W obrocie gospodarczym coraz częściej pojawia się cash pooling, nazywany też umową o wspólnym zarządzaniu płynnością finansową lub umową konsolidacji rachunków bankowych.
[srodtytul]Spółki mogą liczyć na korzyści[/srodtytul]
Usługa cash poolingu umożliwia wzajemne bilansowanie sald rachunków należących do spółek z tej samej grupy kapitałowej. Dzięki silniejszej pozycji negocjacyjnej grupa może uzyskać od banku korzystniejsze warunki pozyskiwania środków finansowych. Pozwala to efektywniej wykorzystywać posiadane środki pieniężne, poprzez obniżenie kosztów odsetkowych, przy jednoczesnej możliwości zwiększenia przychodów finansowych [link=http://www.rp.pl/galeria/1,123711.html]>patrz przykład.[/mail]
Pokazuje on korzyści płynące z cash poolingu dla grupy kapitałowej (wynik odsetkowy +0,5 zamiast –3,5). Jeśli dodatkowo przyjmiemy, że spółki ustalą oprocentowanie z wykorzystania wspólnych środków na poziomie 2 proc., cash pooling wpłynie pozytywnie również na wynik każdego z uczestników systemu. W takim bowiem wypadku spółka C uzyska dostęp do środków oprocentowanych na poziomie 2 proc. (zamiast 3 proc. w banku), co automatycznie oznacza, że także 2 proc. otrzymają spółki A i B (zamiast 1 proc. w banku), oczywiście tylko od tej puli, która zostanie wykorzystana na pokrycie zadłużenia C. Pamiętajmy jednak, że płatności te przeprowadzane między uczestnikami porozumienia są neutralne, biorąc pod uwagę wynik finansowy grupy kapitałowej.
[srodtytul]Zamiast przepisów interpretacje [/srodtytul]
W przepisach podatkowych nie ma regulacji dotyczących cash poolingu. Jest jednak całkiem spora liczba interpretacji podatkowych. Warto przyjrzeć się im bliżej przed przystąpieniem do umowy o wspólnym zarządzaniu płynnością finansową. Zacznijmy od podatku VAT.
[srodtytul]Rozliczenie bez VAT [/srodtytul]
Zgodnie z opinią organów statystycznych usługa cash poolingu mieści się w grupowaniu PKWiU 65.23.10 „usługi pośrednictwa finansowego pozostałe, gdzie indziej niesklasyfikowane”. Zatem na podstawie art. 43 ust. 1 pkt 1 ustawy o VAT jest ona zwolniona z tego podatku.
[srodtytul]Kto świadczy usługę[/srodtytul]
Wątpliwości pojawiają się jednak przy określeniu podmiotów świadczących usługę. Nie brakuje opinii, w myśl których każdy uczestnik systemu o wspólnym zarządzaniu płynnością finansową jest jednocześnie usługodawcą i tym samym powinien rozliczać VAT (m.in. [b]interpretacja Trzeciego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Radomiu, 1473/WV/443/ 546/47/2006/SK[/b]). Podejście to jest naszym zdaniem nieprawidłowe.
W przypadku cash poolingu stroną świadczącą usługi jest jedynie podmiot zarządzający skoncentrowanymi środkami (tzw. pool leader). Może nim być bank lub jedna ze spółek uczestniczących w porozumieniu. Spoczywa na nim obowiązek m.in. przekazania zebranych środków uczestnikom mającym niespłacone zadłużenie, naliczenia i przekazania kwot odsetek należnych poszczególnym spółkom, koordynowania wszelkich czynności i transakcji związanych z wzajemnymi rozliczeniami uczestników w ramach cash poolingu.
Spółka będąca jedynie uczestnikiem porozumienia nie świadczy zatem – w świetle ustawy o VAT – usług. Przy realizacji umowy nie uzyskuje informacji, czy posiadana przez nią nadwyżka finansowa została w rzeczywistości wykorzystana do spłaty salda innego uczestnika, czy nie.
