To zasadnicza zmiana ujęta w projekcie nowelizacji ustawy o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej przyjętej wczoraj przez Sejm.
Reguluje ona funkcjonowanie części programu „Innowacyjna gospodarka”. Chodzi o tzw. działanie 4.3 „Kredyt technologiczny”. Finansuje on małe i średnie firmy, które decydują się na wprowadzenie nowoczesnych technologii. Za takie uznaje się te, które są stosowane na świecie nie dłużej niż pięć lat.
Chociaż na pierwszy rzut oka program wydaje się ciekawy, to w praktyce nie zyskał uznania przedsiębiorców, o czym świadczy niewielka liczba złożonych wniosków. Wszystko dlatego, że przyznanie tzw. premii technologicznej, czyli unijnej dotacji, jest uzależnione od wyników sprzedaży nowych produktów uzyskanych dzięki zastosowaniu technologii.
Innymi słowy firma musi bardzo szybko odnieść sukces rynkowy, aby tak naprawdę skorzystać ze wsparcia.
Nowela ma to zmienić. Pomoc będzie uzależniona od wielkości nakładów poniesionych na inwestycję i skorelowana z tzw. mapą pomocy regionalnej. Jej maksymalna wysokość to 4 mln zł.
[ramka]Etap legislacyjny: ustawa skierowana do Senatu[/ramka]