Przed wejściem w życie zmian wobec tych szoferów nie było obowiązku tworzenia ewidencji czasu pracy. Przedsiębiorca, na rzecz którego kierowcy wykonywali przewozy drogowe, miał zapewnić, aby wykresówki oraz wszystkie dane wczytane zarówno z jednostki pojazdowej, jak i z karty kierowcy, były przechowywane przez co najmniej 12 miesięcy po ich zarejestrowaniu.

Ponadto na żądanie funkcjonariusza służb kontrolnych miał je udostępnić bezpośrednio albo na odległość na terenie tego przedsiębiorstwa. Wprost wynikało to z art. 10 ust. 5 rozporządzenia WE 561/2006 i art. 14 ust. 2 rozporządzenia EWG nr 3821/85.

Wprowadzenie regulacji wynikających z dyrektywy 2002/15/WE oprócz tych obowiązków narzuca dodatkowe zadanie tworzenia ewidencji czasu pracy.

Kto jest za to odpowiedzialny? Zmiany w ustawie (zgodnie z dyrektywą) wskazują, że to przewoźnik musi rejestrować czas pracy kierowców wykonujących czynności związane z przewozem.

Ewidencję czasu pracy dla:

- przedsiębiorców osobiście wykonujących przewozy drogowe (właściciel licencji, właściciel zaświadczenia na potrzeby własne) – prowadzi ten przedsiębiorca,

- osób niezatrudnionych przez przedsiębiorcę, lecz osobiście wykonujących na jego rzecz przewozy drogowe (samozatrudnienie osób wynajmujących się do kierowania pojazdem, umowy cywilnoprawne) – prowadzi podmiot, na rzecz którego wykonywany jest przewóz drogowy (właściciel licencji, właściciel zaświadczenia na potrzeby własne).

Co wykazać

Sposób prowadzenia ewidencji dla szoferów niezatrudnionych na etacie nie został zdefiniowa- ny. Dodane przepisy odsyłają do art. 25 ustawy o czasie pracy kierowców (dotyczącego ewidencji kierowców etatowych). Obejmuje on:

- zapisy na wykresówkach,

- wydruki danych z karty kierowcy i tachografu cyfrowego,

- pliki pobrane z karty kierowcy i tachografu cyfrowego,

- inne dokumenty potwierdzające czas pracy i rodzaj wykonywanej czynności lub

- rejestry opracowane na podstawie dokumentów określonych wyżej.

Ewidencję należy przechowywać przez 2 lata po zakończeniu objętego nią okresu. To inny okres niż u pracowników, gdzie rejestry czasu pracy trzeba trzymać dłużej, bo 3 lata.

Analizując te zmiany, należy podkreślić, że firmy, w której przewozy wykonują kierowcy nieetatowi, muszą przechować m.in. wykresówki, dane z kart kierowców i tachografów cyfrowych przez 2 lata, jeśli nie tworzą dodatkowych rejestrów czasu pracy. Oznacza to, że Inspekcja Transportu Drogowego może skontrolować dokumentację dotyczącą czasu pracy, czasu prowadzenia pojazdu, odbierania odpowiednich odpoczynków i przerw za 2 lata, a nie rok, jak do 16 lipca.

Z żadnych przepisów dotyczących transportu drogowego czy jego kontroli nie wynika bowiem zakaz cofnięcia się dalej niż 12 miesięcy. Ograniczenie to było jedynie wynikiem okresu przechowywania dokumentacji źródłowej niezbędnej do zbadania. Skoro zatem wydłużono termin trzymania dokumentów, to również dopuszcza się skontrolowanie starszych okresów.

Podobnie wygląda sytuacja przy kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, gdzie 3-letni okres, z jakiego inspektorzy analizują dane, jest skorelowany z terminem przedawnienia roszczeń ze stosunku pracy.

Oczywiście po roku od dnia zarejestrowania czynności na wykresówce, karcie kierowcy lub tachografie można zamienić je na rejestr opracowany na podstawie tych danych. Przedsiębiorcy pozwoli to przechować informacje, czyli:

- zapisy na wykresówkach,

- wydruki danych z karty kierowcy i tachografu cyfrowego,

- pliki pobrane z karty kierowcy i tachografu cyfrowego,

- inne dokumenty potwierdzających czas pracy i rodzaj wykonywanej czynności,

tylko przez rok od dnia zarejestrowania, na kolejny rok pozostawiając jedynie utworzone rejestry.