Ostatnio organy podatkowe zaczęły konsekwentnie potwierdzać to stanowisko. Na przykład [b]Izba Skarbowa w Poznaniu[/b] przyjęła, że „podmiotem, u którego wystąpi obrót z tytułu wykonania usługi określanej mianem cash pooling, jest bank, a nie spółka (…). Jednocześnie z uwagi na fakt, iż nie wystąpi u podatnika obrót z tytułu tej transakcji, jednostka nie uwzględni jej przy wyliczaniu wskaźnika proporcji, o którym mowa w art. 90 ust. 3 ustawy o VAT” [b](interpretacja z 8 listopada 2007 r., ILPP1/443-155/07-3/BD)[/b].
[srodtytul]Czasem trzeba płacić[/srodtytul]
Uczestnictwo w systemie cash poolingu będzie zatem dla podatnika neutralne z uwagi na rozliczenia w VAT, oczywiście o ile nie pełni on funkcji pool leadera. Jeśli jednak podmiot zarządzający posiada siedzibę poza terytorium Polski, to stosownie do art. 27 ust. 3 oraz ust. 4 pkt 4 ustawy o VAT spółka zobowiązana będzie do wykazania importu usług finansowych, przyjmując jako podstawę opodatkowania wynagrodzenie należne pool leaderowi, tj. uzgodnioną prowizję, jak również inne wynagrodzenia przewidziane w umowie oraz kwotę odsetek należnych od środków otrzymanych przez podatnika na pokrycie własnych niedoborów finansowych (jeśli sytuacja taka miała miejsce).
[ramka][b]Sposób na optymalizację [/b]
Cash pooling pozwala na optymalizację zarządzania finansami podmiotów należących do jednej grupy kapitałowej. Z końcem dnia nadwyżki środków, istniejące na kontach poszczególnych spółek, trafiają na rachunek konsolidacyjny. Następnie pool leader, odpowiedzialny za zarządzanie wspólnymi środkami, przekazuje je podmiotom wykazującym salda debetowe. Jeżeli zbiorcza kwota nie wystarcza do spłaty całości sald debetowych uczestników porozumienia, bank udziela zadłużonym spółkom kredytu. W odwrotnej sytuacji kwota pozostała po spłacie lokowana jest jako depozyt. Po zakończeniu uzgodnionego okresu rozliczeniowego uczestnicy systemu, za pośrednictwem pool leadera, przeprowadzają między sobą rozliczenia płatności odsetkowych.
Dla całej grupy uzyskany wynik odsetkowy może być korzystniejszy niż wtedy, gdy rozliczenia prowadzone są oddzielnie przez każdą ze spółek [link=http://www.rp.pl/galeria/1,123711.html]>patrz przykład[/mail].
W praktyce cash pooling przybiera najczęściej trzy formy:
- notional cash pooling – jego cechą jest brak rzeczywistych przepływów środków finansowych pomiędzy rachunkami uczestników;
- zero-balancing cash pooling – przewiduje rzeczywiste transfery pomiędzy rachunkami uczestników; salda poszczególne spółek są zerowane;
- near-zero-balancing cash pooling – jest podobny do zero-balancing, z tą różnicą, że na kontach uczestników pozostaje z góry określone saldo, ale nie zerowe.[/ramka]
[srodtytul]JEŚLI NIE POŻYCZAMY, PCC NIE ZAPŁACIMY[/srodtytul]
[b]Organy podatkowe zgodnie twierdzą, że umowy cash poolingu nie są obciążone PCC. Ale nie zawsze tak było. Jeszcze do niedawna traktowały te umowy jako pożyczkę i kazały płacić podatek[/b]
Ustawa o podatku od czynności cywilnoprawnych (ustawa o PCC) wymienia czynności, które są tym podatkiem objęte. Wiadomo zatem, od której umowy nazwanej PCC zapłacimy. Sytuacja komplikuje się przy umowach nienazwanych, a do takich należy cash pooling.
