Taki obowiązek nakłada na niego art. 185 § 2 kodeksu pracy, jeżeli zalecone przez lekarza badania nie mogą być przeprowadzone poza godzinami pracy.
Pracownica spodziewająca się dziecka może zatem wykorzystać uprawnienie do kontrolowania stanu zdrowia w związku z ciążą po spełnieniu trzech warunków. Po pierwsze – pracodawca nie może mieć wątpliwości, że jest ona w odmiennym stanie, najlepiej więc, by przedstawiła zaświadczenie lekarskie. Jest to szczególnie ważne w pierwszym okresie ciąży, gdy nie jest ona jeszcze widoczna. Zaświadczenie takie nie musi być stwierdzone szczególnym drukiem, wystarczy, by stan ciąży potwierdził lekarz.
Po drugie – wizyta u lekarza czy na badaniach musi mieć związek z ciążą. Badania te powinny także być zlecone przez lekarza opiekującego się ciężarną pracownicą.
Po trzecie – nie ma możliwości wykonania badań poza godzinami pracy ciężarnej.
Uprawnienie do badań daje każdy rodzaj umowy o pracę oraz każdy wymiar czasu pracy. Teoretycznie osoba pracująca na część etatu ma więcej możliwości wykonania badań poza godzinami pracy, ale nie zawsze.
Pracodawca nie może zakwestionować częstotliwości badań. Jeśli lekarz uzna, że mają być wykonywane co tydzień, to musi się z tym pogodzić. Nie może wyciągać konsekwencji służbowych ani straszyć sankcjami za częste nieobecności.
– Oczywiście pracodawca może kontrolować te wyjścia, szczególnie gdy jest ich dużo. Pracownica na żądanie przełożonego powinna okazać skierowanie na badania – mówi adwokat Waldemar Gujski
Za czas nieobecności w zakładzie spowodowanej koniecznością przeprowadzenia badań ciężarnej przysługuje wynagrodzenie. Do ustalenia jego wysokości stosowane są przepisy dotyczące wynagrodzenia za czas urlopu.