W przetargu prowadzonym przez jeden z sądów oferta dostawcy tonerów i materiałów do drukarek została odrzucona z powodu rażąco niskiej ceny. Wykonawca zakwestionował jednak tę decyzję i wygrał przed Krajową Izbą Odwoławczą. W jaki sposób udało mu się przekonać, że nie było podstaw do odrzucenia oferty?

Izba podkreśliła, że w tej sprawie zamawiający wezwał do wyjaśnień dotyczących realności ceny, cytując art. 90 ust. 1 prawa zamówień publicznych bez wskazania, jakich konkretnie informacji oczekuje. A to oznacza, że wykonawca mógł wybrać sposób wyjaśnienia i udowodnienia, że cena nie jest rażąco niska. W tej sprawie zamawiający niesłusznie uznał wyjaśnienia wykonawcy za niewystarczające.

Jakie to były wyjaśnienia? Po pierwsze, wskazanie, że na wysokość ceny miało wpływ m.in. zaoferowanie równoważnych, tańszych zamienników. Zamawiający nie wykluczył w specyfikacji istotnych warunków zamówienia takiego rozwiązania.

Drugą okolicznością była eliminacja zbędnych pośredników. Oszczędność powstała także dzięki korzystaniu z usług logistycznych bezpośrednio od producenta. Możliwe to było dzięki współpracy obu firm. Dowodem było tu oświadczenie producenta. KIO podkreśliła też, że przy 1,4 tys. składnikach przedsiębiorca nie musiał przedstawiać szczegółowej kalkulacji wszystkich.

Izba zgodziła się z zamawiającym, że informacje o kondycji finansowej odwołującego i przedstawienie wielkości sprzedaży są bez znaczenia w postępowaniu mającym wyjaśnić, czy zaoferowana cena jest rażąco niska.

Uznała jednak pozostałe argumenty odwołującego i nakazała ponownie ocenić jego ofertę (sygnatura akt: KIO 1909/13).