[srodtytul]Nie nazwa, ale skutki[/srodtytul]
Przy takich umowach organy podatkowe same kwalifikują czynność cywilnoprawną i decydują o tym, czy jest ona opodatkowana. Biorą przy tym pod uwagę nie tylko nazwę umowy. Analizują również jej postanowienia. Czynnikiem decydującym jest wtedy występowanie w umowie elementów charakterystycznych dla czynności cywilnoprawnych opodatkowanych PCC oraz ocena skutków, a więc praw i obowiązków, jakie z niej wynikają dla stron transakcji.
Trudno w tej sytuacji dziwić się, że istnieje ryzyko potraktowania umowy cash poolingu jako wielostronnej i wielokrotnej pożyczki, która podlegałaby PCC. Obawy te mogły być tym bardziej uzasadnione, że w jednym z pism [b]Ministerstwo Finansów[/b] stwierdziło: „(…) charakterystyka cash poolingu – wariantu konsolidacyjnego – wskazuje, że porozumienie tego typu może zawierać w swej treści przedmiotowo istotne elementy umowy pożyczki, której stronami są spółki” [b](odpowiedź na interpelację poselską nr 6005 z 2 lipca 2004 r.)[/b].
[srodtytul]Co na to kodeks cywilny [/srodtytul]
Art. 720 kodeksu cywilnego mówi, że przez umowę pożyczki należy rozumieć czynność, w której dający zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy, a biorący zobowiązuje się tę samą ilość pieniędzy zwrócić. Wydaje się więc, że cash pooling nie zawiera wszystkich elementów istotnych dla umowy pożyczki. Przystępując do porozumienia, spółka nie zobowiązuje się do przeniesienia określonej ilości pieniędzy na własność innego podmiotu. Zakładając, że w rzeczywistości kredyt udzielany jest przez bank, rola uczestnika sprowadza się jedynie, o ile zaistnieje taka potrzeba, do pokrycia niespłaconej części zadłużenia innego podmiotu – uczestnika systemu.
Co więcej druga strona tej transakcji nie jest jednoznacznie określona, gdyż środki pieniężne trafiają najpierw na zbiorcze konto pool leadera, który następnie dokonuje ich odpowiedniej alokacji. Tym samym spółka nie wie, czy przekazana pool leaderowi nadwyżka środków finansowych zostanie wykorzystana do zbilansowania salda innego uczestnika, czy nie. Analogiczna sytuacja ma miejsce, gdy środki przekazywane są spółce na pokrycie jej zobowiązań – pieniądze przekazywane są przez podmiot zarządzający, ale nie wiadomo, z czyjej nadwyżki pochodzą.
Dodatkowo finansowanie zadłużenia odbywa się na mocy umowy głównej cash poolingu. Między uczestnikami nie są zatem zawierane odrębne porozumienia dotyczące przekazania środków pieniężnych na potrzeby pokrycia poszczególnych sald debetowych.
[srodtytul]Organy podatkowe są zgodne[/srodtytul]
Argumentacja ta znalazła ostatecznie uznanie również u organów podatkowych, które w ostatnim czasie są wyjątkowo zgodne. Twierdzą, że umowy cash poolingu nie są opodatkowane PCC. Przykładem może być [b]interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 14 listopada 2007 r. (IPPB2/436-54/07-4/MZ)[/b]. Czytamy w niej: „zawarcie umowy dotyczącej usługi kompleksowego zarządzania płynnością finansową cash pooling nie zostało wymienione w ustawowym katalogu czynności podlegających opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych. Czynności tego typu nie można również zakwalifikować jako umowy pożyczki wymienionej w tym katalogu. Tym samym czynności dokonywane w ramach umowy cash poolingu nie będą podlegały opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych”.
