Najprościej jest umówić się z firmą mającą odpowiednie zezwolenie na zbieranie, odzysk bądź unieszkodliwianie odpadów. Przy ich oddawaniu przedsiębiorca wypełnia kartę przekazania i praktycznie przestaje się nimi interesować. Jednak taka usługa jest kosztowna.

[b]Czasem przedsiębiorcy bardziej opłaca się samodzielnie wywieźć śmieci lub wynająć firmę transportową, która zawiezie odpady w miejsce, gdzie zostaną unieszkodliwione bądź zagospodarowane. Jeżeli swoich odpadów nie będzie sam wozić do odbiorcy, to musi je powierzyć firmie transportowej, która posiada stosowne zezwolenie.[/b]

Przypominamy też, że jeśli zakład jest wytwórcą odpadów, to musi prowadzić ich ewidencję zgodnie z art. 36 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=185040]ustawy o odpadach[/link]. Często będzie to tzw. ewidencja uproszczona z zastosowaniem właśnie kart przekazania odpadów, dlatego też te dokumenty trzeba starannie zbierać.

[srodtytul]Wraki samochodowe[/srodtytul]

Dla niektórych rodzajów odpadów obowiązują odrębne regulacje. Dotyczy to wraków samochodowych. Nie wszystkie wyeksploatowane auta można po prostu oddać na złom.

Ci przedsiębiorcy, którzy mają pojazdy do 3,5 t dopuszczalnej masy całkowitej (zarówno osobowe, jak i przewożące towary), muszą po wycofaniu z eksploatacji oddać je do stacji demontażu lub punktu zbierania pojazdów.

Nie wystarczy jednak odwieźć wrak. Właściciel pojazdu lub osoba przez niego upoważniona musi ponadto okazać plik dokumentów: dowód rejestracyjny, kartę pojazdu (jeżeli była wydana) i dowód osobisty.

Prowadzący punkt zbierania lub stację demontażu ma obowiązek przyjąć pojazd, który daje się zidentyfikować (jakie są cechy identyfikacyjne, mówi art. 66 ust. 3a pkt 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=178080]ustawy o ruchu drogowym[/link]). Jeżeli pozostałości po aucie nie dają się zidentyfikować, to może odmówić.

[b]Gdy auto jest kompletne, to stacja czy punkt musi je przyjąć nieodpłatnie[/b].

Pojazd kompletny to taki, który zawiera wszystkie istotne elementy i jego masa jest nie mniejsza niż 90 proc. masy nowego pojazdu.

[b]Jeżeli jednak przedsiębiorca oddaje do demontażu pojazd niekompletny, to musi się liczyć z dopłatą. Nie może ona przekraczać 10 zł za 1 kg brakującej masy auta.[/b]

Ze stacji demontażu (punktu zbierania) przedsiębiorca dostanie zaświadczenie o demontażu. Dowód rejestracyjny i tablice, a także karta pojazdu zostaną tam unieważnione. To jednak nie koniec obowiązków – przedsiębiorca musi w ciągu 30 dni od przekazania auta do demontażu złożyć wniosek o wyrejestrowanie go we właściwym urzędzie.

[srodtytul]Akumulatory i opony[/srodtytul]

[b]Przy zakupie nowego akumulatora trzeba oddać stary lub uiścić opłatę depozytową. Pieniądze sprzedawca zwróci, gdy odwieziemy mu stary. Można to zrobić w ciągu 30 dni od daty kupna nowego. Opłata depozytowa wynosi 30 zł za sztukę.[/b]

Przedsiębiorca może zużyte opony przekazać jednostce handlowej sprzedającej opony i ta nie musi mieć zezwolenia na zbieranie odpadów. Konieczne jest jednak, aby widniała w odpowiednim rejestrze starosty.

Problem w tym, że sklep może uzależnić przyjęcie opon od zakupu nowych. Jeżeli firma nie kupuje ogumienia, to musi je przekazywać zakładowi mającemu odpowiednie zezwolenie na ich zbieranie, odzysk bądź unieszkodliwianie. Przy przekazywaniu odpadów wypełnia się kartę przekazania.

