Mimo wcześniejszych deklaracji problem walki ze stresem nie zostanie uregulowany ustawowo. W efekcie nie będzie zapowiadanych kar dla pracodawców, którzy nie dbają o samopoczucie załogi.

Do walki ze stresem w miejscu pracy zostaliśmy zobowiązani przez Unię Europejską.

Kończą się właśnie negocjacje związków zawodowych i organizacji pracodawców związane z wprowadzeniem europejskiego porozumienia ramowego z 8 października 2004 r. dotyczącego stresu związanego z pracą. W naszym kraju do zwalczania stresu będą zobowiązane tylko firmy będące członkami organizacji pracodawców, które podpiszą porozumienie w tej sprawie. Pozostałe będą musiały się zgodzić na przyjęcie obowiązków w tym zakresie.

– Nie poszliśmy na łatwiznę, tak jak zrobiło to wiele państw Unii, przenosząc do krajowego systemu dokument uzgodniony na szczeblu unijnym. Uznaliśmy, że trzeba, by naprawdę skutecznie walczyć ze stresem w pracy, na szczeblu krajowym uzgodnić rozwiązania dopasowane do naszej specyfiki – mówi Danuta Wojdat, ekspert NSZZ “Solidarność”.

Kolejne, być może ostatnie spotkanie zespołu odbędzie się 16 czerwca.– Jest zgoda między pracobiorcami a przedstawicielami pracodawców, że na porozumieniu skorzystają wszyscy. Rozmowy są tym łatwiejsze, że nie pracujemy nad zmianami przepisów. Rząd uznał, że walki ze stresem nie należy regulować ustawowo – mówi Witold Polkowski, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich. Związkowcy nie naciskają, by powstały nowe przepisy, ale nieoficjalnie deklarują, że dla podkreślenia wagi problemu dobrze by było, aby wśród ogólnych warunków BHP, jakie pracodawca powinien zapewnić w firmie, pojawiło się słowo stres.

Porozumienie dotyczące walki ze stresem ma zapewnić zarówno pracodawcom, jak i pracownikom ramy, które pozwolą rozwiązywać problemy związane ze stresem w pracy.

767 pracowników w ciągu dwóch lat uległo śmiertelnym i ciężkim wypadkom z powodu swego stanu psychofizycznego

Kluczem do wyeliminowania stresu ma być szeroka edukacja dotycząca tego zjawiska, jego przyczyn i sposobów radzenia sobie z nim. W porozumieniu może znaleźć się też zalecenie dla firm, by zawsze przy określaniu i ocenie warunków szkodliwych na danym stanowisku uwzględniały narażenie na stres.

Centralny Instytut Medycyny Pracy podaje, że stres jest jednym z głównych zagrożeń związanych z miejscem pracy. Europejska Komisja ds. Zatrudnienia i Problemów Społecznych stwierdza, że według ostrożnych szacunków koszty związane z efektami stresu w pracy sięgają w UE około 20 mld euro rocznie.Państwowa Inspekcja Pracy przy współudziale pracodawców i pracowników dokonała oceny stopnia narażenia na stres w 289 zakładach pracy z wielu branż dla łącznej liczby 1012 różnego rodzaju stanowisk pracy. Wyniki tych ocen pokazały, że 40 proc. stanowisk obciążonych jest niskim poziomem stresogenności cech pracy, również 40 proc. – średnim poziomem stresogenności, a 20 proc. – wysokim.