Brak badań w zakresie istnienia wcześniejszych zgłoszeń podobnych znaków towarowych lub celowe zbliżenie się warstwą graficzną do już istniejących marek może doprowadzić do wieloletniego sporu. Ciekawym przykładem z praktyki orzeczniczej jest wyrok Sądu UE. Warto, aby polscy przedsiębiorcy mieli świadomość takich rozstrzygnięć sądowych.

Na rowerze i na koniu

Sąd UE wydał 18 września ?(T-265/13) dotyczący zgłoszenia znaku graficznego przedstawiającego gracza polo na rowerze, któremu przeciwstawiła się spółka The Polo/Lauren Company, LP z USA. Wcześniej sprawa była rozpatrywana przez Izbę Odwoławczą Urzędu ds. Harmonizacji w ramach Rynku Wewnętrznego (OHIM), która miała za zadanie ustalić, czy nowo zgłoszony wspólnotowy znak towarowy graficzny przedstawiający gracza polo na rowerze jest podobny do charakterystycznego gracza polo na koniu – tego, którym spółka Polo/Lauren sygnuje swoje produkty, w szczególności odzież.

Sprzeciw oddalony

Znak przedstawiający gracza bike polo został zgłoszony dla towarów z kasy 18, 25 i 28 klasyfikacji nicejskiej, m.in. ubrań, nakryć głowy, butów, przez spółkę FreshSide Ltd. z Wielkiej Brytanii. Wobec tego zgłoszenia spółka Polo/Lauren zgłosiła sprzeciw umotywowany posiadaniem wcześniejszych znaków towarowych przeznaczonych do oznaczania identycznych produktów. Wydział Sprzeciwów OHIM oddalił sprzeciw w całości, uzasadniając swoją decyzję brakiem dostatecznego podobieństwa porównywanych oznaczeń, pomimo identyczności towarów, do których oznaczania znaki zostały zgłoszone. Znaki zostały uznane za dostatecznie odmienne wizualnie, aby nie wprowadzać w błąd konsumentów co do pochodzenia oznaczanych nimi produktów.

Nie ma ryzyka

Spółka Polo/Lauren odwołała się od tej decyzji, uzasadniając, że porównywane znaki mają wiele podobieństw w warstwie wizualnej i koncepcyjnej.

Znaki odmienne wizualnie nie wprowadzają w błąd konsumentów co do pochodzenia oznaczanych nimi produktów.

Wskazała także, iż użycie późniejszego znaku gracza polo na rowerze do oznaczania produktów odzieżowych może zostać odebrane przez konsumentów jako rozwój dotychczasowego portfolio znaków towarowych marki Polo/Lauren. Izba Odwoławcza OHIM także uznała porównywane znaki za niepodobne. Mimo że obaj gracze używają długich kijów (tzw. malletów), wykorzystują jednak inny środek transportu, co jednoznacznie odróżnia porównywanie znaki.

Następnie Izba Odwoławcza dokonała analizy możliwości wprowadzenia w błąd konsumentów co do pochodzenia towarów oznaczonych porównywanymi znakami przy założeniu braku podobieństwa znaków oraz identyczności towarów. Izba doszła do wniosku, że nie zachodzi ryzyko konfuzji, a nabywcy towarów oznaczonych znakiem przedstawiającym gracza bike polo nie uznają, że nabywają produkty marki Polo/Lauren lub że przedsiębiorstwa będące w sporze są ze sobą ekonomicznie powiązane.

Pomimo postulatów spółki Polo/Lauren Izba Odwoławcza OHIM nie wzięła pod uwagę renomy jej znaku graficznego. Renoma miałaby znaczenie zdaniem Izby wyłącznie wtedy, gdy zachodziłoby podobieństwo pomiędzy znakami, nawet przy odmienności oznaczanych towarów. Znaki towarowe renomowane chronione są bowiem także poza klasami towarów lub usług, dla których pierwotnie zostały zarejestrowane. W tej sprawie Izba uznała, że nie jest istotne, czy znak wcześniejszy jest renomowany czy też nie, gdy nie występuje podobieństwo porównywanych oznaczeń.

Jednak trochę podobne

Sprawa trafiła do Sądu UE, który zwrócił uwagę, że porównywane znaki należy uznać za nieznacznie podobne wizualnie ?i koncepcyjnie. Pomimo istnienia definitywnie innego środka transportu w ocenianych znakach, najbardziej widocznym w każdym z tych znaków jest postać gracza polo trzymającego w dłoni wyciągnięty ku górze mallet. Kierując się tym ustaleniem, Sąd UE stwierdził, że Izba Odwoławcza OHIM wadliwie oceniła podobieństwo porównywanych znaków graficznych, a przez to doszła do błędnych wniosków co do braku możliwości wprowadzenia w błąd konsumentów mogących zetknąć się z towarami sygnowanymi porównywanymi znakami.

Trzeba wziąć pod uwagę

W związku z niewielkim podobieństwem znaków Izba Odwoławcza OHIM powinna również wziąć pod uwagę renomę wcześniejszego znaku przedstawiającego gracza polo na koniu. Tym samym OHIM będzie musiał się zastosować do wytycznych zawartych w wyroku Sądu UE na dalszym etapie rozpatrywania sprawy.

Michał? Ziółkowski, rzecznik patentowy w kancelarii K&L Gates Jamka ?sp. k.

W opisywanej obok sprawie miało miejsce porównanie dwóch oznaczeń stricte graficznych, nieposiadających jakichkolwiek elementów słownych. Znaki takie mogą być porównywane wyłącznie w warstwie wizualnej i koncepcyjnej, ze względu na brak warstwy fonetycznej. Opisywane oznaczenia przedstawiające graczy polo, pomimo wielu podobieństw wizualnych, zostały stworzone w oparciu o odmienne koncepcje – odnoszące się bowiem do dwóch różnych dyscyplin sportu, w których obowiązują inne reguły gry. Odmienność tych dyscyplin wzmocniona jest przede wszystkim różnymi tradycjami, a w szczególności znacznie różniącą się publicznością. Można jednak zakładać, że późniejszy znak towarowy przedstawiający gracza bike polo mógłby czerpać korzyści ? renomy wcześniejszego znaku.