Od 1 lipca 2011 r. przedsiębiorca będący osobą fizyczną może rozpocząć działalność w formie jednoosobowej spółki kapitałowej – akcyjnej bądź z o.o.

Zainteresowanie było jednak znikome, głównie ze względu na brak sukcesji podatkowej. Oznaczało to, że przedsiębiorca, któremu np. klient zwrócił sprzedane wcześniej towary, musiał je przyjąć. Nie wiadomo jednak, czy przekształcona spółka mogła wystawić korektę faktury oraz skorygować rozliczenia VAT i podatku dochodowego.

Wypełnienie luki

Od 2013 r. ma się to zmienić dzięki uchwalonej niedawno przez Sejm tzw. trzeciej ustawie deregulacyjnej. Przewiduje ona, że powstała w wyniku przekształcenia jednoosobowa spółka kapitałowa wstępuje w przewidziane w przepisach podatkowych prawa przekształcanego przedsiębiorcy, związane z prowadzoną działalnością.

Wyjątkiem są te prawa, których nie można kontynuować na podstawie przepisów regulujących opodatkowanie spó- łek kapitałowych. Jeśli więc przedsiębiorca miał prawo np. do zwrotu VAT, to przechodzi ono na nową spółkę.

– Zmiana w ustawie może uchronić przed problemami wielu przedsiębiorców, którzy zaczęli działalność jako osoby fizyczne, znacznie ją rozwinęli i chcą ograniczyć ryzyko prowadzenia biznesu w tej formie – mówi Grzegorz Grochowina z firmy doradczej KPMG.

Teraz w razie kłopotów finansowych, np. gdy kontrahent im nie zapłaci, narażają się na utratę całego majątku. Natomiast w spółkach kapitałowych za zobowiązania spółki odpowiada ona sama,bo jest odrębnym podmiotem gospodarczym. Odpowiedzialność przedsiębiorcy ograniczona jest co do zasady do wniesionego wkładu.

– Inna korzyść z przekształcenia polega na tym, że podmioty prawa handlowego mają większe możliwości pozyskiwania kapitału – dodaje Grochowina.

Wyższe podatki

Poza tym ustawa wskazuje, w jaki sposób należy sporządzić sprawozdanie finansowe na dzień przekształcenia, co także stanowiło problem.

Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się na przekształcenie, muszą pamiętać, że czynność ta podlega podatkowi od czynności cywilnoprawnych wynoszącemu 0,5 proc. wartości przedsiębiorstwa. Zapłacą też wyższe podatki od dochodu, zwłaszcza gdy rozliczają się stawką liniową. Dopuszczalne jest przekształcenie tylko w spółkę kapitałową, co oznacza podwójne opodatkowanie zysku: CIT od dochodu spółki (19 proc.) i PIT od dywidendy dla wspólników (19 proc.).

W tej sytuacji można jednak rozważyć kolejne przekształcenie: ze spółki kapitałowej w komandytową, tak by powrócić do stawki liniowej. Warunkiem jest znalezienie drugiego udziałowca lub akcjonariusza w postaci spółki z o.o., która pełnić będzie w spółce komandytowej funkcję komplementariusza (odpowiadając całym majątkiem za zobowiązania spółki komandytowej).

etap legislacyjny ustawa przesłana do Senatu

Jarosław Sekita doradca podatkowy w spółce Meritum

To oczekiwana, wręcz niezbędna zmiana. Wprowadzenie sukcesji podatkowej powinno zachęcić do korzystania z tej formy przekształcenia. To rozwiązanie  prostsze i korzystniejsze niż alternatywne wniesienie aportu przedsiębiorstwa do spółki kapitałowej. Oczywiście pozostanie kilka kwestii do wyjaśnienia, m.in., jak tłumaczyć zapis: „prawa, które nie mogą być kontynuowane na podstawie przepisów regulujących opodatkowanie spółek". Moim zdaniem oznacza to rozwiązania, które występują w PIT, a nie ma ich w CIT. Miejmy nadzieję, że zapis ten nie będzie rozszerzany. Inna sprawa to pytanie o sukcesję straty. Pamiętajmy, że przepisy o CIT zawierają tu ograniczenia, które prawdopodobnie będą stosowane w opisywanej sytuacji.