[b]Firma ogłosiła upadłość, pozostawiając pracowników z niewypłaconymi wynagrodzeniami i świadczeniami. Załoga zgłosiła roszczenia syndykowi, ale prawdopodobnie nie zostaną one zaspokojone w całości. Nie pokryje ich także Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Czy zatrudnieni mogą domagać się uregulowania swoich należności od członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością?[/b]
Oczywiście. Pracownicy mogą domagać się od członków zarządu pracodawcy niewypłaconych wynagrodzeń i świadczeń. Ale wolno to zrobić tylko wtedy, gdy egzekucja z majątku samej spółki okazała się bezskuteczna. Ponadto dotyczy to tylko różnicy między tym, co zatrudnieni powinni otrzymać, a tym, czego nie uregulował im syndyk z masy upadłości, jeżeli w ogóle starczyło jej na pokrycie jakichkolwiek roszczeń i nie wypłacił im FGŚP. W tym celu należy złożyć pozew do sądu właściwego ze względu na siedzibę pracodawcy. Prawdopodobnie będzie to sąd gospodarczy, bo art. 479[sup]1[/sup] ust. 2 pkt 1 kodeksu postępowania cywilnego wskazuje, że może on rozpatrywać roszczenia na podstawie art. 299 kodeksu spółek handlowych. Chodzi tu o solidarną odpowiedzialność członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością za jej zobowiązania, jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna.
[b]W jaki sposób sąd przeprowadzi taką rozprawę? Czy pracownicy mogą złożyć łączny pozew?[/b]
Pracownicy mają dwa sposoby. W jednym pozwie każdy z poszkodowanych określi swoje żądania i wskaże kwotę, której się domaga, i przedstawi uzasadnienie. Wówczas sąd będzie rozpatrywał ich roszczenia łącznie, ale wyrok zapadnie wobec żądania każdego z poszkodowanych. Jest to tzw. współuczestnictwo formalne, oznaczające, że roszczenia pracowników są oparte na takiej samej podstawie faktycznej i prawnej.
Druga metoda polega na tym, że każdy pracownik składa odrębny pozew, w którym także określa swoje roszczenia i je uzasadnia. Niewykluczone, że jeśli będzie kilka odrębnych pozwów wobec tego samego pracodawcy, to sąd połączy je do wspólnego rozpoznania, ale wyrok i tak zapadnie wobec każdego żądania oddzielnie.