[srodtytul]DO PRZYCHODÓW ZALICZAMY ODSETKI, DO KOSZTÓW PROWIZJE[/srodtytul]
[b]Uczestnicy cash poolingu łatwo ustalą przychody i koszty. Gorzej będzie z niedostateczną kapitalizacją, cenami transferowymi i podatkiem u źródła. W tym wypadku fiskus może zakwestionować ich rozliczenia[/b]
Przychodami – w myśl art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (ustawa o CIT) – są m.in. otrzymane środki i wartości pieniężne. Do przychodów tych, co podkreślił [b]Naczelny Sąd Administracyjny[/b], należy zaliczyć jedynie „takie wartości, które powiększają aktywa majątkowe podatnika, a więc którymi może rozporządzać jak własnymi” [b](SA/Sz 1305/97)[/b]. Otrzymane przez uczestnika porozumienia środki, na pokrycie salda debetowego, nie stanowią definitywnego przysporzenia powiększającego aktywa finansowanego podmiotu. W konsekwencji przychodem uczestniczących w cash poolingu będą tylko odsetki uzyskane z przekazywanych na rachunek pool leadera nadwyżek finansowych. Odsetki te, stosownie do art. 12 ust. 4 pkt 2 ustawy o CIT, będą przychodem dopiero w momencie ich otrzymania.
Pamiętajmy jednak, że podatnik powinien być w stanie jednoznacznie zakwalifikować otrzymywane transfery jako płatności kwot głównych oraz odsetkowych. Jedynie wtedy może zostać wyeliminowane ryzyko potencjalnego sporu z organami podatkowymi, które w przeciwnym razie mogłyby próbować inaczej kwalifikować poszczególne płatności.
[srodtytul]Wydatki do kosztów[/srodtytul]
Do kosztów podatkowych mogą być naszym zdaniem zaliczone wydatki ponoszone na rzecz banku (uzgodniona prowizja oraz inne płatności wynikające z umowy), a także odsetki zapłacone z tytułu wykorzystania grupowych środków na pokrycie własnego zadłużenia. Wydatki te mają bowiem związek z ogólną działalnością gospodarczą uczestnika cash poolingu. Dotyczą aspektów zarządzania środkami finansowymi. Przyjąć zatem można, że wypełniają ogólną definicję kosztów, zawartą w art. 15 ust. 1 ustawy o CIT. Wydatki związane z prowizjami i innymi opłatami bankowymi, jako koszty pośrednie powinny być rozliczone w dacie ich poniesienia, czyli na dzień ujęcia w księgach rachunkowych (art. 15 ust. 4d i 4e ustawy o CIT). Z kolei naliczone odsetki będą mogły być uznane za koszt dopiero z dniem zapłaty (art. 16 ust. 1 pkt 11).
[srodtytul]Niedostateczna kapitalizacja[/srodtytul]
Przy okazji rozliczenia zapłaconych odsetek warto wspomnieć o przepisach dotyczących niedostatecznej kapitalizacji (art. 16 ust. 1 pkt 60 i 61 ustawy o CIT). Przepisy te ograniczają prawo podatnika do zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów odsetek płaconych:
- z tytułu pożyczki otrzymanej od udziałowca (ów) posiadającego (ych) łącznie co najmniej 25 proc. udziałów oraz
- z tytułu pożyczki udzielonej przez inną spółkę, o ile ta spółka i podatnik mają wspólnego udziałowca posiadającego co najmniej 25 proc. udziałów w obu tych podmiotach,
– jeżeli łączne zadłużenie podatnika wobec wspomnianych podmiotów przekracza trzykrotność wartości kapitału zakładowego. Jednocześnie w art. 16 ust. 7b ustawodawca zdefiniował pożyczkę, o której mowa w przepisach o niedostatecznej kapitalizacji, jako każdą umowę, w myśl której dający zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy (a ponadto także jako emisję dłużnych papierów wartościowych depozyt nieprawidłowy i lokatę).