Rejestr, o którym mowa w ustawie o czasie pracy kierowców, nie ma narzuconej formy. Wolno więc samodzielnie stworzyć taki zapis >patrz tabela.

Uwaga! Podmiot, na rzecz którego wykonuje się przewóz drogowy, wydaje kierowcom samozatrudnionym lub na umowach cywilnoprawnych kopię ewidencji czasu pracy.

Gdy przedsiębiorcy, na rzecz których kierowcy samozatrudnieni lub przyjęci na umowy cywilnoprawne wykonują przewóz, nie prowadzą ewidencji czasu pracy, muszą liczyć się z karą 1000 zł.

Jakie sankcje

Ustawodawca nie precyzuje jednak, czy sankcja ta dotyczy braku ewidencji dla każdego kierowcy osobno, czy może jest to łączna kwota za wszystkie braki w tej dokumentacji wykryte podczas kontroli. Trzeba się jednak liczyć z wykładnią niekorzystną dla firm transportowych. Ewidencja to dokument prowadzony imiennie dla każdego szofera, a nie zbiorczy spis. Zatem kary powinny być nakładane za to, że nie prowadzi się jej w stosunku do konkretnych kierowców, a nie globalnie.

Młotki, koperta i łóżko

Zgodnie z dyrektywą państwa członkowskie ustanawiają system kar za naruszanie krajowych przepisów przyjętych na mocy unijnych regulacji i podejmują wszelkie kroki, aby zapewnić, że te sankcje są stosowane. Określone w ten sposób kary mają być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające.

Zmiany w ustawie o transporcie drogowym dotyczą zarówno taryfikatora dla kierującego pojazdem, jak i przedsiębiorcy, na rzecz którego kierowcy wykonują przewozy drogowe. Kary dla kierującego dotyczą tygodniowego czasu pracy i nakłada się je w postępowaniu mandatowym. Z kolei sankcje dla przewoźnika dotyczą tego, że nie prowadzi ewidencji czasu pracy, nie udziela przerw oraz przekracza tygodniowe normy czasu pracy. Będą one nałożone w postępowaniu administracyjnym (decyzjami administracyjnymi).

Kary te stosuje się zarówno za przekroczenie maksymalnego tygodniowego czasu pracy, wynoszącego 60 godzin, jak i przeciętnego tygodniowego (48 godzin). Jednak w praktyce podczas kontroli na drodze ITD sprawdzi jedynie naruszenie 60 godzin maksymalnego czasu pracy. A to dlatego, że przeciętny czas pracy wynoszący 48 godzin może rozkładać się na nawet 4 miesiące. Taki okres w całości nie podlega kontroli drogowej (inspektor może żądać udokumentowania bieżącego dnia i 28 dni poprzedzających).

Podczas analizy do czasu pracy zaliczone zostaną zdarzenia zarejestrowane przez tachograf jako czas prowadzenia pojazdu oraz inne prace, tzw. młotki. Zdarzenia zapisane jako dyspozycyjność, tzw. koperta, i przerwa, tzw. łóżko, nie wchodzą do czasu pracy.

Przykład

W ciągu kalendarzowego tygodnia kierowca prowadził pojazd przez 52 godziny. Okresy spowodowane postojem w korkach, uczestniczeniem w załadunkach i rozładunkach trwały łącznie 10 godzin i szofer zarejestrował je jako zdarzenia innej pracy.

Na koniec tygodnia wskazał też na karcie kierowcy dyspozycję spowodowaną oczekiwaniem na dokumenty przewozowe przez 2 godziny (szofera uprzedzono o czasie oczekiwania).

Tygodniowy czas pracy kierowcy:

52 (godziny jazdy) + 10 godzin (innej pracy) = 62 godziny pracy

Kara dla kierującego pojazdem – 50 zł

Kara dla przewoźnika – 100 zł

Przykład

Podczas kontroli w przedsiębiorstwie transportowym okres rozliczeniowy dla pracowników samozatrudnionych ustalono na 4 miesiące, poczynając od sierpnia 2013 r.

Od tego miesiąca do listopada 2013 r. szofer prowadził pojazd przez 700 godzin i zarejestrował 180 godzin innej pracy. W tym okresie mieściło się 17 pełnych tygodni kalendarzowych oraz 3 dni wystające poza pełne tygodnie.

