Ciąża nie pozwala firmie dowolnie organizować czasu pracy. Główne ograniczenie polega na tym, że ciężarna nie może pracować dłużej niż osiem godzin dziennie niezależnie od tego, w jakim systemie czasu była zatrudniona. Zatem skrócony czas pracy dotyczy przyszłej mamy pracującej w systemie równoważnym, w pracy weekendowej czy ruchu ciągłym.

[srodtytul]W żadnym razie nocą[/srodtytul]

Kobieta spodziewająca się dziecka nie może pracować w porze nocnej, która niewątpliwie nie jest obojętna dla zdrowia. Zakaz zatrudniania w tej porze jest bezwzględny, tzn. firma nie może nic zrobić, aby zalegalizować organizację pracy w nocy z udziałem ciężarnej. Zakazu nie znosi więc nawet pisemna zgoda zainteresowanej. Dlatego firma musi na okres ciąży pracownicy tak zmienić jej rozkład czasu pracy, by mogła wykonywać obowiązki w dzień.

Jeżeli jednak z jakiegoś powodu taka zmiana okaże się niemożliwa lub niecelowa, to kobieta może być przeniesiona do innej pracy. Oczywiście nowe zajęcie musi być zgodne z jej kwalifikacjami. W tym względzie należy stosować takie same kryteria jak w wypadku czasowego przeniesienia do innej pracy ze względu na uzasadnione potrzeby firmy (art. 42 § 4[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B926BF4DBF12894B4FAF189BD16D2D1F?id=76037] kodeksu pracy[/link]).

Jeśli zakład nie może przygotować odpowiedniego stanowiska lub nie ma pracy dla ciężarnej, to w grę wchodzi jedynie zwolnienie jej z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Jeżeli zaś przeniesienie do innej pracy jest możliwe, ale wiąże się z niższym wynagrodzeniem, to zainteresowanej należy się dodatek wyrównawczy. W żadnym razie kobieta spodziewająca się dziecka nie może tracić finansowo z powodu zmian w organizacji pracy związanych z jej stanem.

[srodtytul]Bez nadgodzin, z przerwami na badania[/srodtytul]

Pracodawca nie może w żadnym wypadku uwzględniać przyszłych mam w zlecaniu pracy w godzinach nadliczbowych, choćby nawet wynikało to z nadzwyczajnych potrzeb zakładu, bo np. wystąpiła awaria lub wypadło nagłe zastępstwo za nieobecnego pracownika. Tak samo jak w wypadku pory nocnej praca w nadgodzinach nie jest możliwa, nawet gdy chce tego zainteresowana.

Ponadto pracownicy w odmiennym stanie nie można wysyłać w delegacje ani zatrudniać w systemie przerywanego czasu pracy, jeżeli nie wyrazi ona na to zgody.

Oprócz ograniczeń w organizacji czasu pracy ciężarnej firma musi się liczyć z jej nieobecnością w razie konieczności wykonania badań lekarskich przeprowadzanych w związku z ciążą. Oczywiście nie każde badanie usprawiedliwia nieobecność w pracy i wyjście z firmy. By tak się stało, muszą być spełnione określone warunki.

Po pierwsze – badanie musi być zlecone przez lekarza, zatem pracownica powinna okazać skierowanie. Po drugie – badanie nie mogłoby być przeprowadzone w innej porze niż ta pokrywająca się z godzinami pracy. Ostatnim warunkiem jest konieczność ich wykonania w związku z ciążą. Nieobecność z powodu tych badań jest usprawiedliwiona, a zatrudniona zachowuje prawo do wynagrodzenia za ten czas.

[srodtytul]Zaświadczenie nawet od lekarza rodzinnego[/srodtytul]

Oczywiście wszystkie wymienione obowiązki firmy i ograniczenia mają zastosowanie w sytuacji, w której pracodawca wie o odmiennym stanie zatrudnionej kobiety. Zgodnie z art. 185 § 1 k.p. stan ciąży powinien być potwierdzony zaświadczeniem lekarskim. Prawo nie określa ani wzoru zaświadczenia, ani tego, jaki lekarz ma potwierdzić ten stan. Nie musi to być zatem zaświadczenie od ginekologa, może je wystawić lekarz rodzinny.

Wydaje się jednak, że kiedy w późniejszych miesiącach wygląd pracownicy, która nie przedstawiła zaświadczenia lekarskiego, już zdradza jej stan, przełożeni powinni stosować wobec niej ograniczenia w organizowaniu czasu pracy i warunków jej świadczenia.

[ramka][b]Przyszła mama przy komputerze[/b]

Pracownica w ciąży może pracować przy komputerze. Sam komputer nie stanowi zagrożenia dla jej zdrowia. Ważne jest, by nie pracowała zbyt długo przy monitorze ekranowym. Zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=57D9CDBB290A43268FDDA3A049A4F9D6?id=74213]rozporządzeniem Rady Ministrów z 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet (DzU nr 114, poz. 545 ze zm.)[/link] dla kobiet w ciąży jest nią praca przy obsłudze monitorów ekranowych powyżej czterech godzin na dobę. Nie musi to być stała obsługa monitora, ograniczenie dotyczy zsumowanego czasu, w którym kobieta z niego korzystała. Tak więc krótkotrwały kontakt z komputerem nie wymaga zmian. Jeśli jest inaczej, to pracodawca ma przenieść pracownicę do innych zajęć, a gdy to jest niemożliwe lub niecelowe – zwolnić ciężarną z obowiązku świadczenia pracy.[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [link=mailto:t.zalewski@rp.pl]t.zalewski@rp.pl[/link][/i]