Nic podobnego. Wprawdzie istnieje zakaz pracy w święta określony w art. 151

9a

kodeksu pracy, ale dotyczy on wyłącznie placówek handlowych. Oznacza to, że w święta nie mogą zatrudniać pracowników np. sklepy, hurtownie. Zakład fryzjerski nie jest natomiast placówką handlową, ale usługową. Wynika tak z Polskiej Klasyfikacji Działalności, według której fryzjerstwo i pozostałe zabiegi kosmetyczne należą obecnie do sekcji O PKD „Działalność usługowa komunalna, społeczna i indywidualna, pozostała” o symbolu 93.02.Z. Nie zmieni się też jego pozycja mimo przetasowań w PKD mających wkrótce obowiązywać (najpóźniej od 1 stycznia 2010 r.). Od tej daty aktywność ta będzie wchodzić w skład sekcji R „Pozostała działalność usługowa”, zyskując symbol 96.02.Z.

Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, aby czytelniczka otworzyła salon w świąteczną sobotę 3 maja na normalnych zasadach, czyli zatrudniając tego dnia nawet obydwie pracownice. Nie musi zatem kombinować, angażując na ten dzień zleceniobiorców. Byłoby poza tym trudne, gdyż musiałyby to być osoby odpowiednio przyuczone. Inną kwestią jest to, że z pracującymi w święta trzeba się odpowiednio rozliczyć. Przede wszystkim przysługuje im zastępczy dzień wolny do końca okresu rozliczeniowego. Podkreślam: cały dzień wolny niezależnie od tego, ile trwała praca w święto. Jeśli nie jesteśmy w stanie dać wolnego do końca okresu rozliczeniowego, płacimy za każdą świąteczną godzinę roboczą normalne wynagrodzenie oraz 100-procentowy dodatek.

Na temat zakazu pracy w święta czytaj również w artykule „Świąteczna praca zleceniobiorców dopuszczalna”