Jak powiedziała „Rz" posłanka Lidia Staroń (PO), zamysł jest taki, żeby należności państwa od upadłej firmy były spłacane  w tej samej kolejności co innych wierzycieli, w szczególności przedsiębiorców.

Nierówni poszkodowani

Zasadą prawa upadłościowego jest, że syndyk spłaca długi dalszej kategorii dopiero po spłacie w całości należności grupy poprzedzającej. Należności podatkowe są w trzeciej grupie (szczegóły w ramce), dopiero więc po ich spłacie  dochodzi do wypłat, jeśli starczy pieniędzy, dla zwykłych wierzycieli. Nic dziwnego, że budzi to ich niezadowolenie.

– Skarb Państwa, urzędy skarbowe mają rejestry, systemy informatycznego przekazywania danych, czym nie dysponuje szary przedsiębiorca, nie ma więc racji, by utrzymywać pierwszeństwo dla wierzytelności podatkowych – wskazuje mec. Lech Obara ze Stowarzyszenia Stop Wyzyskowi. – Zrównanie statusu z przedsiębiorcami zmusiłoby służby finansowe państwa do większej aktywności w tropieniu nadużyć finansowych,  bo wciąż ma wiele niedostatków, co pokazuje choćby sprawa Amber Gold.

Zdaniem sędziego Cezarego Zalewskiego z warszawskiego sądu upadłościowego pomysł taki pojawia się co jakiś czas, a zrównanie wierzycieli byłoby sprawiedliwe. Uprzywilejowanie to nie jest wielkie, bo  urzędy skarbowe zwykle zabezpieczają się rzeczowo na majątku dłużnika (hipoteki, zastawy), a takie wierzytelności spłacane są z zabezpieczonego majątku w pierwszej kolejności (przed ogólnym podziałem masy). Poza tym fiskus szybko uruchamia egzekucję należności podatkowych.

Dodajmy, że za zrównaniem wierzytelności Skarbu Państwa przemawiają też pojawiające się czasem zarzuty Unii, że państwo w procedurze upadłościowej korzysta z przywilejów.

Wątpliwe ułatwienie

Krytycznie ocenia pomysł mec. Piotr Zimmerman, specjalista od prawa upadłościowego:

– W upadłości likwidacyjnej pierwszeństwo Skarbu Państwa ma wieloletnią tradycję. Co więcej,  zwykłym wierzycielom taka zmiana niewiele by dała, bo zobowiązania wobec Skarbu Państwa to zwykle  niewielka część długów bankruta (5 – 10 proc.).

Inny poseł PO, Jerzy Kozdroń, wiceprzewodniczący Komisji Sprawiedliwości, jest sceptyczny.

– Zrównanie należności fiskusa i przedsiębiorców prowadzić by mogło  do zmowy między firmami i okradania państwa – powiedział „Rz".

– Nie ma wątpliwości, że zniesienie uprzywilejowania fiskusa byłoby korzystne dla zwykłych wierzycieli, ale większe znaczenie ma uprzywilejowanie (druga grupa) składek ZUS, ale nie proponuję jego zniesienia, tak samo jak pierwszeństwa urzędów skarbowych  – mówi Witold Missala, wiceprezes Federacji Syndyków RP.

– Faktem jest, że chyba nigdy nie zastanawiano się nad ich uzasadnieniem.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.domagalski@rp.pl

Jak spłaca się wierzycieli

Syndyk spłaca z masy upadłości w podanej kolejności kategorii (należności kolejnej kategorii zaspokaja dopiero po spłacie w całości należności poprzedzającej kategorii):

Zupełnie odrębną kategorię stanowią wierzytelności zabezpieczone hipoteką lub zastawem, gdyż podlegają spłacie z sumy uzyskanej ze sprzedaży obciążonego przedmiotu przed wszystkimi innymi długami.

Na podstawie art. 344–345 prawa upadłościowego i naprawczego