Zgodnie z art. 26c ust. 3 ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (tekst jedn. DzU z 2012 r., poz. 1155 ze zm., dalej ustawa) tygodniowe ograniczenie czasu pracy szofera do 60 godzin sztywno na każdy tydzień oraz do 48 godzin przeciętnie na tydzień w skali okresu rozliczeniowego obowiązuje zarówno kierowcę na etacie dorabiającego na zlecenie, czy w ramach dodatkowo prowadzonej działalności gospodarczej, osoby wykonujące umowy–zlecenia dla różnych firm, a także przedsiębiorców, którzy jako samozatrudnieni współpracują z kilkoma podmiotami. Niestety, nowelizacja ustawy o czasie pracy kierowców, która wprowadziła od 16 lipca br. ten obowiązek, nie dała żadnych narzędzi do nadzoru ich przestrzegania.
Problemu nie ma jedynie w odniesieniu do przedsiębiorców posiadających licencje transportowe, którzy sami kierują pojazdami i współpracują z różnymi firmami. Oni prowadzą swoją ewidencję czasu pracy i odpowiadają nie tylko za jej brak, ale również za naruszenia przepisów o tygodniowym czasie pracy. Wiedzą jednak, ile dla kogo pracowali i mogą bez kłopotu nad tym zapanować i dopilnować swego czasu pracy. W pozostałych przypadkach nie jest to już takie proste. Mamy więc kolejny przepis w ustawie o czasie pracy kierowców wprowadzający obowiązki niemożliwe do spełnienia.
Wątpliwość 1.
Umowa o pracę i samozatrudnienie
W przypadku zatrudnienia na etacie i wykonywania usług na zlecenie lub w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, które polegają na podnajmowaniu się jako kierowca, teoretycznie problemu z kontrolą tygodniowego czasu pracy nie ma firma zatrudniająca na etat. Ona może bowiem zażądać od kierowcy złożenia oświadczenia na podstawie art. 24 pkt 2 ustawy o wykonywaniu dodatkowych usług oraz o przeciętnej tygodniowej liczbie ich godzin.
Rozwiązanie to jest jednak bardzo niedoskonałe. Ustawodawca nie odpowiada bowiem na pytanie, co w przypadku, gdy kierowca nie jest w stanie tego określić, gdyż nie wie, jaka będzie przeciętna tygodniowa liczba godzin wykonywanych przewozów drogowych lub innych czynności na innej podstawie niż stosunek pracy. W praktyce jednym z rozwiązań pozostaje wtedy oświadczenie, że nie jest zatrudniony u innego przedsiębiorcy i zobowiązanie się, że w sytuacji zmiany wskazanego stanu rzeczy pisemnie poinformuje o tym fakcie pracodawcę.
Uwaga! Praktyka wymusza, aby w przypadku, gdy kierowca w innej firmie prowadzi pojazd wyposażony w tachograf analogowy, przekazał drugiemu zatrudniającemu go podmiotowi kopie tych danych lub dokładne informacje dotyczące godzin i dni pracy w przedsiębiorstwie. W innych przypadkach wykonanie powyższego obowiązku jest niemożliwe. W razie wykorzystywania pojazdu z tachografem cyfrowym, wszystkie godziny pracy kierowcy dostępne są w pliku cyfrowym pobranym z karty kierowcy.
Uprawnienia do żądania złożenia oświadczenia o dodatkowym zatrudnieniu nie ma już jednak zleceniodawca. Art. 24 wyraźnie dotyczy pracodawców, a nie wprowadzono jego odpowiedniego stosowania do samozatrudnionych, jak zrobiono np. z art. 13 ust. 1 czy 21 ustawy.
48 godzin
tyle czasu może jeździć samozatrudniony kierowca średnio na tydzień w okresie rozliczeniowym
Praca kierowcy świadczona na rzecz kilku podmiotów równolegle powoduje, że obydwie (lub więcej) firm ryzykują karami pieniężnymi. Wystarczy bowiem, że dane naruszenie było konsekwencją częściowo pracy w jednej firmie, a częściowo w drugiej i ryzyko ukarania dotyczy obydwu pracodawców (zleceniodawców).
Przypadek 1.
