Jeden z naszych czytelników jest z zawodu kucharzem. Ostatnio notorycznie zmienia miejsca pracy. Już któryś raz z kolei firma proponuje mu zatrudnienie obwarowane warunkami. W poprzednim zakładzie miał umowę-zlecenie, ale z zastrzeżeniem że rezygnuje z ubezpieczeń społecznych i zdrowotnego.
Dodatkowo dostał do podpisania oświadczenie o rezygnacji z ewentualnych roszczeń, które mogłyby powstać na skutek wypadku w kuchni. Teraz ma umowę o pracę, od której pracodawca opłaca wszystkie składki, ale tak samo jak poprzedni kazał podpisać oświadczenie o rezygnacji z roszczeń powypadkowych. Czy taka deklaracja jest wiążąca?
[srodtytul]Na daninę czeka ZUS[/srodtytul]
Zacznijmy od składek na ubezpieczenia. Emerytalną, rentowe, wypadkową i zdrowotną odprowadzamy od umowy-zlecenia obowiązkowo (tę trzecią od 1 stycznia 2010 r. bez względu na miejsce wykonywania pracy). Dobrowolność dotyczy tylko składki chorobowej.
Wynika z to z art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 11 ust. 2 i art. 12 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=DDE7C95F824576E5A253472DEDFC6625?id=333804]ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (DzU z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm.)[/link] oraz art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=ED4BFE7A88470FEFF805CC7BB6F6F765?id=282315]ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (DzU z 2008 r. nr 164, poz. 1027 ze zm.)[/link].
Obowiązek wobec ZUS nie zanika nawet wtedy, gdy zatrudniony zrzeknie się ubezpieczeń. Takie oświadczenie nie wywołuje skutków prawnych. Czytelnik powinien zgłosić się do ZUS i przedstawić dowody na zaległości składkowe zleceniodawcy. Wtedy ZUS naliczy składki: emerytalną, rentowe, wypadkową i zdrowotną z odsetkami. Nie zrobi tego w stosunku do chorobowej, bo ta jest dobrowolna i w opisanej sytuacji nie było przystąpienia do niej.
[srodtytul]Nieskuteczny dokument [/srodtytul]
[b]Nieskuteczne jest także oświadczenie o rezygnacji z roszczeń z tytułu ewentualnego wypadku przy pracy. Według prawników bez względu na rodzaj zatrudnienia (umowa o pracę czy cywilnoprawna) takie oświadczenie nie ma mocy prawnej[/b], bo przede wszystkim dotyczy zdrowia i rzeczy przyszłych, które w chwili składania tego oświadczenia trudno zindywidualizować [b]>patrz ramka niżej[/b].
To oznacza, że w razie wypadku przy pracy zatrudniony nie traci prawa ani do jednorazowego odszkodowania z ZUS, ani do ewentualnej dodatkowej rekompensaty dochodzonej na drodze cywilnoprawnej. To właśnie przed tym ostatnim roszczeniem bronią się firmy.
Przypominamy: Wypadek to nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło podczas lub w związku z wykonywaną pracą. Jego okoliczności ocenia specjalna komisja w protokole powypadkowym albo w karcie wypadku, gdy poszkodowany jest przykładowo zleceniobiorcą. Protokół powypadkowy bierze pod uwagę ZUS, podejmując decyzję o przyznaniu świadczenia powypadkowego. Takie są ogólne zasady.
Przyznając jednorazowe odszkodowanie za wypadek w pracy, ZUS ocenia, czy zatrudniony nie naruszył umyślnie lub przez rażące niedbalstwo przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia. Jednorazowe odszkodowanie stanowi zasadniczo 20 proc. przeciętnego wynagrodzenia za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, ale może być zwiększone w zależności od urazu.
Procedurę ubiegania się o świadczenie określa rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej z 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (DzU nr 234, poz. 1974).
[ramka][b]Brak mocy wiążącej
Komentuje Patrycja Zawirska, prawnik w Bartłomiej Raczkowski Kancelaria Prawa Pracy:[/b]
Zdrowie człowieka jest jednym z jego dóbr osobistych. To istotne, bo zgoda poszkodowanego stanowi okoliczność wyłączającą bezprawność naruszenia takich dóbr.
W tym celu musi być ona jednak swobodna (i podlegać odwołaniu w każdym czasie) i konkretna. Na gruncie stosunku pracy, z uwagi na zasadę pracowniczego podporządkowania, mogą pojawić się wątpliwości co do zrealizowania pierwszego ze wskazanych warunków.
Drugiego z nich nie spełnia zgoda wyrażona w formularzu podpisywanym przy rozpoczęciu zatrudnienia, gdy pracownikowi nie jest znany ani zakres szkody, ani jej źródło itd. O ile – co do zasady – można zrzec się prawa do ochrony dóbr osobistych w konkretnym przypadku, o tyle niedopuszczalne jest zrzeczenie się go w sensie ogólnym.
Biorąc pod uwagę charakter chronionego dobra (zdrowie) i okoliczności analizowanego przypadku, należy stwierdzić, że oświadczenie o zrzeczeniu się roszczeń – jako sprzeczne z prawem i zasadami współżycia społecznego – jest nieskuteczne. [/ramka]