Niektórzy przedsiębiorcy, choćby zakłady wulkanizacyjne, mogą też zastrzec w umowie, że zużyte opony należą do klienta, nie będą mieli wtedy problemu z odpadami (inna sprawa, że takie ograniczenie nie zachęca do korzystania z usług firmy). Nie ma natomiast obowiązku sporządzania umowy wtedy, gdy przedsiębiorca mający stosowne zezwolenie sam chce zabrać opony.

[srodtytul]Zużyty sprzęt[/srodtytul]

[b]Podobnie jak opony, można oddać wyeksploatowany sprzęt elektryczny i elektroniczny tego samego rodzaju przy zakupie nowego nieodpłatnie w sklepie. Ale uwaga! Dotyczy to tylko takiego sprzętu, jakiego używa się również w gospodarstwach domowych.[/b] Tak więc kasy fiskalnej sprzedawca nam nie przyjmie.

Jeśli nie kupujemy nowych urządzeń, a oddajemy stare, pozostaje nam znaleźć firmę przyjmującą je (niekoniecznie musi być to ta sama, która odbiera od nas inne śmiecie). Niektóre rodzaje sprzętu takie firmy wezmą nieodpłatnie, bo ich przerób jest opłacalny, a za inne będą żądały pieniędzy. Zazwyczaj też zapłacić trzeba za transport (jak zawsze trzeba pamiętać o karcie przekazania odpadu).

Niewielkie ilości zużytych urządzeń można próbować oddać w punktach odbioru zużytego sprzętu prowadzonych przez gminę.

Innym dozwolonym wyjściem jest zwrot w punkcie serwisowym, ale jest to możliwe tylko wtedy, jeśli sprzęt się nie nadaje do naprawy, a ze wstępnych oględzin wynikało, że jest to możliwe. Można też próbować w punktach skupu złomu, które są wpisane do rejestru prowadzonego przez głównego inspektora ochrony środowiska.

[srodtytul]Opakowania[/srodtytul]

Zużyte kartony czy folie mogą się okazać bardzo cennym odpadem dla przedsiębiorców rozliczających się z opłaty produktowej za opakowania. Warto zadbać, aby nie trafiły na wysypisko. Przedsiębiorca może się rozliczać samodzielnie z opłaty produktowej, przekazując do odzysku i recyklingu odpowiednią ilość odpadów opakowaniowych i postępując zgodnie z art.4 ust. 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=185746]ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej (tekst jedn. DzU z 2007 r. nr 90, poz. 607 ze zm.)[/link].

[b]Uwaga! Odpadami opakowaniowymi nie są te powstające przy produkcji opakowań (są to odpady produkcyjne) i nie wolno nimi rozliczać się z odzysku czy recyklingu opakowań, choć ich skład niczym się nie różni od tego ze zużytych opakowań.[/b]

[srodtytul]Niemalowane drewno[/srodtytul]

W tym roku przedsiębiorcy mogą przekazywać palety, a także inne odpady z surowego drewna swoim pracownikom. Odpady tego rodzaju jak palety można bowiem przekazywać osobom fizycznym, które wykorzystają je do spalenia w piecu.

– Jednocześnie w wypadku zużytych palet powinno być to traktowane jako odzysk opakowań zgodnie z ustawą o opłacie produktowej – mówi Joanna Wilczyńska z opolskiej spółki Atmoterm SA zajmującej się ochroną środowiska. Zastrzega jednak, że osoba, która dostała palety, będzie musiała potwierdzić ich odzysk.

[ramka][b]Nie wszystko tak samo[/b]

Do demontażu dajemy:

- samochody osobowe przeznaczone do przewozu nie więcej niż dziewięciu osób łącznie z kierowcą,

- samochody ciężarowe przewożące ładunki o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t,

- trójkołowe pojazdy silnikowe (ale nie motocykle).Nie ma przeszkód, by pozostałe rodzaje pojazdów sprzedać choćby na złom (nie zapominając o karcie przekazania odpadu).Uwaga! Przepisów o recyklingu pojazdów nie stosuje się do aut historycznych. [/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=z.jozwiak@rp.pl]z.jozwiak@rp.pl[/mail]