Konieczność wykonywania obowiązków wyłącznie w godzinach porannych i wieczornych może być uzasadnione rodzajem pracy lub jej organizacją. Możliwość wprowadzenia w firmie przerywanego systemu ustawodawca obostrzył pewnymi warunkami. Jednak od 23 sierpnia 2013 r., kiedy weszła w życie nowelizacja kodeksu pracy z 12 lipca 2013 r. (DzU z 2013 r., poz. 896), jest to o wiele łatwiejsze. System taki można bowiem wprowadzić zarówno w układzie zbiorowym pracy lub w porozumieniu z zakładową organizacją związkową (zoz), jak i w porozumieniu z przedstawicielami załogi wyłonionymi w trybie przyjętym u tego pracodawcy, jeżeli nie działa u niego zoz. Dodatkowo u pracodawcy będącego osobą fizyczną, prowadzącego działalność w zakresie rolnictwa i hodowli, u którego ?nie działa zoz, przerywany czas pracy wolno stosować na mocy umowy o pracę.

Najwyżej 5 godzin

Ustawodawca określił na 5 godzin maksymalną długość przerwy, jaką wolno wprowadzić w przerywanym systemie czasu pracy. Gdy ze względów organizacyjnych musi ona trwać dłużej niż 5 godzin, szef powinien szukać innego rozwiązania niż przerywany system.

Przykład

Kiosk z pieczywem, usytuowany w okolicy dużego zakładu, jest czynny od poniedziałku do piątku, dwie godziny rano i dwie godziny ?w porze popołudniowej. Do obsługi tego punktu pracodawca zatrudnił 2 pracowników w wymiarze 1/4 etatu na podstawie z góry określonego stałego rozkładu czasu pracy >patrz tabela 1.

W tak rozłożonym czasie pracy pracodawca nie mógł zastosować przerywanego systemu, choćby ze względu na to, że przerwa między jedną a drugą zmianą trwa 6 godzin. Nie może też do obsługi tego kiosku zatrudnić wyłącznie jednego pracownika. Praca powinna odbywać się w ciągłości, a przerwa w pracy jest dozwolona wyłącznie w przerywanym systemie czasu pracy i nie może być dłuższa niż ?5 godzin. Pracodawcy nie pozostaje nic innego, jak zatrudnić do obsługi punktu 2 pracowników w niepełnym wymiarze czasu pracy.

Dwa przedziały

Nowe rozwiązania umożliwiają wprowadzenie na podstawie art. 1401 § 2 k.p. tzw. ruchomego rozkładu czasu pracy. Polega on na ustaleniu jedynie przedziału czasowego, w którym podwładny samodzielnie decyduje o godzinie rozpoczęcia pracy. Taki rozkład można jednak ustalić tylko:

1) ?w układzie zbiorowym pracy lub w porozumieniu z zakładowymi organizacjami związkowymi; jeżeli nie jest możliwe uzgodnienie treści porozumienia ze wszystkimi zoz, szef robi to z organizacjami reprezentatywnymi w rozumieniu ?art. 24125a k.p., albo

2) ?w porozumieniu zawieranym z przedstawicielami pracowników, wyłonionymi w trybie przyjętym u pracodawcy (gdy nie działają u niego zakładowe organizacje związkowe).

Jeśli zastosuje ten rozkład do przerywanego systemu czasu pracy, musi określić dwa przedziały czasowe. Jeden będzie dotyczył przedziału czasu, w którym pracownik ma rozpocząć pracę, a drugi długości przerwy wynikającej ze stosowanego systemu. Ustalając taki rozkład w systemie przerywanym, należy jednak zwrócić szczególną uwagę na możliwość naruszenia odpoczynków dobowych.

Przykład

Pan Wojciech jest zatrudniony w systemie przerywanym w ruchomym rozkładzie. Przewiduje on, że od poniedziałku do piątku ma rozpocząć pracę między 8 a 12. Następnie po przepracowaniu 4 godzin będzie miał 4-godzinną przerwę wynikającą ze stosowanego systemu, po której musi przepracować kolejne 4 godziny. Szef przekazał panu Wojciechowi miesięczny grafik, w którym zaplanował jego czas pracy w jednym z tygodni w sposób podany w tabeli 2.

W tym tygodniu pan Wojciech dwukrotnie nie miał zapewnionego ?co najmniej 11-godzinnego odpoczynku dobowego. ?W poniedziałek rozpoczął pracę w ustalonym przez szefa zakresie ?o 10 i wykonywał ją do 14. Następnie miał 4-godzinną przerwę wynikającą z zatrudnienia w przerywanym systemie do 18. ?Po jej zakończeniu ponownie pracował przez 4 godziny od 18 do 22. Zatem w dobie pracowniczej zawartej między 10 w poniedziałek ?a 10 we wtorek zapewniono mu jedynie 10 godzin nieprzerwanego odpoczynku – między 22 w poniedziałek a 8 we wtorek – kiedy pan Wojciech ponownie rozpoczął pracę. Jeszcze krótszy odpoczynek ?(8 godzin) pan Wojciech miał w czwartek. Powodem tego był start pracy w tym dniu w najpóźniejszej godzinie z ustalonego zakresu, ?tj. o 12 i następnie rozpoczęcie zadań w kolejnym dniu o 8, ?tj. najwcześniejszej z tego przedziału. Stąd w dobie pracowniczej, która rozpoczęła się dla pracownika o 12 w czwartek i trwała do 12 ?w piątek, przepracował on 12 godzin (12–16 i 20–24 w czwartek, oraz 8–12 w piątek). Zapewniono mu wtedy wyłącznie 8 godzin nieprzerwanego odpoczynku. Taki grafik jest nieprawidłowy ?i narusza prawa etatowca, co jest wykroczeniem pracodawcy.

