Wiosną 2013 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargi przedsiębiorcy na siedem decyzji Głównego Inspektora Transportu Drogowego, dotyczących kar pieniężnych za wykonywanie przejazdu bez uiszczenia opłaty elektronicznej viaTOLL.
Sprawy zostały połączone, ale został wydany jeden wyrok.
Mężczyzna złożył wniosek o sporządzenie uzasadnienia orzeczenia i uiścił opłatę kancelaryjną, w kwocie stu złotych na bankowy rachunek sądu.
Przewodniczący wydziału, za odpis tego orzeczenia wraz z uzasadnieniem, wezwał go do uzupełnienia opłaty kancelaryjnej o brakującą do pełnego rachunku kwotę sześciuset złotych.
Przedsiębiorca złożył zażalenie do Naczelnego Sadu Administracyjnego, żądając uchylenia zarządzenia sądu, gdyż jego zdaniem uiścił opłatę w odpowiedniej wysokości i zgodnie z przepisami prawa.
NSA 9 października 2013 roku postanawiał uchylić rozstrzygniecie warszawskiego sądu. Stwierdził, że Wojewódzki Sąd Administracyjny zgodnie z przepisami ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi zasadnie skorzystał z możliwości łącznego rozpoznania i wspólnego wyrokowania, wydając w siedmiu sprawach jedno rozstrzygnięcie i sporządzając jedno uzasadnienie.
NSA wyjaśnił, że połączenie kilku oddzielnie prowadzonych spraw do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia nie oznacza, że takie połączenie utworzyło z nich jedną sprawę, jednakże błędne byłoby pobranie opłaty kancelaryjnej za odpis orzeczenia, przyjmując, że każdy odpis orzeczenia dotyczy jednej ze spraw sądowo-administracyjnych.
Sąd dodał, że w ustawie p.p.s.a. wskazano, iż opłatę kancelaryjną pobiera się za odpis orzeczenia z uzasadnieniem, zatem jeśli wniosek dotyczył odpisu jednego wyroku i jednego uzasadnienia, bezzasadnym byłoby żądać od niego uzupełnienia opłaty kancelaryjnej o kwotę sześciuset złotych (II GZ 553/13).
Orzeczenie jest prawomocne.