Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 6 maja 2014 r. (II GSK 967/14).
Przedsiębiorca złożył wniosek o dofinansowanie projektu w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego na lata 2007–2013; Priorytet: 5. „Regionalna infrastruktura energetyczna przyjazna środowisku" (Energetyka); Działanie: 5.1. „Odnawialne źródła energii".
Instytucja pośrednicząca poinformowała wnioskodawcę, że wniosek wpisano na listę projektów nierekomendowanych do dofinansowania z powodu niespełniania kluczowego kryterium oceny merytorycznej – „Sytuacja finansowa wnioskodawcy". W uzasadnieniu oceny powołano się na opinie dwóch niezależnych ekspertów, którzy zgodnie wskazali, że z uwagi na krótki okres działalności wnioskodawcy (działalność rozpoczęta została 18 marca 2013 r., a 21 marca 2013 r. złożony został wniosek o dofinansowanie), nie posiada on żadnej historii finansowej, doświadczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej i w związku z tym zysków, z których mógłby realizować wnioskowaną inwestycję. Wnioskodawca wprawdzie dołączył do wniosku umowę pożyczki ze spółką z siedzibą ?w Danii – pożyczka opiewająca na 2,5 mln euro miała stanowić źródło finansowania inwestycji. Jak podkreślili jednak obydwaj eksperci, z uwagi na to, że spółka ta nie jest podmiotem użyteczności publicznej, należy udokumentować posiadaną przez nią zdolność udzielenia pożyczki, bowiem sam fakt, że pożyczkodawca jest podmiotem zagranicznym, nie gwarantuje tego, że posiada środki na udzielenie pożyczki i tym samym na realizację projektu.
Po wezwaniu do złożenia wyjaśnień w tym zakresie wnioskodawca wskazał, że pożyczkodawca odmówił podania danych finansowych firmy, twierdząc, że zgodnie z prawem duńskim są to informacje poufne, które nie mogą być przekazywane na zewnątrz.
Eksperci stwierdzili, że wobec tego nie mogą uznać posiadania przez wnioskodawcę środków finansowych na realizację projektu. Podkreślili, że środki finansowe na projekt pochodziłyby ?w całości od pożyczkodawcy, który de facto realizowałby finansowo projekt. Skoro zatem wnioskodawca nie wniesie żadnych środków finansowych i innych własnych zasobów na realizację projektu, zasadne jest udowodnienie przez duńską spółkę, że posiada środki na udzielenie pożyczki w niezbędnej wysokości. W przeciwnym razie sytuacja finansowa wnioskodawcy nie gwarantuje możliwości realizacji inwestycji.
Opierając się na takim stanowisku ekspertów instytucja pośrednicząca poinformowała wnioskodawcę, że nie spełnił on wskazanego kryterium oceny merytorycznej, tj. „Sytuacja finansowa wnioskodawcy". Wnioskodawca złożył odwołanie, po rozpatrzeniu którego instytucja zarządzająca rozstrzygnęła na jego niekorzyść. Stwierdzono, że na podstawie przedłożonych dokumentów dotyczących zdolności płatniczej wnioskodawcy załączona do wniosku umowa pożyczki nie może być uznana za dokument uprawdopodobniający posiadanie przez wnioskodawcę środków pieniężnych na realizację projektu. Wnioskodawca przystępujący do konkursu powinien być przygotowany do realizacji projektu prawnie, organizacyjnie i finansowo. Zgodnie z wytycznymi dla wnioskodawców ubiegających się o dofinansowanie w ramach programu „Odnawialne źródła energii" wnioskodawca może finansować projekt z innych źródeł, np. pożyczką od udziałowców, pożyczką od osób fizycznych lub innych przedsiębiorstw. Jednak samo przedstawienie dokumentu umowy pożyczki, bez analizy dokumentacji obrazującej sytuację finansową pożyczkodawcy, nie daje możliwości weryfikacji zdolności finansowej wnioskodawcy.
Wnioskodawca wniósł skargę do sądu, który skargę oddalił. Sprawa trafiła przed NSA, który również nie uznał argumentów wnioskodawcy, potwierdzając, że procedura konkursowa została przeprowadzona prawidłowo, a samo przedstawienie umowy pożyczki w konkursie o dofinansowanie projektu nie daje możliwości weryfikacji zdolności finansowej wnioskodawcy, a co za tym idzie, nie gwarantuje możliwości realizacji przez niego projektu.
Zdaniem eksperta
Sebastian ?Mackiewicz konsultant ds. funduszy ?unijnych w warszawskim ?biurze Rödl & Partner
Motywy rozstrzygnięcia organów administracyjnych, a w dalszej kolejności WSA i NSA, dają się zrozumieć. Korzystanie ze środków unijnych to duża odpowiedzialność nie tylko dla beneficjentów (przedsiębiorców otrzymujących dofinansowanie), ale i instytucji rozdysponowujących środki, np. urzędów marszałkowskich – w ramach regionalnych programów operacyjnych poszczególnych województw. Przed instytucjami tymi stoi wiele odpowiedzialnych zadań, wiążących się m.in. ?z koniecznością należytego udokumentowania zasadności przyznania dofinansowania, tj. spełnienia przez beneficjenta wszystkich wymaganych warunków, jak i – na dalszym etapie – kontrolą rzeczywistego sposobu wykorzystania otrzymanych środków.
Ponieważ ilość środków przeznaczona na dany konkurs jest ograniczona, każdy wniosek podlega wnikliwej ocenie pod względem gwarancji realizacji inwestycji, m.in. pod kątem prawnym, organizacyjnym czy wreszcie finansowym. Ocena jest przeprowadzana na podstawie powszechnie dostępnych zapisów dokumentacji konkursowej, które są jednakowe dla wszystkich podmiotów ubiegających się o dofinansowanie. Aby projekt mógł być rekomendowany do uzyskania wsparcia, obligatoryjne jest spełnienie przez wnioskodawcę łącznie wielu warunków wymaganych konkursem, m.in. prawidłowe – i zgodne z instrukcją oraz regulaminem – sporządzenie dokumentacji aplikacyjnej czy merytoryczno-finansowe udowodnienie możliwości skutecznej realizacji przedsięwzięcia. Brak któregokolwiek z tych elementów stanowi podstawę do nierekomendowania wniosku do otrzymania wsparcia unijnego. W omawianym przypadku widać, że instytucja pośrednicząca mogła powątpiewać w faktyczną możliwość realizacji projektu przez przedsiębiorcę. Eksperci oceniający wniosek pod kątem merytorycznym mieli prawną możliwość w trakcie jej trwania do wystąpienia do wnioskodawcy z pisemnym wezwaniem do wyjaśnień wątpliwości, jakie mogły się wówczas pojawić. W tym przypadku oceniający skorzystali z przysługującego im uprawnienia ?i zwrócili się do wnioskującego przedsiębiorcy ?z taką prośbą. Biorąc pod uwagę fakt, że wnioskodawca nie udzielił wymaganych pismem wyjaśnień ?w żądanym zakresie, eksperci prawidłowo uznali, że nie daje on rękojmi prawidłowej realizacji przedsięwzięcia. Na podstawie posiadanej dokumentacji, ?z której wynikało niespełnienie założeń i kryteriów konkursowych, eksperci nie mogli rozstrzygnąć pozytywnie i byli zobligowani do podjęcia decyzji ?o nierekomendowaniu inwestycji do dofinansowania. Pomijając argumentację przedsiębiorcy, należy stwierdzić, że ocena ekspertów, a tym samym instytucji pośredniczącej, jest słuszna i wiążąca.