Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II GSK 389/07).
Zaskarżyć taką decyzję chciała spółka Lider Artur z Wołomina. Chodziło o przedłużenie prawa ochronnego na znak przestrzenny (w postaci ciastka) należący do firmy LU Polska. Znak został zarejestrowany w 1999 r., z pierwszeństwem od 5 maja 1994 r.
Spółka Lider Artur wraz z kilkoma innymi producentami ciastek, w tym firmą Cuprod z Bycznej, wystąpiła o unieważnienie tego znaku. W 2003 r. Urząd Patentowy unieważnił go. Ostatecznie NSA w wyroku z 29 czerwca 2005 r. oddalił skargę kasacyjną LU Polska.
W rok po wydaniu decyzji unieważniającej (jeszcze przed sprawą w sądzie administracyjnym) UP, w lipcu 2004 r., przedłużył, z wniosku LU Polska, ochronę tego znaku na kolejne dziesięć lat, czyli do 2014 r. Firmy Cuprod i Lider Artur, dowiedziawszy się o tym, wystąpiły do UP, aby uchylił przedłużenie rejestracji. Znak został unieważniony, wprawdzie jeszcze nieprawomocnie, ale postępowanie odwoławcze się toczyło.
UP nie zareagował, firmy wniosły więc skargi do WSA, a sąd je odrzucił. Uznał, że nie było czego skarżyć, gdyż UP nie wydał żadnej decyzji o przedłużeniu rejestracji, tylko zaświadczenie potwierdzające ten fakt.
NSA uchylił postanowienie WSA. Sąd orzekł wówczas, że przedłużenie ochrony należy traktować jak decyzję, gdyż właściciel dalej korzysta z monopolu na znak. WSA, ponownie rozpoznając sprawę, znów odrzucił skargi obu firm. Tym razem dlatego, że sprawa powinna przejść w UP dwa etapy, a tu zabrakło drugiego, czyli wniosku o ponowne rozpoznanie sprawy przez urząd.
Spółka Lider Artur i to postanowienie zaskarżyła do NSA. Jej pełnomocnik (rzecznik patentowy) podniósł, że spółka nie może wystąpić z takim wnioskiem, gdyż nie była stroną postępowania rejestrowego. Była nią firma LU Polska. Natomiast prawo do zaskarżenia decyzji o przedłużeniu rejestracji upatruje w art. 50 § 1 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (ppsa), który mówi, że uprawnionym do wniesienia skargi jest każdy, kto ma w tym interes prawny, prokurator, rzecznik praw obywatelskich oraz organizacja społeczna w zakresie jej statutowej działalności, w sprawach dotyczących interesów prawnych innych osób, jeżeli brała udział w postępowaniu administracyjnym.
A przecież spółka Lider Artur była stroną w postępowaniu spornym, które także toczyło się przed organem administracyjnym, jakim jest UP.NSA oddalił skargę kasacyjną spółki. Sędzia Stanisław Biernat (przewodniczący i zarazem sprawozdawca) przywołał art. 248 prawa własności przemysłowej, zgodnie z którym na decyzje oraz postanowienia UP stronie przysługuje skarga do sądu administracyjnego.
– Przepis ten stanowi lex specialis w stosunku do art. 50 ppsa. Ustawodawca w art. 248 pwp wyraźnie zawęził możliwość wniesienia skargi tylko do strony postępowania administracyjnego. W sprawie dotyczącej przedłużenia rejestracji stroną jest tylko ten, kto zgłosił i uzyskał ochronę na znak. Inaczej jest w postępowaniu spornym – podkreślił w ustnych motywach sędzia Biernat.
– Takie rozstrzygnięcie daje Urzędowi Patentowemu znaczną swobodę w podejmowaniu decyzji w sprawach, które nie toczą w trybie spornym – stwierdził po wydaniu wyroku pełnomocnik spółki Lider Artur.