[srodtytul]Pożyczać musi bank[/srodtytul]
Czynności realizowane w ramach cash poolingu nie wypełniają warunków charakterystycznych dla umów pożyczki. Przy założeniu że usługa realizowana jest przez bank, podmiotem udzielającym pożyczki (kredytu) jest bank, natomiast rola uczestników porozumienia sprowadza się do przejęcia od banku wierzytelności w stosunku do innego podmiotu uczestniczącego w systemie, o ile zaistnieje taka potrzeba. Wobec tego ograniczenia wynikające z przepisów o niedostatecznej kapitalizacji nie znajdą naszym zdaniem zastosowania w odniesieniu do umowy cash poolingu realizowanej przez bank, oczywiście przy założeniu że bank jako pożyczkodawca nie jest podmiotem powiązanym. Podobnie twierdzą organy podatkowe. W [b]interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie z 15 listopada 2007 r.[/b] czytamy: „umowę cash poolingu mają zamiar zawrzeć podmioty powiązane. Jednak uwzględniając konstrukcję umowy, z której wynika, iż to bank jest podmiotem oferującym tę usługę, należy podzielić stanowisko wnioskodawcy, że (...) przepisy dotyczące tzw. niedostatecznej kapitalizacji nie będą miały zastosowania (...). W takim razie podmioty uczestniczące w systemie cash poolingu stają się wobec siebie wierzycielami i dłużnikami z tytułu wcześniej udzielonego zobowiązania” [b](IP-PB3-423-80/ 07-3/MS)[/b].
[srodtytul]Spółka nie powinna być liderem[/srodtytul]
Potwierdzają to również inne organy podatkowe. Nie można jednak wykluczyć ryzyka, że niektóre urzędy skarbowe będą to kwestionowały. Zwłaszcza gdy pool leaderem jest nie bank, ale spółka wybrana przez uczestników porozumienia, która dodatkowo stanowi podmiot powiązany w myśl przepisów o niedostatecznej kapitalizacji. Naszym zdaniem również w takim wypadku ryzyko zakwestionowania przez władze skarbowe kosztów odsetkowych jest małe. Nawet gdyby bowiem uznać, że otrzymywane od pozostałych uczestników systemu środki na pokrycie salda debetowego stanowią pożyczkę, o której mowa w art. 16 ust. 7b ustawy o CIT, to rolą podmiotu zarządzającego jest jedynie pośredniczenie w przekazaniu środków. Tym samym fiskus musiałby dowieść, od których konkretnie spółek uczestnik otrzymał pieniądze, a ponadto musiałyby to być podmioty powiązane z punktu widzenia przepisów o niedostatecznej kapitalizacji. Uwzględniając standardowe założenia systemu cash poolingu, w myśl których uczestnicy nie wiedzą, czyje środki są wykorzystane do pokrycia zadłużenia, oraz jego złożoną zazwyczaj strukturę, wydaje się, że fiskus miałyby jedynie czysto teoretyczne szanse na udowodnienie, że niespłacone przez podatnika saldo zostało pokryte środkami pochodzącymi od podmiotu powiązanego.
[srodtytul]Transakcje z podmiotami powiązanymi[/srodtytul]
Art. 11 ustawy o CIT mówi, że jeśli w wyniku istniejących między podmiotami powiązań zostaną ustalone warunki różniące się od warunków rynkowych, w wyniku czego podatnik zaniża osiągane dochody lub też nie wykazuje ich w ogóle, organy podatkowe mają prawo same określić dochód podatnika.
Uczestnikami porozumienia o wspólnym zarządzaniu płynnością finansową są najczęściej spółki z jednej grupy kapitałowej. W związku z tym można przyjąć z dużym prawdopodobieństwem, że stanowią podmioty powiązane. Jednocześnie, występując jako grupa kapitałowa, spółki uzyskują silniejszą pozycję negocjacyjną, dzięki czemu mogą ustalić korzystniejsze warunki oprocentowania kredytów i depozytów. W naszym przekonaniu jednak, tak długo jak warunki te pozostają ustaleniami zawartymi między grupą kapitałową a świadczącym usługę cash poolingu bankiem, nie istnieją przesłanki do kwestionowania ich rynkowego charakteru. Skoro bowiem bank jako podmiot niezależny, niemający powiązań z daną grupą kapitałową, zgadza się na obniżenie swojej marży, organy podatkowe nie mają żadnych podstaw do zakwestionowania takiej transakcji. Podobne stwierdziła [b]Izba Skarbowa w Poznaniu w interpretacji z 23 listopada 2007 r. (ILPB3/423-67/07-3)[/b].
