Główną rolą wadium jest zabezpieczenie interesu organizatora przetargu przed sytuacją, w której zwycięski wykonawca z jakichś względów nie chce bądź nie może zawrzeć umowy. Zamawiający zawsze może żądać wpłacenia wadium. Nie zawsze jednak musi. Jest to obowiązkowe dopiero wtedy, gdy wartość zamówienia osiąga tzw. progi unijne. Przy dostawach i usługach wynoszą one 133 tys. euro (zamawiający z sektora rządowego) lub 206 tys. euro (zamawiający z sektora samorządowego). Przy robotach budowlanych próg jest jeden i wynosi 5,15 mln euro.
Poniżej tych kwot wszystko zależy od decyzji zamawiających. Nierzadko jednak korzystają oni z tej możliwości, aby zdyscyplinować wykonawców.
[srodtytul]Ile trzeba wnieść...[/srodtytul]
Jeszcze do niedawna jeśli zamawiający decydował się żądać wadium, musiał jego wysokość określić w widełkach od 0,5 proc. do 3 proc. wartości zamówienia. Po nowelizacji, która obowiązuje od 24 października, przepisy nie określają minimum. Organizator przetargu może więc żądać symbolicznego wadium, które wyniesie mniej niż 0,5 proc. wartości zamówienia. Maksimum pozostało bez zmian.
[srodtytul]... i w jakiej formie[/srodtytul]
Zgodnie z art. 45 ust. 6 prawa zamówień publicznych wadium może być wnoszone w jednej lub kilku następujących formach:
- pieniądzu,
- poręczeniach bankowych lub poręczeniach spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej (z tym że poręczenie kasy jest zawsze poręczeniem pieniężnym),
- gwarancjach bankowych,
- gwarancjach ubezpieczeniowych,
- poręczeniach udzielanych przez podmioty, które utworzyły specjalny fundusz poręczeniowy zasilany finansowo przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości.
W praktyce wadium najczęściej jest wnoszone w gwarancjach bankowych lub ubezpieczeniowych oraz w pieniądzu. Gwarancje są składane w dużych przetargach, gdzie wadium nierzadko jest liczone w milionach złotych. Mało który przedsiębiorca jest w stanie zamrozić taką gotówkę. Z kolei pieniężne wadium jest wpłacane przy mniejszych kwotach. Gdy w grę wchodzi np. 15 tys. zł, to firma woli przelać pieniądze z własnego konta, niż też ponosić koszty wystawienia gwarancji przez bank czy poręczyciela.
Przepisy pozwalają na łączenie kilku form. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, aby wykonawca wpłacił część wadium przelewem, a resztę wniósł w formie gwarancji bankowej czy ubezpieczeniowej. Liczy się jedynie, aby kwota się zgadzała.
[srodtytul]Koperta nie będzie przyjęta[/srodtytul]
Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się na wniesienie wadium w pieniądzu, nie mogą po prostu przynieść gotówki i wpłacić jej w kasie zamawiającego. Art. 45 ust. 7 pzp mówi wprost, że „wadium wnoszone w pieniądzu wpłaca się przelewem na rachunek bankowy wskazany przez zamawiającego”. Przepis ten wprowadzono jako zabezpieczenie przeciwko praniu brudnych pieniędzy.
Co jednak, jeśli zamawiający mimo wszystko przyjmie gotówkę albo przedsiębiorca wpłaci ją na poczcie i za jej pośrednictwem przekaże na konto zamawiającego? Jeszcze do niedawna dominował pogląd, że taką sytuację należy traktować tak, jakby wykonawca nie wpłacił wadium, co oznacza jego wykluczenie z przetargu. Do innych wniosków doszedł jednak jeden ze składów orzekających Krajowej Izby Odwoławczej. W [b]wyroku z 14 lipca 2008 r. (KIO/UZP 663/08)[/b] uznał on, że chociaż przepisy nakazują przelew z konta na konto, to nie przewidują sankcji za niezachowanie tej formy.
