Jeśli u pracodawcy działa kilka organizacji reprezentujących zbiorowe prawa i interesy załogi, w tym przy prowadzeniu rokowań i zawieraniu zakładowych układów zbiorowych, trzeba określić, która z nich może być rzecznikiem pracowników. W polskich przepisach przyjęto szczególną formułę takiej reprezentatywności. Przy zawieraniu zakładowych układów zbiorowych pracy (uzp) przyjęto ogólną zasadę wspólnej reprezentacji związkowej (art. 241[sup]25[/sup] k.p.). Rzadko zdarza się powołanie wspólnej reprezentacji przez wszystkie związki. Nie przeszkadza to jednak prowadzeniu rokowań nad układem, gdy wszystkie organizacje do nich przystąpią. Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy nie wszystkie działające w firmie związki przystąpią do rozmów. Aby w takich warunkach prowadzić rokowania, musi w nich uczestniczyć co najmniej jedna tzw. reprezentatywna organizacja >patrz ramka. Reprezentatywność wzmacnia ponadto pozycję prawną związku przy zawieraniu układu.

[srodtytul]Liczy się staż[/srodtytul]

Jednocześnie, aby wyeliminować źródła konfliktów przy układach, art. 241[sup]25a[/sup] § 3 k.p. wprowadza zasadę, że przy ustalaniu liczby pracowników zrzeszonych w zakładowym związku uwzględnia się tylko tych, którzy mają co najmniej sześciomiesięczny staż członkowski w tej organizacji przed przystąpieniem do rokowań w sprawie zawarcia zakładowego uzp (zob. szerzej K.Baran „Zbiorowe prawo pracy”, Kraków 2002, str. 88 – 89).

W doktrynie podkreśla się, że podstawową zaletą tego formalno-statystycznego ujęcia jest jego konkretność, wykluczająca arbitralność i subiektywizm ocen. Pozwala to eliminować z praktyki układowej elementy uznaniowe, takie jak znaczenie związku w życiu społeczno-politycznym, program czy zasługi negocjacyjne. Stąd wydaje się oczywiste, że ustawa wymaga przy badaniu reprezentatywności organizacji, określonej art. 241[sup]25a[/sup] § 5 k.p., aby w postępowaniu sądowym weryfikować liczbę zrzeszonych. Nie można bowiem wykluczyć, że dane przedstawione przez zainteresowaną organizację związkową mogą mieć np. charakter szacunkowy lub opierać się na niewłaściwej interpretacji przepisu (zob. „Kodeks pracy komentarz”, red. B. Wagner, Gdańsk 2004, str. 821).

[srodtytul]Co na to Trybunał [/srodtytul]

Jak podkreślił Trybunał Konstytucyjny, „zdolność związków zawodowych do reprezentowania interesów pracowniczych zależy nie tylko od liczby ich członków w danym momencie, ale również od pewnej minimalnej stabilizacji liczby zrzeszanych pracowników. Za reprezentatywną nie może być uznana w szczególności taka organizacja związkowa, która tylko przejściowo osiągnęła określone w ustawie kryteria liczbowe, prowadząc intensywną rekrutację nowych członków z myślą o udziale w rokowaniach w sprawie układu zbiorowego” (uzasadnienie wyroku TK z 23 października 2001 r., K 22/01).

Tak rygorystyczne wymogi reprezentatywności wynikają z celu ustalenia tego kryterium. Jest nim przede wszystkim faktyczna zdolność organizacji związkowych do reprezentowania w stosunkach pracy, w tym przede wszystkim przy zawieraniu układu zbiorowego interesów szerokiej rzeszy pracowników. Odsetek zrzeszonych w związku pracowników i to w sposób względnie stabilny to podstawowe kryterium zapewnienia faktycznej reprezentatywności.

[srodtytul]Pakt nad układem[/srodtytul]

Jednak brak reprezentatywności nie pozbawia organizacji związkowych prawa do zawierania układów zbiorowych pracy. Te, które nie spełniają kryteriów reprezentatywności, mogą występować z inicjatywą ich zawarcia. Wolno im też uczestniczyć w rokowaniach, tym samym wpływać na treść negocjowanych postanowień. Mogą być również stronami układów zbiorowych.

W istocie ograniczenia sprowadzają się do tego, że nie mogą samodzielnie prowadzić rokowań nad układem bez udziału co najmniej jednej organizacji reprezentatywnej, nie mają uprawnień do zablokowania zawarcia układu przez działające zgodnie organizacje reprezentatywne. Nie dadzą rady także samodzielnie zawrzeć układu bez jednoczesnego udziału w nim wszystkich związków reprezentatywnych uczestniczących w rokowaniach.

W ocenie TK wyrażonej w uzasadnieniu wyroku z 23 października 2001 r. takie zmniejszenie uprawnień niereprezentatywnych organizacji nie jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa. W ten sposób ustawodawca zapobiega zwłaszcza sytuacji, w której mogłoby dochodzić do zawierania układów zbiorowych niezależnie od stanowiska większości zatrudnionych u pracodawcy, reprezentowanych przez inne organizacje związkowe.

[ramka][b]Kiedy organizacja jest reprezentatywna[/b]

[b]Reprezentatywność zakładowej organizacji związkowej definiuje art. 241[sup]25a[/sup] § 1 k.p.[/b] Zgodnie z nim reprezentatywna jest:

- organizacja będąca jednostką organizacyjną albo organizacją członkowską ponadzakładowej organizacji związkowej uznanej za reprezentatywną na podstawie art. 241[sup]17[/sup] § 1 pkt 1 k.p., pod warunkiem że zrzesza ona co najmniej 7 proc. pracowników zatrudnionych u danego pracodawcy, lub

- zrzeszająca co najmniej 10 proc. pracowników zatrudnionych u pracodawcy, lub

- zrzeszająca największą liczbę pracowników, gdy żadna z zakładowych organizacji związkowych działających u pracodawcy nie zrzesza tyle pracowników, ile określają poprzednie punkty.[/ramka]