Przedsiębiorca nie zawsze musi bać się przepisów przeciw tzw. zatorom płatniczym, gdy pieniądze nie wpłyną na konto wierzyciela.
– Złożenie do depozytu sądowego zabezpieczenia przedmiotu świadczenia, tj. kwot niezapłaconych wierzycielowi faktur, wywołuje takie same skutki, jak spełnienie świadczenia i stanowi uregulowanie należności – uznał dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi (numer interpretacji: IPTPP1/443- 806/13-4/MG).
Odbiór bez znaczenia
Sprawa dotyczy gminnej spółki ciepłowniczej.
Przedsiębiorstwo kupiło towary, na które dostawca wystawił faktury. Komornik zajął wynikającą z faktur kwotę. Jednocześnie wierzyciel, dostawca towarów, scedował wierzytelność na inne podmioty.
Spółka nie kwestionowała istnienia zobowiązania, ale miała wątpliwości co do wierzyciela, któremu powinna wypłacić pieniądze. Zwróciła się więc do sądu z wnioskiem o zezwolenie na złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego.
Sąd wydał postanowienie zezwalające na depozyt, jednak jeden z uczestników postępowania wystąpił z apelacją, wobec czego postanowienie się nie uprawomocniło.
Zgodnie z art. 89b ustawy o VAT w razie nieuregulowania należności wynikającej z faktury w terminie 150 dni do upływu terminu płatności dłużnik jest zobowiązany do korekty wcześniejszego odliczenia.
Wątpliwości wynikały z art. 469 § 1 kodeksu cywilnego, który mówi, że dopóki wierzyciel nie zażądał wydania przedmiotu świadczenia z depozytu sądowego, dłużnik może go odebrać. Zdaniem samej spółki do chwili uznania w ewentualnym odrębnym procesie, że złożenie kwoty do depozytu było ważne i skuteczne, albo do żądania wydania przez wierzyciela złożonego w depozycie przedmiotu, depozyt ma tyko skutki tymczasowe, bo dłużnik może środki wycofać.
Izba stwierdziła jednak, że skoro dłużnik wpłacił należność do depozytu, to trzeba ten fakt traktować na równi z zapłatą. Decydujący okazał się art. 470 k.c. jednoznacznie przesądzający, że ważne złożenie do depozytu sądowego ma takie same skutki jak spełnienie świadczenia. Organ zaznaczył jednak, że jeśli spółka wycofa z niego pieniądze, powinna pomniejszyć odliczenie VAT.
Koszty także bez zmian
Motywacją do terminowej zapłaty należności, oprócz przepisów o VAT, są regulacje ustaw o PIT i CIT. Nakazują one wyłączenie z kosztów uzyskania przychodów kwoty niezapłaconej w trakcie 30 dni po upływie terminu płatności. Jeśli ten termin jest dłuższy (60 dni lub więcej), korekty dokonuje się po 90 dniach od rozliczenia kosztu. Interpretacja, choć dotyczy VAT, jednoznacznie przesądza, że złożenie do depozytu traktuje się jak zapłatę.
Kierując się tym stanowiskiem, trzeba też stwierdzić, że podatnicy są zwolnieni również z korekty kosztów w podatkach dochodowych.
Opinia:
Piotr ?Kwaśny, doradca podatkowy?szef działu doradztwa podatkowego ?ASB Tax
Kodeks cywilny jednoznacznie wskazuje skutki wpłaty do depozytu sądowego. Depozyt sądowy jest instytucją szczególną zastępującą spełnienie świadczenia. Wobec tego wpłata na taki depozyt, oprócz braku obowiązku korekty VAT naliczonego, powinna zwolnić dłużnika również z korekty kosztów uzyskania przychodów. ?Organy podatkowe podkreślają co prawda, że kosztem jest ?jedynie wydatek definitywny, więc można wyobrazić sobie argumentację, że wpłata ta nie zwalnia z obowiązku korekty, w mojej opinii takie stanowisko byłoby jednak niepoprawne. Celem dłużnika, w takiej sytuacji jak opisana w interpretacji, nie jest odwlekanie płatności, przeciw czemu miały działać przepisy o korektach, ?lecz wprost przeciwnie – wykonanie swojego zobowiązania. ?Zatem przepisy przeciwdziałające zatorom płatniczym nie powinny mieć tu zastosowania.