- Czy do wniosku o urlop rodzicielski potrzebne jest oświadczenie drugiego rodzica o tym, że nie będzie z niego korzystał? A może wystarczy pismo tego, kto stara się o wolne? – pyta czytelniczka.
Zgodnie z art. 182
1a
§ 5 k.p. w pisemnym wniosku o udzielenie 26-tygodniowego urlopu rodzicielskiego należy wskazać, kiedy kończy się dodatkowy urlop macierzyński, a gdy wniosek dotyczy kolejnej części urlopu rodzicielskiego – kiedy kończy się poprzednia część tego wolnego oraz okres już wykorzystany przez rodzica.
Jedno pismo
Te informacje zamieszcza ten, kto składa wniosek o takie wolne. Jednocześnie to on wskazuje, czy drugi rodzic (lub opiekun) nie będzie w tym samym czasie przebywał na tym urlopie, albo informację o okresie, że ma on zamiar korzystać z tego uprawnienia w terminie objętym wnioskiem. To zaś oznacza, że jest to tylko oświadczenie aplikującego o ten urlop >patrz przykład wniosku.
Jeśli matka chce spędzić 26 tygodni z dzieckiem, to swojemu pracodawcy składa pismo w tej sprawie, informując w nim jednocześnie, że np. jej mąż nie będzie ich wykorzystywał.
Takie szczegółowe ujawnienie planów ma zapobiec wybraniu urlopu rodzicielskiego ponad dopuszczalne 26 tygodni.
To więc inaczej niż przy urlopie wychowawczym. Starając się o niego, rodzic dołącza pisemne oświadczenie drugiego z opiekunów dziecka o tym, że nie ma zamiaru korzystać z urlopu wychowawczego przez okres wskazany we wniosku lub pisemne oświadczenie drugiego z rodziców (opiekunów) o okresie, w którym zamierza brać taki urlop. Tak stanowi § 2 pkt 2 i 6 rozporządzenia ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej z 16 grudnia 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków udzielania urlopu wychowawczego (DzU nr 230, poz. 2291).
Nadmiar danych
Czy byłoby jednak błędem, gdyby starając się o urlop rodzicielski, pracownik dołączył oświadczenie żony lub męża, że nie chcą tego wolnego? Z punktu widzenia wartości dowodowej to nawet korzystniej, bo dokument pochodzi od drugiej osoby, co zwiększa jego wiarygodność.
Problem jednak w tym, że składania takiego pisma nie przewidują przepisy z zakresu prawa pracy. A to oznacza, że szef nie może dysponować oświadczeniami i wnioskami, do których nie został upoważniony. Zakaz taki wynika też z ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jedn. DzU z 2002 r. nr 101, poz. 926 ze zm.). Pracodawca może pozyskiwać od pracowników (czy innych osób) tylko takie dane, jakie określają przepisy. Pozyskując je, jako podmiot przetwarzający dane osobowe pracowników, staje się ich administratorem i musi je odpowiednio chronić.
Skoro przy urlopie rodzicielskim przepisy nie wskazują i nie dopuszczają takiego zbierania informacji i wniosków od drugiego rodzica, to również w teczkach osobowych pracownika nie ma miejsca na to, aby przechowywać takie oświadczenia drugiego opiekuna. Dla wniosków o dodatkowy urlop macierzyński, wychowawczy czy o urlop rodzicielski dla starającego się takim miejscem jest część B akt osobowych zatrudnionego.
Tak stanowi § 6 ust. 2 pkt 2h rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 28 maja 1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia przez pracowników dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika (DzU nr 62, poz. 286 ze zm.).