Pracowałam w banku. Klient przedstawił podrobione pełnomocnictwo, na podstawie którego wypłaciłam mu gotówkę z konta osobistego. Bank wypowiedział mi umowę o pracę zawartą na czas określony i domaga się zwrotu kwoty wypłaconej oszustowi. Przewyższa ona jednak moje trzymiesięczne wynagrodzenie. Czy pracodawca może domagać się takiego odszkodowania i równocześnie wymówić angaż? – pyta czytelnik.
Jeżeli pracownik wyrządził pracodawcy szkodę, ten może żądać zapłaty odszkodowania. Kodeks pracy rozróżnia odpowiedzialność materialną pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy oraz za mienie powierzone, i uregulował je inaczej.
Zasady odpowiedzialności materialnej pracowników określa art. 114 i następne [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link]. Pracownik odpowiada w granicach rzeczywistej szkody poniesionej przez pracodawcę, ale odszkodowanie nie może przewyższać trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego podwładnemu w dniu wyrządzenia szkody.
Pracownik musi je natomiast uregulować w pełnej wysokości tylko wtedy, gdy umyślnie wyrządził szkodę. Okoliczności uzasadniające taką jego odpowiedzialność powinien wykazać pracodawca. Na nim więc ciąży wymóg udowodnienia szkody i jej wysokości, zawinionego niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków przez podwładnego, związku przyczynowego między jego zachowaniem i szkodą.
Nieco inna regulacja dotyczy odpowiedzialności za mienie powierzone pracownikowi (art. 124 i nast. k.p.). Ten, komu powierzono je z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się, np. pieniądze, odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym mieniu.
Jednak od tej odpowiedzialności pracownik może się uwolnić, gdy wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych. Przy odpowiedzialności za mienie powierzone nie ma też limitu odszkodowania do trzymiesięcznego wynagrodzenia.
Niestety, ciążący na pracowniku obowiązek naprawienia szkody jest niezależny od innych działań, które podejmuje pracodawca wobec pracownika, gdy ten nie wykona lub nienależycie wykona swoje obowiązki służbowe. Wyrządzenie pracodawcy szkody materialnej przez podwładnego uzasadnia wypowiedzenie mu umowy o pracę, a nawet – w razie ciężkiego naruszenia obowiązków służbowych – zwolnienie dyscyplinarne.
Zatem u czytelniczki to, że bank wypowiedział jej angaż w związku z wyrządzoną mu szkodą, nie wyklucza, że domaga się teraz zapłaty odszkodowania. I to nawet w wysokości przekraczającej jej trzymiesięczne pobory.
[ramka][b]Dziesięć lat przy winie umyślnej[/b]
Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną pracodawcy ponoszą także byli pracownicy. Pracodawca może skutecznie domagać się naprawienia szkody od byłych pracowników do czasu przedawnienia roszczenia odszkodowawczego.
To następuje z upływem roku od dnia, w którym pracodawca dowiedział się o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później niż z upływem trzech lat od jej dokonania (art. 291 § 2 k.p.). Natomiast przy winie umyślnej przedawnienie mija z upływem dziesięciu lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne (art. 118 kodeksu cywilnego w zw. z art. 291 § 3 k.p.). [/ramka]