Osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą podlegają ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym.

Wynika to z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm.; dalej ustawa o sus). Z art. 13 pkt 4 tej ustawy wynika, że ubezpieczenia z biznesu trwają do dnia zaprzestania wykonywania jego wykonywania, z wyłączeniem okresu, na który prowadzenie działalności zostało zawieszone na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej.

Znaczenie wpisu

Czasowe granice prowadzenia działalności gospodarczej oraz objęcia z tego tytułu ubezpieczeniami społecznymi wyznacza – co do zasady – wpis do ewidencji działalności gospodarczej (rejestru przedsiębiorców). Przy czym przez podjęcie działalności w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej należy rozumieć jako faktyczne rozpoczęcie jej wykonywania (prowadzenia). A w rzeczywistości może ono, ale nie musi, zbiegać się z datą wskazaną w ewidencji.

Ma to istotne znaczenie dla powstania obowiązku ubezpieczeń. Ustawa o sus (jej art. 13 pkt 4) nie odsyła bowiem do okresu, w którym biznes był zarejestrowany, ale posługuje się pojęciem rozpoczęcia i zaprzestania jego wykonywania. Z tego względu w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się jednolicie, że obowiązek ubezpieczenia wynika z faktycznego rozpoczęcia działalności i jej prowadzenia na podstawie wpisu do ewidencji (rejestru).

Kwestie związane z jej formalnym zarejestrowaniem i wyrejestrowaniem mają znaczenie wyłącznie w sferze dowodowej. Nie przesądzają natomiast same w sobie o podleganiu obowiązkowi ubezpieczeń społecznych (zob. np. wyroki SN z 31 marca 2000 r., II UKN 457/99; z 21 czerwca 2001 r., II UKN 428/00, z 25 listopada 2005 r., I UK 80/05 oraz z 23 marca 2006 r., I UK 220/05).

Inaczej rzecz ujmując – wpis do ewidencji lub rejestru ma charakter deklaratoryjny. Stwarza więc jedynie domniemanie, że działalność gospodarcza rzeczywiście została podjęta i była prowadzona w okresie nim objętym.

W praktyce kwestią sporną bywa ocena, jak potraktować czynności przygotowawcze do podjęcia faktycznych działań gospodarczych. Niejasne jest bowiem, czy można je już uznać za rozpoczęcie biznesu skutkujące powstaniem obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne.

Przed rzeczywistym startem

W orzecznictwie sądowym wyrażono pogląd, że podejmowanie czynności przygotowawczych, które polegają na poszukiwaniu kontrahentów umowy obejmującej zakres działań określony we wpisie do ewidencji oraz gotowość do podjęcia tych działań nie stanowią rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej w rozumieniu art. 13 pkt 4 ustawy o sus, jeżeli nie doprowadziły do faktycznego jej uruchomienia. Tak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 18 października 2011 r. (II UK 51/11).

SN uznał więc, że takie działania jak poszukiwanie klientów, zamieszczanie ogłoszeń w prasie, czy załatwianie spraw urzędowych można uznać za rozpoczęcie działalności gospodarczej tylko wtedy, gdy w ostateczności doprowadziły do jej faktycznego uruchomienia. Natomiast jeśli te działania skończyły się fiaskiem, to nie stanowią o rozpoczęciu wykonywania działalności gospodarczej w rozumieniu art. 13 pkt 4 ustawy o sus.

Jest to rozstrzygnięcie z pewnością korzystne dla początkujących przedsiębiorców, którzy faktycznie nie rozpoczęli swojej działalności zarobkowej. Oznacza to dla nich, że nie muszą się obawiać konieczności opłacenia składek, jeżeli faktycznie nie uruchomią interesu.

Przykład

Rozwiane nadzieje

Pani Anna zarejestrowała działalność gospodarczą. Liczyła bowiem na możliwość zawarcia umowy o świadczenie usług sprzątania z firmą prowadzącą hurtownie materiałów budowlanych. Jednak firma ta, z uwagi na problemy finansowe, zrezygnowała z podjęcia z nią współpracy.

Odmówiła jej też inna firma. Pani Anna szukała więc jeszcze kontrahentów telefonicznie i przez Internet, ale bez rezultatów. Dlatego też po pół roku wystąpiła o wykreślenie działalności z ewidencji.

