Z kim musi się kontaktować? M.in. z inspektorem sanitarnym. Często musi też sam inicjować kontakty z inspektorem pracy.

Podstawowy obowiązek wynika z art. 209 kodeksu pracy. Pracodawca musi w ciągu 30 dni od zatrudnienia pierwszego pracownika zawiadomić o miejscu, rodzaju i zakresie prowadzonej działalności oraz o przewidywanej liczbie pracowników. To samo musi zrobić w razie zmiany miejsca, rodzaju i zakresu działalności. Ale to nie wszystko.

[srodtytul]O czym informujemy[/srodtytul]

Inspektor pracy musi też wiedzieć przynajmniej o niektórych wypadkach przy pracy. Pracodawca ma obowiązek niezwłocznie zawiadomić właściwego inspektora pracy (a także prokuratora) o śmiertelnym, ciężkim lub zbiorowym wypadku przy pracy oraz o każdym innym wypadku, który wywołał analogiczne skutki, jeżeli może zostać uznany za wypadek przy pracy.

Natomiast z ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych wynika obowiązek uzyskania od Państwowej Inspekcji Pracy pozytywnej opinii dotyczącej dostosowania stanowiska pracy (pomieszczeń, budynku), na którym jest zatrudniona osoba niepełnosprawna, do potrzeb wynikających z rodzaju jej niepełnosprawności. Dotyczy to osób o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Tylko pod takim warunkiem można takich niepełnosprawnych zatrudnić.

– Na wniosek pracownika pracodawca zgłasza też do inspekcji pracy fakt zatrudnienia pracownika w porze nocnej – przypomina Danuta Rutkowska, rzecznik prasowy głównego inspektora pracy.

Jest jeszcze jeden przepis, o którym nie mogą zapomnieć inwestorzy rozpoczynający budowę. Muszą oni zawiadomić o zamiarze rozpoczęcia robót budowlanych inspektora pracy na siedem dni przed rozpoczęciem budowy lub rozbiórki, jeżeli prace mają trwać dłużej niż 30 dni roboczych i jednocześnie zatrudnionych będzie co najmniej 20 osób (lub planowany zakres robót przekracza 500 osobodni).

[srodtytul]Nadzór budowlany[/srodtytul]

Zanim powiatowy inspektor wyda pozwolenie na użytkowanie wybudowanego obiektu, przeprowadzi obowiązkową kontrolę.

Taka kontrola jest bezpłatna, a przeprowadza się ją na wezwanie budującego. Nadzór powinien ją przeprowadzić w ciągu 21 dni od wystosowania wezwania-wniosku o pozwolenie na użytkowanie. O terminie kontroli zawiadamia już po tygodniu. W trakcie kontroli obecność inwestora jest obowiązkowa. Z takiej kontroli sporządza się protokół. Po tej wizycie nadzór budowlany wydaje pozwolenie na użytkowanie. Stosuje przepisy kodeksu postępowania administracyjnego dotyczące decyzji. Te zaś mówią, że na wydanie decyzji powinno się czekać w bardziej skomplikowanych sprawach nie dłużej niż dwa miesiące.

[srodtytul]Inspekcja ochrony środowiska[/srodtytul]

Znacznie rzadziej trzeba zawiadamiać inspektora ochrony środowiska. Dotyczy to przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko. Na 30 dni przed terminem oddania do użytku takiego obiektu lub instalacji inwestor musi powiadomić wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska o planowanym terminie oddania do użytku oraz o zakończeniu rozruchu instalacji, jeżeli taki jest przewidywany.

Częściej głównemu inspektorowi ochrony środowiska trzeba zgłaszać obowiązki rejestrowe. Dotyczy to przede wszystkim zajmujących się sprzętem elektrycznym i elektronicznym i jego odpadami. Takie firmy mają obowiązek wpisu do rejestru przed rozpoczęciem działalności.

[srodtytul]Dane osobowe do GIODO[/srodtytul]

Przedsiębiorca często nie może pominąć obowiązków wobec generalnego inspektora ochrony danych osobowych i zapomnieć też o rejestracji zbioru danych osobowych (np. jeśli firma chce prowadzić zbiór danych dotyczących reklamacji). W tym celu ma złożyć stosowny wniosek. W druku, który można znaleźć m.in. na stronie internetowej GIODO ([link=http://www.giodo.gov.pl/]www.giodo.gov.pl[/link]), podaje informacje dotyczące zarówno samego administratora danych, jak i danych, które przetwarza. Nie wystarczy raz zgłosić zbioru danych osobowych. Powiadamiać inspektora trzeba również o zmianach. Nie ma potrzeby jednak zgłaszać danych o pracownikach (pamiętajmy jednak, że są jeszcze inne wyjątki).

[srodtytul]Straż pożarna[/srodtytul]

Zakłady o tzw. zwiększonym ryzyku muszą zgłosić to straży pożarnej. Podają przy tym m.in. dane o charakterze działalności, rodzajach instalacji i zabezpieczeń oraz rodzaj, kategorię i ilość, a także charakterystykę fizykochemiczną, pożarową i toksyczną substancji niebezpiecznej. Trzeba go dokonać co najmniej na 30 dni przed dniem uruchomienia nowego zakładu lub jego części albo w terminie trzech miesięcy od dnia zaliczenia istniejącego zakładu do zakładu o zwiększonym ryzyku lub do zakładu o dużym ryzyku. W ciągu 14 dni trzeba też zgłaszać istotne zmiany.

O jakie substancje i w jakich ilościach chodzi, mówi [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=164786]rozporządzenie ministra gospodarki w sprawie rodzajów i ilości substancji niebezpiecznych, których znajdowanie się w zakładzie decyduje o zaliczeniu go do zakładu o zwiększonym ryzyku albo zakładu o dużym ryzyku wystąpienia poważnej awarii przemysłowej. (DzU z 2002 r. nr 58, poz. 535 ze zm.)[/link].

[ramka] [b]Obowiązki inwestorów[/b]

Z obowiązkiem zgłoszenia, i to w kilku miejscach, mamy do czynienia w sytuacji kończenia prac budowlanych i uzyskiwania pozwolenia na użytkowanie. Zgodnie z prawem budowlanym inwestor, w stosunku do którego nałożono obowiązek uzyskania pozwolenia na użytkowanie obiektu budowlanego, jest obowiązany poza nadzorem budowlanym zawiadomić inspekcję sanitarną pracy, straż pożarną, a także inspekcję ochrony środowiska.

To, czy muszą się wypowiedzieć wszystkie wymienione instytucje, zależy od rodzaju inwestycji. Na pewno będzie to niezbędne przy inwestycjach typu szkoła czy fabryka.

Przepisy dają urzędom 14 dni od otrzymania zawiadomienia na zajęcie stanowiska. Jeżeli urzędy tego nie zrobią, uważa się, że nie zgłosiły sprzeciwu ani uwag, a tym samym udzieliły milczącej zgody.[/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorkiz.jozwiak@rp.pl