Przedsiębiorca „X" zatrudnia pana Jana na podstawie umowy o pracę na pełny etat. Pan Jan, odbierając należny mu dwutygodniowy urlop, wykonywał pracę na podstawie umowy, zlecenia dla przedsiębiorcy „Y". W ostatnim tygodniu pracy przed urlopem w firmie „X" kierowca pracował 60 godzin, w tym 50 godzin prowadził pojazd. W trakcie pracy w przedsiębiorstwie „Y" kierowca w ciągu pierwszego tygodnia pracował 62 godziny, w tym 55 prowadził pojazd, w ciągu drugiego tygodnia wykonał 55 godzin pracy, w tym 52 godziny jazdy. Po powrocie z urlopu w pierwszym tygodniu pracy w przedsiębiorstwie „X" kierowca pracował 56 godzin, w tym prowadził pojazd przez 50 godzin.
Obowiązki przedsiębiorcy „X":
Pracodawca ma obowiązek uzyskania pisemnego oświadczenia o dodatkowym zatrudnieniu kierowcy. Posiada więc informacje wskazujące, czy musi zwrócić uwagę na dane z karty kierowcy lub wykresówek, aby sprawdzić, czy łączny czas pracy na nich zawarty nie przekracza ustawowych norm.
Naruszenia:
Kierowca w pierwszym i drugim tygodniu przekroczył dwutygodniowy czas prowadzenia pojazdu (maksymalnie 90-godzinny) o 15 godzin (50 godz. + 55 godz. = 105 godz. – 90 godz.). Z tego tytułu przedsiębiorca „X" poniesie karę w wysokości 1750 zł.
W trzecim i czwartym tygodniu kierowca przekroczył dwutygodniowy czas prowadzenia pojazdu o 12 godzin (52 godz. + 50 godz. = 102 godz. – 90 godz.). W tym przypadku kara dla przedsiębiorcy „X" wyniesie 1300 zł.
Gdyby podane w przykładzie cztery tygodnie były całym okresem rozliczeniowym, PIP nałożyłaby mandat na przedsiębiorcę „X" za przekroczenie średniotygodniowego czasu pracy, który nie może być dłuższy niż przeciętnie 48 godzin pracy na tydzień w okresie rozliczeniowym. W podanym przykładzie średniotygodniowy czas pracy wyniósł bowiem 58,25 godzin.
Uwaga! Przedsiębiorca „X" nie odpowiada za zbyt długi dwutygodniowy czas prowadzenia w drugim i trzecim tygodniu, gdyż w ich trakcie pan Jan nie wykonywał dla niego pracy.
Obowiązki przedsiębiorcy „Y":
Ustawodawca nie dał przedsiębiorcy „Y" narzędzi, aby mógł on ustalić globalny czas pracy kierowcy łącznie z pracą w firmie „X". Mimo że odpowiada za naruszenia tygodniowego czasu pracy łącznie z godzinami pracy wykonanymi przez kierowcę w przedsiębiorstwie „X", to nie posiada informacji w postaci oświadczenia o zatrudnieniu w innej firmie. W praktyce znacznie utrudnia mu to łączną kontrolę czasu pracy kierowcy, a w przypadku prowadzenia pojazdów z tachografami analogowymi całościowa kontrola staje się wręcz niemożliwa.
Naruszenia:
Kierowca w pierwszym i drugim tygodniu przekroczył dwutygodniowy czas prowadzenia o 15 godzin (50 godz. + 55 godz. = 105 godz. – 90 godz.). Kara dla przedsiębiorcy „Y" wyniesie z tego tytułu 1750 zł.
Kierowca w drugim i trzecim tygodniu przekroczył dwutygodniowy czas prowadzenia o 17 godzin (55 godz. + 52 godz. = 107 godz. – 90 godz.). Za to kara dla przedsiębiorcy „Y" wynosi 2050 zł.
Kierowca w trzecim i czwartym tygodniu przekroczył dwutygodniowy czas prowadzenia o 12 godzin (52 godz. + 50 godz. = 102 godz. – 90 godz.). Kara dla przedsiębiorcy „Y" z tego tytułu wynosi 1300 zł.
Ponadto tygodniowy czas pracy w drugim tygodniu został przekroczony o 2 godziny i wynosił 62 godziny. Za to z kolei kara dla przedsiębiorcy „Y" wynosi 100 zł.
Gdyby podane w przykładzie cztery tygodnie były całym okresem rozliczeniowym, PIP nałożyłaby karę na przedsiębiorcę „Y" za przekroczenie średniotygodniowego czasu pracy. Nie może on bowiem przekroczyć przeciętnie 48 godzin pracy na tydzień w okresie rozliczeniowym – a w podanym przykładzie średniotygodniowy czas pracy przekracza 58 godzin, zatem kara wyniesie 500 zł.
