś czasie od zakończenia procesu, np. przy okazji remontu, nie znaczy to, że ma szanse zmienić zapadły już wyrok. Po upływie określonego czasu od uprawomocnienia się wyroku nie można żądać wznowienia postępowania, chyba że strona była pozbawiona możliwości działania lub nie była należycie reprezentowana. A zatem samo odkrycie nowego dowodu nie uprawnia do wznowienia postępowania. Prawo chroni trwałość wyroków w sprawach gospodarczych. Jeżeli zatem przedsiębiorca już prowadzi taki proces, to musi pamiętać, że może nie mieć drugiej szansy na wygraną.

Czy jest szansa, by nasz konkurent nie dowiedział się, że mamy proces w sądzie? Jest. Z pomocą przychodzą przepisy. Wynika z nich, że sąd – na wniosek strony – zarządza odbycie posiedzenia lub jego części przy drzwiach zamkniętych wtedy, gdy mogą być ujawnione okoliczności stanowiące tajemnicę jej przedsiębiorstwa. W każdym czasie można zatem złożyć stosowny wniosek, ogólnie uzasadniając, jakiego rodzaju tajemnice chcemy chronić. W praktyce sąd z reguły uwzględnia takie prośby.

Błędy trzeba poprawić

Jeżeli pismo procesowe nie może otrzymać prawidłowego biegu wskutek niezachowania warunków formalnych lub jeżeli od pisma nie uiszczono należnej opłaty, przewodniczący wzywa stronę, pod rygorem zwrócenia pisma, do poprawienia, uzupełnienia lub opłacenia go w terminie tygodniowym. Mylne oznaczenie pisma procesowego lub inne oczywiste niedokładności nie stanowią przeszkody do nadania pismu biegu i rozpoznania go w trybie właściwym.

Po bezskutecznym upływie terminu przewodniczący zwraca pismo stronie. Pismo zwrócone nie wywołuje żadnych skutków, jakie ustawa wiąże z wniesieniem pisma procesowego do sądu. Natomiast pismo poprawione lub uzupełnione w terminie wywołuje skutki od chwili jego wniesienia.

Jeżeli pismo procesowe, które powinno być wniesione na urzędowym formularzu, nie zostało wniesione na takim formularzu lub nie może otrzymać prawidłowego biegu na skutek niezachowania innych warunków formalnych, przewodniczący wzywa stronę do jego poprawienia lub uzupełnienia w terminie tygodniowym, przesyłając złożone pismo. Wezwanie powinno wskazywać wszystkie braki pisma oraz zawierać pouczenie. W razie bezskutecznego upływu terminu lub ponownego złożenia pisma dotkniętego brakami przewodniczący zarządza zwrot pisma. Sprzeciw od wyroku zaocznego, zarzuty od nakazu zapłaty oraz sprzeciw od nakazu zapłaty sąd odrzuca.

Z odpowiedzią lepiej się pospieszyć

Gdy to my jesteśmy stroną pozwaną, dostaniemy pozew, na który trzeba odpowiedzieć. Częstym błędem jest łudzenie się, że od momentu otrzymania pozwu do chwili rozprawy mija dużo czasu i że przygotowanie odpowiedzi można przełożyć na później. Nic bardziej mylnego. Pozwany musi się spieszyć i ustosunkować do żądań pozwu w terminie dwóch tygodni, licząc od dnia następnego po dniu doręczenia pozwu przez pocztę. W piśmie tym trzeba podać wszystkie twierdzenia, zarzuty przeciwko żądaniu powoda oraz dowody na ich poparcie pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku postępowania. Podobnie jak w przypadku pozwu niezgłoszenie wszystkich dowodów w odpowiedzi na pozew pozbawia prawa korzystania z nich w przyszłości, choćby sprawa toczyła się jeszcze latami. Ponadto, jeśli nie złożono odpowiedzi w terminie, sąd może wydać wyrok zaoczny na posiedzeniu niejawnym.