- Jakie okoliczności towarzyszące transakcji handlowej należy brać pod uwagę przy ocenianiu, czy konkretne przedłużenie terminu płatności jest rażąco nieuczciwe wobec wierzyciela?
Odpowiada Rafał Rapala radca prawny i partner w kancelarii Kochański Zięba Rapala i Partnerzy:
Ustalając, czy warunek umowy lub praktyka są nieuczciwe wobec wierzyciela, powinno się brać pod uwagę wszystkie okoliczności danej sprawy, w tym w szczególności: odstępstwa od dobrej praktyki handlowej naruszające dobrą wiarę i rzetelność, charakter towaru lub usługi oraz to, czy dłużnik ma jakikolwiek powód odstępstwa od ustawowych odsetek za opóźnienie w płatnościach.
Jak ma – w świetle ustawy o terminach zapłaty w stosunkach handlowych – kształtować się swoboda ich ustalania?
Generalnie nowa ustawa o terminach zapłaty w stosunkach handlowych, w ślad za dyrektywą, zakazuje nadużywania swobody zawierania umów na nie- korzyść wierzyciela. W kon- sekwencji w przypadku, gdy jakiś warunek w umowie lub praktyka dotyczące daty lub terminu płatności, stopy procentowej odsetek za opóźnienia w płatnościach lub rekompensaty za koszty odzyskiwania należności, nie będą uzasadnione warunkami przyznanymi wierzycielowi lub będą służyć temu, aby przysporzyć dłużnikowi dodatkowej płynności finansowej na koszt wierzyciela, może to zostać uznane za takie nadużycie.
Czy jest więc szansa, że wzmocnieniu ulegnie pozycja małych przedsiębiorców w ich handlowo-gospodarczych relacjach z dużymi firmami?
W praktyce przedsiębiorcom trudno będzie argumentować i w rezultacie udowodnić w przypadku sporu przed sądem, że wydłużenie terminu zapłaty było sprzeczne ze społeczno- -gospodarczym celem umowy i zasadami współżycia społecznego oraz nie było obiektywnie uzasadnione, biorąc pod uwagę właściwość towaru i usługi.
Wydaje się, że więksi przedsiębiorcy wciąż będą wykorzystywać swoją dominującą pozycję handlową wobec małych i średnich podmiotów. Może być tak w praktyce, że duże firmy będą nadal wyznaczać swoim małym kontrahentom ponad 60-dniowe terminy płatności. Udowodnienie przed sądem sprzeczności takich terminów ze społeczno-gospodarczym celem umowy i zasadami współżycia społecznego czy „rażącej nieuczciwości" może okazać się dla tych mniejszych przedsiębiorców zbyt skomplikowane czy wręcz niemożliwe.
A czy nowe zasady płatności nie dodadzą „odwagi rynkowej" małym i średnim firmom?
Niestety, chyba tak się nie stanie. Mali przedsiębiorcy mogą się obawiać narażania na szwank swoich już wypracowanych kontraktów handlowych. Dlatego wydaje się, że twarde forsowanie przez nich w negocjacjach z dominującym kontrahentem krótszych terminów płatności raczej nie wchodzi w grę.
—rozmawiał Jerzy Kowalski