880 godzin (łączny czas pracy) / 17 = 51,76

Przyjmując zaokrąglenie na korzyść kierującego/przewoźnika, tygodniowy czas pracy został przekroczony o 3 godziny.

Kara dla kierującego pojazdem – 300 zł

Kara dla przewoźnika – 300 zł

Gdy nie ma przerw

Zgodnie z dyrektywą państwa członkowskie muszą zapewnić, aby wykonujący czynności związane z przewozem w transporcie drogowym w żadnych okolicznościach nie pracowali dłużej niż 6 kolejnych godzin bez przerwy. Czas pracy będzie rozdzielony pauzą co najmniej 30-minutową, jeśli liczba godzin pracy wynosi od 6 do 9, i co najmniej 45-minutową, jeśli aktywność trwa co najmniej 10 godzin.

Za to, że przewoźnik nie udzielił przerwy z art. 13 ust. 1 ustawy o czasie pracy kierowców, grozi mu 300 zł. Szofer, jako poszkodowany takim brakiem, nie ma żadnej sankcji.

Karę nakłada się każdorazowo za nieudzielenie wymaganej pauzy. Analizując art. 13 ustawy, można przyjąć, że będzie to iloczyn liczby okresów pracy (między dwoma odpoczynkami dziennymi), w których kierujący nie odebrał przerwy i sankcji w wysokości 300 zł.

Przykład

Przez 2 kolejne dni robocze szofer wykonywał pracę składającą się z prowadzenia pojazdu od 7 do 10 oraz innych zadań, które zapisał na karcie kierowcy od 10.15 do 14. Poza tym przebywał w dyspozycji pracodawcy od 14 do 17, co zarejestrował jako tzw. kopertę. Od startu do zakończenia pracy w każdym dniu wykorzystał jedną 15-minutową przerwę od 10 do 10.15.

Dzienna suma czasu pracy: 3 godziny jazdy + 3.45 innej pracy = 6.45

Dzienna suma przerw: 0:15

W dziennym czasie pracy kierowca nie prowadził pojazdu przez dłużej niż 4,5 godziny, zatem nie nabył prawa do przerwy co najmniej 45-minutowej wynikającej z rozporządzenia WE 561/2006.

Prowadzący nabył natomiast prawo do przerwy co najmniej 30-minutowej z art. 13 ustawy o czasie pracy kierowców, gdyż jego łączny czas pracy przekroczył 6 godzin (było to 6 godzin 45 minut).

Za to, że przewoźnik nie udzielił mu wymaganej przerwy, grozi mu 600 zł kary (2 okresy pracy, w których nie było przerwy x 300 zł).

Uwaga!

Nowa kara za brak przerwy z art. 13 ustawy o czasie pracy kierowców dotyczy też szoferów zatrudnionych na umowę o pracę.

Zadania w porze nocnej

Choć ustawodawca określił, że maksymalny 10-godzinny czas pracujących w nocy będzie także dotyczył samozatrudnionych kierowców, nie wskazał sankcji za powstałe przy tym naruszenia. Taryfikator dla szofera, osoby zarządzającej transportem, jak i przedsiębiorcy nie pozwala ITD nałożyć kary zarówno w postępowaniu mandatowym, jak i administracyjnym. W praktyce odbiera to możliwość egzekwowania nowych zasad realizacji zadań w nocy prowadzących pojazdy zaangażowanych na umowie innej niż o pracę.

Także PIP podczas kontroli w przedsiębiorstwie, choć ma narzędzia do kontroli czasu pracy w nocy, nie może nałożyć na przewoźnika sankcji. Kary, które inspekcja mogłaby zastosować, znajdują się w kodeksie pracy i dotyczą jedynie zatrudnionych w stosunku pracy (umowa o pracę).

Co grozi za

przekroczenie normy tygodniowej

Naruszenie

Kierowca

Przedsiębiorca

- do 2 godzin

50 zł

100 zł

- powyżej 2 do 10 godzin

300 zł

300 zł

- powyżej 10 godzin

500 zł

500 zł

 

—Łukasz Prasołek jest asystentem sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych SN

—Łukasz Włoch jest głównym ekspertem ds. analiz i rozliczeń Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców