Pracodawca może w niektórych przypadkach jednostronnie skrócić okres wypowiedzenia umowy o pracę. Chodzi o sytuacje, gdy wypowiedzenie następuje z powodu likwidacji pracodawcy, ogłoszenia jego upadłości lub z innych przyczyn, które nie dotyczą pracownika (art. 361 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link]).

Wtedy pracodawca może skrócić okres wypowiedzenia z trzech miesięcy najwyżej do jednego miesiąca. Nie można więc w ten sposób dokonać skrócenia innych okresów wypowiedzenia, czyli miesięcznych lub dwutygodniowych.

[srodtytul]Tylko jeden miesiąc[/srodtytul]

Oświadczenie woli pracodawcy o skróceniu okresu wypowiedzenia w tym trybie może być złożone tylko łącznie z wypowiedzeniem umowy o pracę, a nie w okresie późniejszym, co podkreślał również [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 19 grudnia 1990 r. (sygn. I PR 391/90). [/b]

Pracodawca nie może zatem już w toku wypowiedzenia, np. po pogorszeniu się jego sytuacji finansowej lub zmian organizacyjnych, skrócić pracownikowi okresu wypowiedzenia z trzech miesięcy do jednego miesiąca.

Skrócenie okresu wypowiedzenia umowy o pracę na podstawie art. 36[sup]1[/sup] powoduje rozwiązanie tej umowy, gdy wskazany czas minie.

Tak też wskazywał [b]Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 9 lipca 1992 r. (I PZP 20/92).[/b]

[b]W razie skrócenia wypowiedzenia pracownikowi przysługuje prawo do odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za pozostałą część okresu wypowiedzenia. [/b]

Celem tego odszkodowania jest wyrównanie pracownikowi szkody, czyli braku wynagrodzenia, z powodu skrócenia przez pracodawcę okresu wypowiedzenia.

Jednak okres, za który przysługuje odszkodowanie, wlicza się pracownikowi pozostającemu w tym okresie bez pracy do okresu zatrudnienia. Jak dokonuje się tego zaliczenia? Okres ten wlicza się do stażu zatrudnienia u pracodawcy zobowiązanego do wypłaty odszkodowania, jeżeli pracownik pozostaje wtedy bez pracy.

Wskazywał na to wyraźnie [b]Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 23 kwietnia 1990 r. (III PZP 3/90).[/b]

[srodtytul]Koniec ubezpieczenia[/srodtytul]

Skrócenie okresu wypowiedzenia ma też konsekwencje dotyczące ubezpieczeń społecznych. Obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym podlegają m.in. pracownicy, czyli co do zasady osoby pozostające w stosunku pracy.

Obowiązkowe ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe oraz wypadkowe trwa do dnia ustania stosunku pracy. Nie obejmuje więc okresu po rozwiązaniu umowy o pracę, za który wypłacono odszkodowanie.

Tak też wskazywał [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 13 lipca 2005 r. (I UK 315/04)[/b].

Sąd stwierdził, że [b]były pracownik, który otrzymuje odszkodowanie z tytułu skróconego okresu wypowiedzenia umowy o pracę, nie podlega już obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu[/b] pracowników.

Oznacza to, że [b]koniec skróconego okresu wypowiedzenia jest jednocześnie końcem podlegania ubezpieczeniom społecznym[/b]. Bez znaczenia jest nawet fakt, że pracownik otrzymał odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za pozostałe dwa miesiące.

[ramka][b]Przykład[/b]

Adam Z. był od pięciu lat zatrudniony na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony.

Wobec trudnej sytuacji ekonomicznej pracodawca wypowiedział mu umowę o pracę i skrócił okres jej wypowiedzenia do jednego miesiąca, wypłacając jednocześnie odszkodowanie za pozostałe dwa miesiące.

Umowa o pracę rozwiązała się wskutek skróconego okresu wypowiedzenia 31 grudnia 2009 r.

Oznacza to, że z tym dniem ustały także obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe oraz wypadkowe pracownika.[/ramka]

[i]Autor jest sędzią w Sądzie Okręgowym w Kielcach[/i]