- Wielu małych przedsiębiorców prowadzi działalność jako franczyzobiorcy. Pod znaną marką otwierają sklepy, restauracje, kluby fitness. Podstawą ich funkcjonowania są umowy franczyzowe. W jaki sposób mogą one naruszać zasady uczciwej konkurencji?

Komentuje Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów:

Problemem są ceny. Franczyzodawcy muszą pamiętać, że prawo do ingerowania w politykę cenową swoich partnerów handlowych jest ograniczone. Zabronione jest ustalanie cen sztywnych lub minimalnych, jakie mają stosować franczyzobiorcy. Jeśli taki zapis znajdzie się w umowie, będzie podstawą do wszczęcia przez UOKiK postępowania w sprawie naruszenia prawa antymonopolowego.

Jakie sankcje grożą przedsiębiorcom za złamanie prawa antymonopolowego?

Firmom, które dokonują niezgodnych z prawem uzgodnień, grozi kara finansowa. Maksymalnie może ona wynieść 10 proc. przychodu przedsiębiorcy osiągniętego w roku poprzedzającym wydanie decyzji.

Istotą umowy franczyzowej jest korzystanie przez franczyzobiorcę z koncepcji prowadzenia biznesu opracowanej przez franczyzodawcę. Czy nie ułatwia to nadużyć tego typu?

Umowy franczyzowe są specyficzne. Nie można jednak stawić tezy, że generują nieprawidłowe zachowania rynkowe. Granicę między dopuszczalnymi działaniami franczyzodawców, a tymi, które mogą nie podobać się urzędom antymonopolowym wyznaczają przepisy polskie i europejskie (m.in. ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów oraz traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej).

Jak przedsiębiorcy powinni ustalać ceny, by w przyszłości uniknąć naruszenia przepisów?

Warto pamiętać, że taka sama cena w różnych restauracjach nie oznacza automatycznie, że mamy do czynienia z niedozwolonym porozumieniem. Zgodnie z wytycznymi Komisji Europejskiej odstępstwem od zakazu cen sztywnych mogą być krótkotrwałe wspólne kampanie, podczas których dochodzi do faktycznego obniżenia ceny. Ponadto prawo zezwala na ustalanie cen maksymalnych oraz rekomendowanych (sugerowanych).

W takim przypadku granica pomiędzy działaniem dozwolonym a naruszeniem konkurencji jest jednak bardzo cienka. Jeżeli ceny maksymalne lub sugerowane są takimi tylko na papierze, a w rzeczywistości franczyzodawca monitoruje ich przestrzeganie i nie pozwala swoim partnerom ustalać stawek według ich rachunku ekonomicznego, to takie działanie jest zabronione.

—rozmawiała Maria Nowak