Wątpliwość 2.
Samozatrudnienie i współpraca z kilkoma różnymi podmiotami
W przypadku kierowców pracujących na podstawie umów cywilnoprawnych lub mających wprawdzie własną działalność gospodarczą, ale nieposiadających licencji na transport drogowy, to podmioty ich zatrudniające odpowiadają za pilnowanie tygodniowego czasu pracy. Problem jednak w tym, że ich nie dotyczy art. 24 pkt 2 ustawy o czasie pracy kierowców, który nakłada jedynie na pracodawców obowiązek odbierania od szoferów oświadczeń o dodatkowym zatrudnieniu. W ostatniej nowelizacji nie dodano przepisu zobowiązującego np. zleceniodawców do odbierania oświadczeń o wykonywaniu usług na rzecz innego podmiotu. Nie wprowadzono również obowiązku odpowiedniego stosowania art. 24 pkt 2 ustawy, a więc mamy obowiązek niemożliwy do spełnienia.
Przypadek 2.
Przedsiębiorca „X" zatrudnia pana Jana na podstawie umowy-zlecenie. Pan Jan w trakcie postoju (odpoczynku tygodniowego) w przedsiębiorstwie „X" wykonywał także na podstawie umowy zlecenia pracę dla przedsiębiorcy „Y".
Obowiązki przedsiębiorców:
Obaj przedsiębiorcy z uwagi na to, że zatrudniają pana Jana na podstawie umowy-zlecenia, formalnie nie mają obowiązku uzyskania oświadczenia na piśmie o wymiarze zatrudnienia albo o niepozostawaniu w zatrudnieniu u innego pracodawcy. Brak wskazanego dokumentu w praktyce uniemożliwia łączną kontrolę czasu pracy, a co za tym idzie – również prawidłowość wykorzystania odpoczynków tygodniowych.
Naruszenia przedsiębiorców:
Za brak odpoczynku tygodniowego w podanym przykładzie odpowiada zarówno przedsiębiorstwo „X", jak i przedsiębiorstwo „Y". Niestety, w praktyce brak oświadczenia składanego przez kierowcę powoduje niewiedzę przedsiębiorcy o fakcie pracy w innej firmie, co jednak nie zwalnia przedsiębiorców z odpowiedzialności podczas kontroli ITD lub PIP.
Wydaje się, że jedynym wyjściem z tej sytuacji byłoby odebranie od kierowcy dobrowolnie złożonej informacji o godzinach pracy w innym podmiocie. W praktyce problemy tutaj wystąpią jednak dwa. Po pierwsze, kierowca nie ma takiego obowiązku, a więc może odmówić jej złożenia. Po drugie, pojawia się pytanie, czy zatrudniający nie narazi się na ryzyko kar za naruszenie ochrony danych osobowych.
Uwaga! W przypadku używania przez kierowcę w obu firmach karty kierowcy (samochody wyposażone w tachografy cyfrowe), łączny czas pracy, jak i prawidłowość odebranych odpoczynków, będzie możliwy do przeanalizowania po pobraniu danych z karty zawierających wszystkie aktywności kierowcy.
Wnioski
Wprowadzona 16 lipca br. nowelizacja ustawy o czasie pracy kierowców samozatrudnionych pogłębiła jedynie problem rozliczania czasu pracy kierowców pracujących na rzecz kilku podmiotów. W praktyce wątpliwości w tym zakresie istniały już od kilku lat, ale brak jakichkolwiek rozwiązań organizacyjnych w tym zakresie w zmienionych przepisach jest dużym praktycznym problemem.
Niedoskonałe narzędzia, żeby obronić się przed karami pieniężnymi, mają firmy zatrudniające kierowców na podstawie umów o pracę, ale niestety żadnych narzędzi nie dano firmom transportowym korzystającym z kierowców samozatrudnionych. A proste rozwiązanie nasuwa się samo. Wystarczyłoby bowiem wprowadzić obowiązek przekazywania przez kierowcę samozatrudnionego kopii ewidencji czasu pracy do pozostałych firm, które go zatrudniają. Podmioty korzystające z jego usług mają bowiem ustawowy obowiązek wydania takiemu kierowcy kopii ewidencji, zgodnie z art. 26e ust. 2 ustawy. Tak więc wystarczyłoby jeszcze zobowiązać kierowcę do przekazania jej dalej.