Pan Wojciech nie będzie jednak pracował w godzinach nadliczbowych. Ponowne wykonywanie pracy w tej samej dobie ?nie stanowi bowiem w tym rozkładzie aktywności ?w nadgodzinach.

Oczywiście samo zaplanowanie grafiku w ten sposób nie narusza jeszcze przepisów. Jednak rozpoczynanie przez etatowca aktywności w najpóźniejszej z godzin ustalonego przedziału i kolejnego dnia w godzinie ustalonej jako najwcześniejsza będzie każdorazowo łamało jego prawa. Nie ma przy tym znaczenia, że pracownik samodzielnie zdecydował o takich godzinach pracy w wyznaczonym przedziale. Za naruszenie odpoczynków dobowych i tak odpowiada pracodawca lub osoba działająca w jego imieniu.

Dowolność, ale krótka przerwa

Ustawodawca celowo wskazał maksymalną długość przerwy między jedną a drugą aktywnością służbową w przerywanym systemie czasu pracy na 5 godzin. A to dlatego, że zatrudniając pracownika przez 8 godzin na dobę, maksymalnie 5-godzinna pauza nie naruszy jego odpoczynku dobowego. Dłuższa każdorazowo powodowałaby skrócenie należnych 11 godzin. Dlatego chcąc zatrudnić w przerywanym systemie w ruchomym rozkładzie przewidującym przedział czasowy, w którym pracownik ma rozpocząć pracę, należy zakres tego przedziału i przerwy ustalić łącznie na 5 godzin. Tylko wtedy pracownikowi zapewni się w każdej dobie nieprzerwany odpoczynek dobowy.

Przykład

Pani Mariola jest zatrudniona w przerywanym systemie wprowadzonym dla całego zakładu na mocy porozumienia z przedstawicielami załogi. Ponadto z tymi samymi reprezentantami pracodawca zawarł porozumienie o możliwości stosowania w firmie ruchomego rozkładu czasu pracy wynikającego z art. 1401 § 2 k.p. Ustalono w nim, że zakres czasowy, w którym pracownik ma rozpocząć pracę w dniach roboczych, obejmuje godziny od 6–9, natomiast przerwa po 4 godzinach aktywności będzie wynosić ?2 godziny. Pani Mariola pracowała w sposób podany w tabeli 3.

Przy takim zaplanowaniu pracy pani Marioli nie zostaną złamane żadne przepisy. Nawet rozpoczęcie zadań w najpóźniejszej z możliwych godzin w poniedziałek, tj. o 9, nie naruszy jej odpoczynku dobowego, choćby w kolejnym dniu rozpoczęła realizację obowiązków o 6, tj. najwcześniejszej z ustalonego przedziału. Nie ma zatem przeszkód, aby w przerywanym systemie czasu pracy zastosować ruchomy rozkład czasu pracy przewidujący przedział, w którym etatowiec ma rozpocząć pracę. Każdorazowo jednak, zwiększając zakres tego przedziału, należy skracać długość przerwy. Uniknie się dzięki temu naruszenia pracowniczego prawa do wypoczynku.

Więcej wariantów startu

Jeżeli szef ma takie potrzeby, może też ustalać różny przedział czasowy w ruchomym rozkładzie w poszczególnych dniach. Ustawodawca nie wskazuje bowiem, że ten zakres, w którym pracownik ma wystartować z pracą, musi być stały w poszczególnych dniach roboczych. Będzie to dość skomplikowane, jeśli chodzi o konieczność przewidzenia przez szefa możliwości naruszenia odpoczynku dobowego pracownika, ale nie jest niemożliwe. Jednak w tym wypadku przyjęcie założenia, że zakres czasowy do rozpoczęcia pracy wraz z przerwą nie będzie łącznie przekraczał 5 godzin, może nie wystarczyć.

Przykład

W zakładzie usługowym obowiązuje przerywany system czasu pracy z ruchomym rozkładem przewidującym 2-godzinny zakres, w którym pracownik ma rozpocząć realizację zadań. Przerwę też ustalono na ?2 godziny po 4 godzinach pracy. Pani Zofia otrzymała od pracodawcy grafik, w którym jej pracę w jednym z tygodni zaplanowano w sposób taki, jak w tabeli 4.

W rozkładzie, w którym zakres godzinowy, w jakim pracownik ma rozpocząć pracę, jest różny w poszczególnych dniach, często może dochodzić do naruszeń przepisów o odpoczynkach. U pani Zofii, ?choć łącznie granice przedziału czasowego i przerwy wynosiły tylko ?4 godziny, i tak doszło w czwartek do naruszenia jej odpoczynku dobowego. Aby ustrzec się przed takim naruszeniem, szef powinien zaplanować jej przedział czasowy do startu pracy w piątek między ?7 a 9. Nie zabrania się bowiem planowania pracy w ruchomym rozkładzie przewidującym różny zakres czasowy, w którym etatowiec ma rozpocząć obowiązki w poszczególnych dniach. Stosując system przerywanego czasu pracy, należy to jednak czynić z dużą ostrożnością.