Nie można jednak wykluczyć ryzyka doszacowania podatnikowi dochodu w przypadku, gdy przystępując do porozumienia spółka ustala jego warunki z innymi uczestnikami porozumienia, a nie niezależnym bankiem. Jeżeli określone w ten sposób zasady systemu będą odbiegały od rynkowych warunków cash poolingu, nie można wykluczyć ich zakwestionowania przez organy podatkowe. Uwaga ta znajdzie zastosowanie również wtedy, gdy ostateczna umowa na świadczenie usługi będzie podpisana z bankiem, ale przewidziane w niej zasady funkcjonowania porozumienia zostaną ustalone wewnątrz grupy kapitałowej bez udziału banku.
[srodtytul]Podatek u źródła[/srodtytul]
W myśl art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT przychody z odsetek osiągnięte na terytorium Polski przez nierezydentów są, co do zasady, opodatkowane u źródła stawką 20 proc. Jeśli zatem podatnik przystępuje do porozumienia, w którym udział biorą także podmioty zagraniczne, może być zobligowany do odprowadzenia podatku u źródła, bo obowiązki płatnika spoczywają na dokonującym wypłaty należności. Oczywiście pobór podatku może być zaniechany lub podatek może być pobrany według niższej stawki, stosownie do postanowień właściwej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. W praktyce jednak zastosowanie korzyści wynikających z umowy jest niemal niewykonalne.
[ramka][b]Certyfikat rezydencji może nie wystarczyć[/b]
Uczestnicy porozumienia nie wiedzą, czyje środki zostały im przekazane na pokrycie niespłaconego zadłużenia. Wszelkie przepływy koordynowane są przez pool leadera i do niego także trafiają odsetki płacone przez podmiot za możliwość skorzystania z grupowych środków. Niezależnie od tego, czy podmiotem zarządzającym systemem jest bank, czy wybrana spółka z grupy, realizuje on jedynie funkcję pośrednika, bo nie jest ostatecznym właścicielem odsetek, do których prawo przysługuje spółkom przekazującym nadwyżkę. Uzyskanie przez podatnika certyfikatu rezydencji pool leadera nie uprawni go jednak do zastosowania postanowień wynikających z umowy o zapobieganiu podwójnego opodatkowania. Potwierdził to [b]minister finansów w interpretacji z 13 sierpnia 2007 r. (DD7/033-42/KS/07/MB7-2040)[/b].
Czy znaczy to, że przystępując do systemu cash poolingu, w którym udział biorą zagraniczne spółki, podatnik zobowiązany będzie pobrać podatek u źródła według stawki 20 proc. od każdej realizowanej płatności odsetkowej?
Wydaje się, że aby wyeliminować ryzyko sporu z organami podatkowymi, nie będzie miał innego wyjścia. Preferencyjne warunki opodatkowania znalazłyby zastosowanie jedynie, gdyby wszyscy zagraniczni uczestnicy systemu byli rezydentami tego samego państwa lub też państw, z którymi zawarte przez Polskę umowy przewidują taką samą preferencyjną stawkę podatku u źródła od płatności odsetkowych, a w ostateczności (chociaż to rozwiązanie wydaje się najmniej prawdopodobne) spełniali warunki zwolnienia z podatku u źródła przewidziane w art. 21 ust. 3 i 4 ustawy o CIT. [/ramka]
[i]Krzysztof Kaczmarek jest doradcą podatkowym, partnerem w TPA Horwath Sztuba Kaczmarek
Paweł Rokicki jest konsultantem w tej firmie[/i]