[b]Odpowiada Anna Flaga-Martynek, radca prawny w WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr:[/b]

Co do zasady na pracowniku ciąży obowiązek wypełniania tych poleceń przełożonego, które szczegółowo określają sposób czy też precyzują zasady świadczenia pracy. W szczególności ma obowiązek wykonywać te polecenia, które konkretyzują wynikający z umowy przedmiot stosunku pracy. Wyjątkiem od zasady, że polecenie służbowe musi być zgodne z rodzajem wykonywanej pracy, jest powierzenie zatrudnionemu innych zadań niż określone w umowie maksymalnie na trzy miesiące w roku kalendarzowym.

W sytuacjach szczególnych dana osoba może zostać zobowiązana do wykonywania poleceń przełożonego, nawet jeżeli wykraczają one poza jej obowiązki wynikające ze stosunku pracy.

Jest zobligowana do świadczenia pracy innego rodzaju, niż wynika to z jej umowy, np. w razie uzasadnionej potrzeby pracodawcy (art. 42 § 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=D5533611C5A3FF9CBBBE6387AEC57A9B?id=76037]kodeksu pracy[/link]) lub przestoju w firmie (art. 81 § 3 k.p.).

Co do zasady podwładny ma prawo wypowiadać się w sprawie decyzji przełożonego, jeżeli np. jego doświadczenie zawodowe wskazuje, że dana decyzja pociąga za sobą większe ryzyko aniżeli to wskazywane przez szefa. Jednakże [b]z oceną poleceń służbowych, szczególnie tych prowadzących do odmowy wykonania polecenia, należy być ostrożnym, ponieważ nie każda odmowa może być uznana za dopuszczalną krytykę pracodawcy.[/b]

[b]Sąd Najwyższy (wyrok z 17 grudnia 1997 r., sygn. I PKN 433/97)[/b] stwierdził, że odmowa wykonywania poleceń wydawanych na podstawie i w granicach określonych w art. 100 § 2 k.p., nie mieści się w pojęciu dopuszczalnej krytyki , a co za tym idzie – jest naruszeniem obowiązków pracowniczych.

Oczywiście, [b]pracownik nie jest obowiązany wykonywać poleceń przełożonego, które są bezprawne. W takich sytuacjach ma nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek zaniechania czynności[/b], ponieważ bezkrytyczne wykonania takich bezprawnych poleceń może zostać uznane nawet za podstawę wypowiedzenia umowy w trybie art. 45 § 1 k.p. ([b]wyrok Sądu Najwyższego z 10 września 1997 r., sygn. I PKN 244/97[/b]).

W mojej ocenie należy podzielić ten pogląd, ponieważ wydawanie poleceń służbowych nie może zatrudnionego zwolnić automatycznie z obowiązku starannego i sumiennego wykonywania pracy. Oceny, czy otrzymane polecenie służbowe jest zgodne z prawem, każdy powinien dokonywać na podstawie swojego doświadczenia. W razie wątpliwości zalecałbym uzyskanie od przełożonego polecenia na piśmie i ustosunkowanie się do niego – również w formie pisemnej z podaniem motywów swojej decyzji.

Decyzja o ewentualnej odmowie wykonania polecenia powinna zostać podjęta po dokładnym rozważeniu. Należy mieć na uwadze fakt, że jeżeli pracownik odmówi wykonania polecenia służbowego, które powinien spełnić, to może być to uzasadnioną przyczyną rozwiązania z nim umowy, nawet bez wypowiedzenia, z jego winy na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Sąd Najwyższy stwierdził, że w tym wypadku wypowiedzenie może nastąpić nawet bez potrzeby uprzedniego stosowania wobec tej osoby kar porządkowych ([b]wyrok z 3 kwietnia 1997 r., sygn. I PKN 40/9[/b]7).

Należy przy tym podkreślić, że wówczas gdy odmowa wykonania polecenia jest przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę, sąd oceniający zasadność wymówienia bada również słuszność tej odmowy. Jeśli zatem mamy do czynienia z poleceniem służbowym, które budzi nasze wątpliwości, to ze względu na opisane konsekwencje decyzji zalecany jest zdrowy rozsądek.