Wszystko przez to, że takie znaki są silne marketingowo. Spółka PL.2012 opublikowała wytyczne, w jakich wypadkach wolno używać oficjalnych znaków związanych z futbolowymi Mistrzostwami Europy, które już za trzy lata odbędą się w Polsce i na Ukrainie. Instrukcja dotyczy głównie mediów, ale w praktyce musi ją stosować cała sfera Internetu, w tym osoby indywidualne i blogerzy.

Spółka jak na razie interweniuje bardzo rzadko, ostatnio na jednym z polskich lotnisk, które używało zastrzeżonych znaków w programach wyświetlanych oczekującym pasażerom na monitorach. – Będziemy się koncentrować głównie na działalności komercyjnej. Podejrzewam, że duże problemy zaczną się dopiero, gdy będzie już oficjalne logo i maskotka – mówi Tomasz Zahorski, koordynator ds. własności intelektualnej w spółce.

Zastrzeżone są znaki słowne, w tym UEFA, EURO2012, Poland Ukraine 2012. Używanie ich ma wiązać się z informowaniem o turnieju. Co ciekawe, powinny być używane tylko w celach redakcyjnych (oznaczanie artykułów i wiadomości dotyczących turnieju). Znaki nie mogą być w żaden sposób dostosowywane ani modyfikowane. Muszą też zawsze w sposób czytelny i widoczny przedstawiać informację prawną o ich zastrzeżeniu. Nie wolno też ich wiązać z jakąkolwiek nazwą handlową, logotypem, innym oznaczeniem lub związanymi z nimi produktami. Nie wolno ich wykorzystać w reklamach, promocjach, quizach, loteriach, grach i innych konkursach. Tylko partnerzy UEFA mogą używać biletów do celów reklamowych lub promocyjnych (włącznie z rozdawaniem ich w konkursach albo jako zachęty dla klientów).

Spółka PL.2012 ostrzega też, że używanie znaków UEFA lub ich odmian przez kogokolwiek do celów promocyjnych bez wcześniejszej zgody władz piłkarskich będzie traktowane jako marketing pasożytniczy.

Zakaz dotyczy m.in. używania znaków w swoich domenach internetowych identyfikujących nazwy stron. Nie wolno też ich używać jako części struktury lub wyglądu (włącznie z oznaczeniami, jakimkolwiek tłem lub tapetą dla pozostałej zawartości strony lub jako główny składnik przejściowej strony wprowadzającej). Zakaz użycia dotyczy też tzw. metatagów i innych identyfikatorów stron internetowych. Zahorski podkreśla, że Polska dała oficjalne gwarancje, iż będzie zwalczać piractwo intelektualne związane z Euro.