Wbrew temu, co niektórym mogłoby się wydawać, pracodawcy zatrudniający osoby niepełnosprawne, aż tak bardzo nie są rozgoryczeni wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego o czasie pracy (sygnatura akt K17/11). Jednak to znów oni poniosą dodatkowe koszty przy kolejnej nowelizacji ustawy o rehabilitacji w tym zakresie (np. zmiana warunków umów o pracę itd.). Skład orzekający dał 12 miesięcy ustawodawcy na zmodyfikowanie przepisów ustawy o rehabilitacji zawodowej. Nie zaznaczył przy tym, że jedynym dopuszczalnym wymiarem czasu pracy dla osób niepełnosprawnych jest siedmiogodzinny.
Z drugiej strony pracodawcy z branży produkcyjnej podkreślają, że dla nich wyrok nie jest dobrą informacją. Po wejściu w życie nowych przepisów nie mieli bowiem obowiązku wypłacania dodatkowego wynagrodzenia za ósmą godzinę pracy. A przy pracy zmianowej trudno zorganizować pracę tak, by niepełnosprawny mógł pracować w skróconym czasie pracy. Byli też oczywiście pracownicy, którzy skorzystali z możliwości przyniesienia zaświadczenia o celowości siedmiogodzinnego czasu pracy. Pracodawcy ponieśli koszty ich przebadania przez lekarza medycyny pracy.
Dla samych pracowników niepełnosprawnych w stopniu znacznym lub umiarkowanym wyrok TK jest dobry. Daje im nadzieję na to, iż ustawodawca wprowadzi ponownie skrócony czas pracy lub inne korzystne w ich czasie pracy rozwiązania.