– Zgodnie z art. 24 ust. 2 pkt 4 pzp z postępowania o udzielenie zamówienia wyklucza się wykonawców, którzy nie wnieśli wadium. W niniejszym postępowaniu wymagana kwota zabezpieczenia wadialnego oferty została faktycznie wniesiona, oferta konsorcjum była zatem skutecznie zabezpieczona – uzasadniła wyrok przewodnicząca Małgorzata Rakowska.
Przedsiębiorcom radzimy jednak, aby przelewali wadium z własnego konta. Wielu ekspertów uważa bowiem, że wpłata gotówki czy za pośrednictwem poczty oznacza tak naprawdę, że wadium nie zostało wniesione, co grozi wykluczeniem z przetargu. Wniosek taki można też wyciągnąć z innego [b]wyroku KIO (KIO/UZP 79/08 i 81/08)[/b].
[srodtytul]Liczy się nie tylko umowa[/srodtytul]
Wadium jest zatrzymywane przez zamawiającego (wraz z odsetkami), jeśli wykonawca:
- odmówił podpisania umowy w sprawie zamówienia publicznego na warunkach określonych w ofercie,
- nie wniósł wymaganego zabezpieczenia należytego wykonania umowy,
- zawarcie umowy w sprawie zamówienia publicznego stało się niemożliwe z przyczyn leżących po stronie wykonawcy.
Wszystkie te sytuacje musi przewidywać gwarancja wnoszona jako wadium. Wykonawca powinien więc zwrócić uwagę, czy dokument wystawiony mu przez bank czy ubezpieczyciela jest prawidłowy. Częstym błędem jest ograniczanie sytuacji, w jakich pieniądze zostaną wypłacone zamawiającemu. Zamiast gwarancji, że wypłata nastąpi, gdy zawarcie umowy jest niemożliwe „z przyczyn leżących po stronie wykonawcy”, w dokumencie znajduje się sformułowanie „z winy wykonawcy”. Tymczasem przyczyna i wina to nie to samo. Ten niewielki, by się zdawało, błąd pozbawia firmę szansy na zdobycie zamówienia.
[srodtytul]Lepiej uzupełniać dokumenty[/srodtytul]
Po ostatniej nowelizacji przepisów wadium jest zatrzymywane również wtedy, gdy przedsiębiorca na żądanie zamawiającego nie uzupełni dokumentów, oświadczeń czy pełnomocnictwa. Jedynym sposobem na obronę przed tym jest udowodnienie, że wyniknęło to z przyczyn nieleżących po stronie wykonawcy (art. 45 ust. 4a pzp). Eksperci przestrzegają jednak, że w praktyce dowiedzenie tego może być bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Dlatego lepiej złożyć od razu komplet wymaganych dokumentów.
[ramka][b]GPP>przykład[/b]
Wartość przetargu organizowanego przez gminę oszacowano na 300 tys. zł.
Nie przekracza ona tzw. progów unijnych, dlatego zamawiający nie ma obowiązku żądać wadium. Jeśli się na to zdecyduje, jego wysokość nie może przekroczyć 9 tys. zł. Dolnego minimum przepisy nie określają. Teoretycznie może to być nawet złotówka, chociaż oczywiście żądanie takiej kwoty pozbawione byłoby sensu.[/ramka]
[ramka][b]O czym warto pamiętać[/b]
- Wadium nie wolno wpłacać w gotówce – musi to być przelew z konta na konto.
- O tym, czy wadium wpłynęło, decyduje data zaksięgowania przelewu na koncie zamawiającego, a nie data złożenia dyspozycji.
- Gwarancje ubezpieczeniowe i bankowe nie mogą wprowadzać ograniczeń – muszą gwarantować wypłatę pieniędzy na pierwsze żądanie i bezwarunkowo.
- Można łączyć różne formy wnoszenia wadium (np. część w pieniądzu, część w gwarancji). [/ramka]
[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora
s.wikariak@rp.pl[/i]