ZUS wydał decyzję o objęciu jej ubezpieczeniami społecznymi z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Pani Anna odwołała się od niej do sądu. Sąd uwzględnił jej odwołanie. Uznał, że pani Anna nie podlegała ubezpieczeniom społecznym w spornym okresie, ponieważ nie rozpoczęła prowadzenia działalności gospodarczej i faktycznie jej nie wykonywała.

Inaczej jest, gdy przedsiębiorca rozpoczął i prowadził już działalność gospodarczą. Nawet jeśli nie wykonuje swych czynności usługowych lub produkcyjnych będących przedmiotem biznesu, lecz oczekuje na zamówienia lub podejmuje różnego rodzaju przygotowania do rozpoczęcia swych usług, podlega ubezpieczeniom społecznym.

Kolejne działania

Działalność gospodarcza jest bowiem prowadzona zarówno w okresach faktycznego świadczenia usług, jak i w czasie wykonywania innych czynności związanych z tą działalnością – takich jak np. poszukiwanie nowych klientów, zamieszczanie ogłoszeń, czy kupowanie materiałów.

Wszystkie te czynności pozostają w ścisłym związku z biznesem, gdyż zmierzają do stworzenia właściwych warunków do jego wykonywania. Tak też wskazywały sądy rozpoznające spory przedsiębiorców z ZUS-em.

Przykład

Przejściowe kłopoty

Pan Adam prowadził od 2006 r. działalność gospodarczą – świadczył usługi przewozowe. Ponieważ zapotrzebowanie na nie było zmienne, zdarzały się miesiące, podczas których nie mógł znaleźć kontrahentów. Zajmował się wtedy ich poszukiwaniem, konserwowaniem samochodów oraz załatwianiem spraw urzędowych. Tak też było od stycznia do marca 2012 r.

Ponieważ za te miesiące przedsiębiorca nie opłacił składek, ZUS wydał decyzję stwierdzającą, że w tym okresie podlegał ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą. Pan Adam nie zgodził się z tym, więc wniósł odwołanie do sądu.

Wskazał, że przez te trzy miesiące nie prowadził biznesu i nie miał żadnych dochodów, ponieważ nie zrealizował ani jednego przewozu. Podnosił, że pierwsze usługi w 2012 r. świadczył dopiero 2 kwietnia. Sąd jednak oddalił jego odwołanie. Uznał, że prowadzenie działalności pozarolniczej obejmuje nie tylko faktyczne wykonywanie czynności przewozowych, lecz także działania zmierzające do zaistnienia takich czynności gospodarczych. Brak dochodów nie ma żadnego znaczenia.

W oczekiwaniu na zamówienie

W postanowieniu z 17 lipca 2003 r. (II UK 111/03) Sąd Najwyższy uznał, że faktyczne niewykonywanie działalności gospodarczej w czasie oczekiwania na kolejne zamówienie lub w czasie ich poszukiwania nie oznacza zaprzestania prowadzenia takiej działalności i nie powoduje uchylenia obowiązku ubezpieczenia społecznego.

Podobnie SN stwierdził w wyroku z 30 listopada 2005 r. (II UK 95/05). Wyjaśnił, że dla charakteru działalności gospodarczej bez znaczenia są ewentualne przerwy w faktycznym wykonywaniu działalności już po jej uruchomieniu.

Z kolei w wyroku z 25 listopada 2005 r. (I UK 80/05) stwierdził, że wykonywanie działalności gospodarczej obejmuje nie tylko faktyczną realizację w celu zarobkowym czynności należących do zakresu tego biznesu, lecz także czynności zmierzających do zaistnienia takich czynności gospodarczych (czynności przygotowawcze), gdyż pozostają one w ścisłym związku z działalnością usługową.

WNIOSEK

Przedsiębiorca, który przewiduje, że rozpoczęty już i wykonywany biznes nie będzie mu przez jakiś czas przynosił dochodów, aby uniknąć obowiązku opłacania składek, powinien zawiesić działalność.

Możliwe jest to jednak tylko wtedy, gdy w czasie tej przerwy nie będzie podejmował żadnych czynności związanych z tym interesem. W tym okresie przedsiębiorca ma jedynie prawo wykonywać czynności niezbędne do zachowania lub zabezpieczenia źródła przychodów, przyjmować należności i zbywać własne środki trwałe oraz wyposażenie.

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach