Liczba dni wolnych przysługujących zatrudnionemu na poszukiwanie pracy nie zależy od jego wymiaru czasu pracy oraz od planowanej na dany dzień, czyli wykorzystywania tego wolnego, liczby godzin do przepracowania.
Zgodnie z art. 37 kodeksu pracy w okresie co najmniej dwutygodniowego wypowiedzenia umowy o pracę dokonanego przez pracodawcę (ale już nie dokonanego przez pracownika) podwładnemu przysługuje zwolnienie na poszukiwanie pracy, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Będą to dni robocze:
- dwa – w okresie dwutygodniowego i jednomiesięcznego wypowiedzenia,
- trzy – podczas trzymiesięcznego wymówienia, także w razie jego skrócenia przez pracodawcę z powodu ogłoszenia jego upadłości lub likwidacji albo z innych przyczyn niedotyczących pracowników (czyli skrócenia na podstawie art. 36
1
§ 1 k.p.).
Przy tych dniach nie stosujemy przepisów o udzielaniu urlopów wypoczynkowych. Przysługują one w wymiarze dziennym, czyli nie przeliczamy ich na godziny ani nie obniżamy stosownie do wymiaru czasu pracy. Pracownik ma otrzymać określoną liczbę dni wolnych od obowiązków, bez względu na to, czy ma cały etat, czy jego część. Należy go więc – na jego wniosek – zwolnić z zachowaniem prawa do wynagrodzenia z wykonywania pracy przez taką właśnie liczbę dni. I nie ma znaczenia to, że pracuje tylko przez dwa do trzech dni tygodniowo.
Dlatego pracownikowi czytelnika przysługują trzy dni wolne do wybrania w okresie biegnącego wypowiedzenia. Jeśli ich w tym czasie nie wykorzysta, nie ma roszczenia o wypłatę ekwiwalentu pieniężnego.
Jak wskazuje
Główny Inspektorat Pracy (pismo z 8 marca 2010 r., GPP-517-4560-17-1/10/PE/RP
), przez dni robocze należy tutaj rozumieć wszystkie dni, które nie są niedzielami i świętami ustawowo uznanymi za dni wolne od pracy (art. 151
9
§ 1 k.p.). Jednak zwolnienia od pracy można udzielić jedynie na dni, które są dla podwładnego dniami pracy.
Dlatego spośród wszystkich roboczych należy wyłączyć te dni, w które nie świadczy on zadań zgodnie z ustalonym rozkładem. Przyznanie zatrudnionemu wolnego na szukanie pracy w dniu dla niego wolnym od zajęć mijałoby się bowiem z celem tego uprawnienia.