Zarejestrowany znak towarowy może zostać unieważniony przez Urząd Patentowy (UP) na wniosek każdej osoby, która ma w tym interes prawny. Musi ona wykazać, że nie zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do uzyskania tego prawa, np. że znak został zgłoszony do rejestracji w złej wierze, koliduje z wcześniejszym znakiem innego podmiotu, lub jego używanie narusza prawa osobiste lub majątkowe osób trzecich, w dacie zgłaszania do rejestracji oznaczenie nie posiadało dostatecznych cech dystynktywnych dla określonych towarów.

W postępowaniu o unieważnienie znaku ponownie bada się przesłanki przyznania prawa wyłącznego na dane, zarejestrowane przez UP oznaczenie.

Aby znak mógł być przedmiotem wniosku o unieważnienie, musi być uprzednio zweryfikowany i zarejestrowany (decyzją administracyjną) przez UP (tzn. musi być przedmiotem prawa ochronnego). Zgodnie z art. 144 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9E7BAEB94542F8775BA51F00E8CD9FE3?id=169951]prawa własności przemysłowej[/link] (ustawa) decyzja o udzieleniu prawa ochronnego na znak towarowy może zostać wydana wyłącznie po sprawdzeniu przez UP, czy są spełnione ustawowe warunki wymagane dla uzyskania prawa.

[wyimek]Jeżeli urząd znak najpierw zarejestrował, a potem unieważnił, to bezprawne jest albo zarejestrowanie, albo unieważnienie[/wyimek]

Badanie prowadzone w toku postępowania zgłoszeniowego obejmuje m.in. weryfikację cech dystynktywnych (tzn. czy dany znak może indywidualizować określony towar na rynku). W tym celu ustalane jest ewentualne znaczenie językowe danego oznaczenia zarówno w literaturze fachowej, jak i mowie potocznej, przy wykorzystaniu zarówno publikacji branżowych, słowników, jak i zasobów Internetu. Dopiero po uznaniu, że znak nie stanowi jedynie informacji o cechach towaru lub nazwy rodzajowej, może być wydana decyzja administracyjna o jego rejestracji (przyznaniu prawa ochronnego).

[srodtytul]Obiektywne okoliczności[/srodtytul]

W przeciwieństwie do pozostałych okoliczności wykluczających rejestrację znaku (m.in. zła wiara zgłaszającego, kolizja z renomowanym znakiem towarowym, kolizja z prawami autorskimi), które nie mogą zostać ustalone samodzielnie przez UP na etapie postępowania zgłoszeniowego, opisowy lub rodzajowy charakter znaku jest okolicznością obiektywną, a w przypadku dóbr masowych wręcz oczywistą.

UP nie ma możliwości samodzielnego ustalenia złej wiary zgłaszającego (jest związany domniemaniem dobrej wiary), zweryfikowania, czy zgłoszony znak nie narusza praw autorskich bądź prawa do firmy. Okoliczności te wymagają bowiem aktywności dowodowej podmiotu zainteresowanego i jeżeli nie zostaną złożone uwagi do zgłoszenia (art. 143 ustawy), organ pozbawiony jest możliwości ich weryfikacji. Natomiast opisowy charakter znaku jest okolicznością notoryjną (wynika ze znaczenia językowego oznaczenia), która nie wymaga aktywności dowodowej osób trzecich. Od wyspecjalizowanego organu administracji publicznej należy bowiem oczekiwać rozumienia znaczenia wyrazów, a co najmniej umiejętności ustalania ich znaczenia, z wykorzystaniem słowników, literatury fachowej, Internetu etc.

Jeżeli w trwającym kilka lat postępowaniu administracyjnym nie dopatrzono się, by oznaczenie stanowiło nazwę rodzajową towaru lub było jedynie opisem jego cech, to czy można logicznie przypuszczać, że konsument, który w zwykłych warunkach obrotu (decydujących o ocenie dystynktywności znaku) patrzy na znak kilka sekund, doszuka się w nim znaczenia, które „umknęło uwadze” organowi administracji? Dlatego przedsiębiorca, który uzyskał rejestrację swego oznaczenia, ma prawo uważać, że jego znak nie zostanie zakwestionowany i unieważniony jako opisowy lub rodzajowy.

[srodtytul]Wykluczające się wnioski[/srodtytul]

Tymczasem znaki towarowe, a nawet składające się z kilkudziesięciu podobnych koncepcyjnie oznaczeń serie zarejestrowanych znaków towarowych, UP unieważnia ze względu na opisowy lub rodzajowy charakter. Oznacza to, że ten sam organ administracji dwukrotnie bada tę samą, notoryjną okoliczność i dwukrotnie dochodzi do odmiennych wniosków, bez jakiejkolwiek realnej zmiany okoliczności (wszak znaczenie językowe oznaczenia ustalane na dzień zgłoszenia nie uległo zmianie).

Praktyka ta nie daje się pogodzić z podstawową zasadą postępowania administracyjnego, nakładającą na organy administracji publicznej obowiązek budowania zaufania do organów administracji publicznej oraz z zasadą bezpieczeństwa obrotu prawnego i gospodarczego.

UP, podejmując decyzję w przedmiocie unieważnienia znaku towarowego ze względu na jego opisowy czy rodzajowy charakter, powinien mieć na względzie, że swą decyzją przyznaje się jednocześnie do wcześniejszego błędu i nieumiejętności ustalenia znaczenia danego słowa. Taka decyzja potwierdza, że organ administracji publicznej dopuścił się działania bezprawnego. Jeżeli znak najpierw zarejestrował, a potem unieważnił, to bezprawne jest albo jego zarejestrowanie, albo jego unieważnienie. Nie jest dopuszczalne, by organ administracji publicznej w tym samym stanie faktycznym dochodził do wykluczających się wzajemnie wniosków, wydając sprzeczne ze sobą decyzje.

[srodtytul]Kto ponosi odpowiedzialność[/srodtytul]

Organ powinien także uwzględniać realne skutki swego orzecznictwa. Przedsiębiorca ponosi bowiem nie tylko koszty administracyjne (np. uiszcza opłatę za okres ochronny), ale na podstawie decyzji o rejestracji znaku podejmuje istotne i wysoce kosztowe działania rynkowe (inwestuje w promocję znaku) oraz procesowe (dochodzi jego ochrony w postępowaniu sądowym). I o ile należy zgodzić się z tym, że przedsiębiorca ponosi ryzyko unieważnienia znaku, jeżeli zostanie wykazane, że zgłosił go w złej wierze lub naruszył cudze prawa autorskie, o tyle nakładanie na niego ryzyka związanego z nieumiejętnością ustalenia przez UP znaczenia danego wyrazu jest niczym nieuzasadnione.

Praktyka orzecznicza UP polegająca na wręcz nonszalanckim unieważnianiu zarejestrowanych znaków towarowych ze względu na ich (wcześniej niezauważony) opisowy lub rodzajowy charakter wskazuje, że organ zdaje się zapominać o realnych skutkach ekonomicznych swych decyzji. W tym kontekście przyznanie się do błędu przez organ administracji w zakresie ustalenia okoliczności notoryjnej rodzi pytanie o odpowiedzialność Skarbu Państwa za bezprawne działanie organu administracji – Urzędu Patentowego RP. Nadto zasadne jest również rozważenie konstytucyjności przepisów ustawy stanowiących podstawę prawną omówionych działań organu administracji.