Przez ostatnie kilka miesięcy ICANN, instytucja odpowiedzialna za nadawanie nazw domen internetowych, przyjmowała zgłoszenia nowych domen najwyższego poziomu. Domeny składają się z kilku nazw oddzielonych kropkami, a ostatnia z nich to właśnie domena najwyższego poziomu. Obecnie istnieją tylko 22 takie domeny.

ICANN wczoraj opublikował zgłoszone domeny. Łącznie otrzymał 1930 zgłoszeń z 60 krajów, w tym 911 pochodzi z Ameryki Północnej, a 675 z Europy. 230 domen zostało zgłoszonych przez dwa lub więcej podmiotów. W sumie dotyczy to 751 wniosków.

– Weryfikacja tej listy leży w interesie każdego przedsiębiorcy – podkreśla Marta Miszczuk, rzecznik patentowy w kancelarii Accreo Legal. – Może się zdarzyć, że rozszerzenie domeny będzie zbliżone do firmy, znaku towarowego lub używanych oznaczeń. Może ona być również nazwą rodzajową dotyczącą pewnej konkretnej branży, regionu albo produktu, np. prawo, finanse, czekolada, mazury. Jej właściciel będzie określał warunki, na jakich inni przedsiębiorcy będą mogli uzyskać dostęp do tej domeny – komentuje Miszczuk.

Wszystkie zgłoszenia zbadają eksperci, którzy ocenią, czy domena może zostać zarejestrowana. W ciągu 60 dni od dnia publikacji listy zgłoszeń każdy może przesłać uwagi do ICANN albo złożyć sprzeciw w ciągu siedmiu miesięcy od daty publikacji listy, jeżeli zgłoszona domena narusza czyjeś prawa, jest sprzeczna z dobrymi obyczajami lub jest bardzo podobna do innej. Spory będzie rozstrzygał sąd polubowny.