Dokonywany na ich mocy specyficzny podział umów (zamówień publicznych) na „dostawy" i „usługi" niejednokrotnie przesądza o konieczności zastosowania określonych przepisów tej ustawy. Przez „dostawy"w rozumieniu p.z.p. należy rozumieć nabywanie rzeczy, praw oraz innych dóbr, w szczególności na podstawie umowy sprzedaży, dostawy, najmu, dzierżawy oraz leasingu (art. 2 pkt 2 p.z.p.). Przez „usługi"należy natomiast rozumieć wszelkie świadczenia, których przedmiotem nie są roboty budowlane lub dostawy, określone w przepisach wykonawczych (art. 2 pkt 10 p.z.p.). Dostawą będzie między innymi nabywanie praw nie tylko do rzeczy, ale i innych dóbr, w szczególności na podstawie umowy sprzedaży, dostawy, najmu, dzierżawy oraz leasingu. Co oznacza także nabycie autorskich praw majątkowych i licencji na korzystanie z programów komputerowych. Za dostawę należy również uznać nabywanie wszelkich innych praw, które pozwalają na korzystanie z programów komputerowych, bez względu na rodzaj (typ) umowy. Z tego względu nabycie przez użytkownika prawa do korzystania z oprogramowania na mocy umowy SaaS również należałoby traktować jako „dostawę"w rozumieniu przepisów p.z.p. Będzie tak w szczególności, gdy umowy SaaS przewidują udzielenie licencji na korzystanie z oprogramowania.

Jak wskazywałem, umowy SaaS obejmują często przetwarzanie lub przechowanie danych przez usługodawcę z wyłączeniem elementu korzystania z oprogramowania przez przedsiębiorcę (zamawiającego) i winny być traktowane jako umowy o świadczenie „usług" w rozumieniu art. 2 pkt 10 p.z.p. W przypadku gdy dane zamówienie będzie miało charakter niejednorodny, tzn. obejmować będzie jednocześnie dostawy oraz usługi, tak jak to jest zazwyczaj przy umowach typu SaaS, to zgodnie z art. 6 ust. 1 p.z.p. do udzielenia tego zamówienia stosować należy przepisy dotyczące tego przedmiotu zamówienia, którego udział wartościowy w danym zamówieniu jest największy.